Toyota 1-2-3
Denny Hamlin, który czekał na zwycięstwo od 47 wyścigów, triumfował w 61 edycji Daytona 500.
Dla 38-latka pochodzącego z Florydy to drugi sukces w The Great American Race - po odniesionym w 2016 roku. Kyle Busch, który w 14 starcie znowu nie wygrał najważniejszego wyścigu sezonu NASCAR, finiszował 0,1 sekundy za Hamlinem. Top 3 dla Joe Gibbs Racing uzupełnił Erik Jones. Ten sam zespół ulokował trzech kierowców w czołowej trójce pierwszy raz od 1997. Hamlin zadedykował zwycięstwo JD Gibbsowi, zmarłemu w ubiegłym miesiącu, starszemu synowi Joego Gibbsa.
Piruet Kurta Buscha na 50 okrążeniu spowodował karambol z udziałem Darrella Wallace'a juniora, Jamiego McMurraya i Tylera Reddicka. Pierwszy segment wygrał Kyle Busch - przed Alexem Bowmanem, Joeyem Logano, Danielem Suárezem, Ryanem Blaneyem i Dennym Hamlinem. W drugim segmencie Blaney zostawił za sobą Williama Byrona, Arica Almirolę, Brada Keselowskiego i Ricky'ego Stenhouse'a juniora.
Podczas zjazdu do depo w trakcie 159 okrążenia Cody Ware zderzył się z kolegą z zespołu, BJ McLeodem. W karambolu ucierpiały również samochody Stenhouse'a, Johnsona i Reddicka. 21 kierowców uczestniczyło w kolizji na 191 okrążeniu. Big One spowodował Paul Menard, który pchał Toyotę Matta DiBenedetto i w końcu obrócił ją na Turn 3. Czerwona flaga wisiała przez 25 minut.
Po restarcie Ricky Stenhouse Jr wjechał pomiędzy samochody Kyle'a Larsona i Kevina Harvicka, inicjując następny karambol na zakręcie 3. Restart na dwa okrążenia przed końcem dystansu przyniósł jeszcze jedną zbiorową kolizję. Clint Bowyer obrócił się przed Fordem Michaela McDowella. W incydencie uczestniczyli Elliott, Keselowski, Byron, Cassill i McMurray.
Czerwona flaga poprzedziła dogrywkę. Denny Hamlin, lider przez 30 okrążeń, wybrał zewnętrzną linię i uciekł Kyle'owi Buschowi, który otwierał klasyfikację przez 37 kółek. W dorobku Hamlina widnieją już 32 zwycięstwa w pucharowej serii NASCAR.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze