Elektryfikacja WTCR dopiero za kilka lat

WSC Technology, spółka należąca do WSC Group, która utworzyła TCR, ujawniła w marcu, że pracuje nad E TCR, i nowy cykl, skupiający wielu producentów wystartuje w przyszłym roku, a jego prezentacja spodziewana jest na październik 2019.

W aktualnych samochodach klasy TCR nie ma ani hybrydowego, ani elektrycznego napędu. Nie ma także żadnych konkretnych planów wprowadzenia tej technologii.

FIA chciałaby zrezygnować z w pełni spalinowych silników w ciągu około 5-10 lat. Federacja obawia się jednak o koszty takiej operacji. Nakłady potrzebne na stworzenie elektrycznych samochodów byłyby w stanie ponieść jedynie fabryczne zespoły, a te nie są dopuszczone w aktualnym regulaminie TCR.

Dyrektor ds. wyścigów w FIA, Frederic Bertrand powiedział: - Wygląda na to, że jest pewne zainteresowanie „elektrykami” w WTCR. Natomiast podstawowe pytanie brzmi, jak je wprowadzić? „Elektryfikacja” mistrzostw wcale nie jest łatwym zadaniem. Widzimy to na przykładzie Formuły E. Potrzebna jest niezwykle specjalista wiedza, a także zmiana pewnych działań, związanych na przykład z bezpieczeństwem. Niezbędni są także jedni dostawcy poszczególnych podzespołów i elektryczności. W przeciwnym wypadku koszta rozwoju tego wszystkiego będą horrendalne.

- W tej chwili wolimy się skupić na tym co mamy. Prawdopodobnie przyjdzie taki dzień, że będziemy musieli przejść na hybrydy lub całkowite „elektryki”, by nadążyć za trendami w motorsporcie. Natomiast w tym momencie, przez kilka najbliższych lat nadal chcemy mieć w mistrzostwach samochody, które mogą być obsługiwane siłami prywatnych zespołów. W momencie gdy włożymy do nich elektryczność, wszystko jest bardziej skomplikowane i skierowane głównie na udział zespołów fabrycznych – zakończył Bertrand.

Oprócz planów związanych z E TCR, Cupra WTCR oraz TCR Skandynawia, zespół PWR Racing pokazał zeszłej jesieni elektryczny prototyp nazwany PWR 001, która oparty jest na modelu Cupra. BTCC [British Touring Car Championship] planuje przejście na „hybrydy” w 2022 roku i w zeszłym tygodniu rozpisano przetarg na dostawcę zunifikowanych podzespołów.

Seria Supercars bada właśnie możliwość wprowadzenia napędu hybrydowego w klasie Gen3. Z drugiej strony szef popularnej serii DTM, Gerhard Berger, powiedział, że Deutsche Tourenwagen Masters nie wprowadzi technologii hybrydowej, dopóki nie potwierdzi się, że nie jest ona jedynie narzędziem marketingowym.