Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Triumf i rozczarowanie na Red Bull Ringu

Wystawiający dwa auta Renault Clio Cup zespół Basenhurt A&T Racing Team na Red Bull Ringu zasmakował triumfu ale i rozczarowania ze strony organizatora zawodów.

Weekend w Austrii zakończył się dla poznańskiego zespołu pełnym sukcesem podczas wyścigów sprinterskich, w których Adam i Marek Rzepeccy stanęli na podium Mistrzostw Europy FIA CEZ oraz pucharu ESET V4 CUP w klasie do 2000cm3.

Najmłodszy wiekiem 17 letni Adam Rzepecki popisał się najlepszym wynikiem, zajmując w FIA CEZ 2 i 3 miejsce. Marek Rzepecki podczas dwóch dni rywalizacji na górskim torze w Spielbergu bei Knittenfeld, pojechał bardzo równo zajmując podwójne czwarte miejsce.

Dużo lepiej zawodnicy Basenhurt poradzili sobie w klasyfikacji ESET V4 CUP dywizji D4-2, gdzie Adam wygrał pierwszy wyścig, a podczas drugiego zajął druga pozycję. Lider zespołu Marek Rzepecki za każdym razem był tuż za swoim synem Adamem zajmując 2 i 3 miejsce.

W pierwszym wyścigu Adam startujący z 7 pola na pierwszym zakręcie wskoczył szybko na 2 miejsce i nie oddał go do końca. Marek po starcie z pola 9 na drugim zakręcie był na 3 miejscu, ale wypadnięcie poza tor spowodowało spadek w klasyfikacji na 11 pozycję. Po zaciętej walce ostatecznie Marek Rzepecki dojechał do mety na 4 miejscu.

Drugi wyścig to jeszcze bardziej emocjonujący start i wspaniała szarża Adam Rzepeckiego, który z 7 pola po starcie już za pierwszym zakrętem zajmował 3 pozycję i utrzymywał szaleńcze i bardzo równe tempo jazdy każdego okrążenia, aż do końca wyścigu na Red Bull Ringu.

Podczas tego wyścigu Marek startujący z 13 pola stoczył ostrą walkę z  naciskającym go Zoranem ze Słowenii, która po wizycie samochodów Safety Car zakończyła się sukcesem poznańskiego kierowcy.

Szef Teamu Marek Rzepecki: Przed imprezą zgłosiłem nasze auta i naszych 4 kierowców do nowego pucharu ESET V4 Cup. Jest to bardzo ciekawy projekt zorganizowany przez Czechów i Słowaków. Jest telewizja, nagrody i daje to większy prestiż dla teamu. Mimo złej pracy biura organizacji wyścigu jestem bardzo zadowolony w występu naszych kierowców na Red Bull Ringu. Na naszych autach 5 kierowców przeprowadziło treningi łącznie podczas 15 sesji. Jeden z nich jeździł tylko treningi, a postali wystartowali w Endurance i sprintach.

Piotr i Maciej zaliczyli bardzo udany debiut. Poradzili sobie doskonale zarówno na treningach, kwalifikacjach jak i w wyścigu. Szkoda tylko, że awaria auta uniemożliwiła im dotarcie do mety. Adam pokazał klasę samą w sobie, uzyskując niesamowite czasy podczas obu wyścigów. Wszyscy jeździliśmy na tym torze po raz pierwszy, ale tylko Adam poznał go dokładnie.

Adam Rzepecki: To był wspaniały weekend pełen wrażeń. Atmosfera w teamie była wspaniała, wszyscy są zadowoleni z występu i oby tak zostało do końca sezonu. Moje miejsca w międzynarodowym wyścigu pokazują moją determinację do wygrywania. Już w sierpniu na Red Bull Ringu rozegrany zostanie wyścig VW Castrol Cup, więc wiedza jaką zdobyłem podczas ostatniego startu zostanie w pełni wykorzystana. Przez cały weekend zawodnicy Basenhurt A&T Racing Team współpracowali z naszym trenerem Zbyszkiem Szwagierczakiem i instruktorem Bartkiem, którzy podpowiadają nam najlepsze rozwiązania. Podczas kolejnej rundy ESET i CEZ w czerwcu, która odbędzie się w Poznaniu, do naszego zespołu dołączą kierowcy z Niemiec. Na dziś jestem bardzo zadowolony i podbudowany dobrymi wynikami.

Całkowite rozczarowanie zespół z Poznania przeżył podczas wyścigu Endurance. Na briefingu oświadczono nam, że ze względu na dużą ilość samochodów stawka zostanie podzielona na 3 grupy – mówi Marek Rzepecki. Lotny start odbył się z udziałem 2 aut Safety Car, które oddzielały poszczególne grupy. Grupa w której startowali zawodnicy Basenhurt A&T Racing Team miała jechać jedynie 80 min i zakończyć wyścig przed upływem 2 godzin. Niestety przed wyścigiem zmieniono decyzję, która nie dotarła do zespołu i ekipy Adam/Marek i Maciej/Piotr zjechały w wyznaczonym czasie, będąc na 11 miejscu w generalce. Konkurenci pojechali jednak dalej pełne 2 godziny i tak Poznaniacy skończyli wyścig na 16 miejscu. Druga załoga miała awarię półosi w aucie i zakończyła rywalizację na 19 miejscu.

Chaos organizacyjny jaki ujawniał się również w innych sprawach, spowodował, że wyścigi na Red Bull Ringu, ze strony organizacyjnej nie zostaną najlepiej zapamiętane. Mylono numery aut, imiona i nazwiska zawodników, klasy aut. Wymagało to stałego nadzoru i interwencji w biurze wyścigu. Obiekt i tor przepiękny, ale organizator nie popisał się – kończy Marek Rzepecki.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mówią przed Załużem
Następny artykuł Opinie przed Brnem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska