Trasa na której odbędą się zmagania, jest pięknie położona, a blisko 100 zawodników zgłoszonych do startu zapowiada duże emocje. Nie zabraknie nikogo ze ścisłej czołówki, a do tego dołączą zawodnicy z zagranicy. Ja pojadę wyścigowym VW Jetta, zbudowanym przez VW Racing Polska. Myślę, że samochód powinien powalczyć o wysokie miejsce, tym bardziej, że charakterystyka tej trasy jest odpowiednia dla takiego auta. Zmieniliśmy set up zawieszenia, aby maksymalnie dostowac się do górskiej specyfiki trasy. Musi jednak być sucho, bo w deszczu nie mam szans w walce z samochodami z napędem na cztery koła. W zeszłym roku Seatem udało się wywalczyć 4 i 2. miejsce w generalce, w tym roku będzie jednak ciężej. Czołówka jest zdecydowanie silniejsza i jest dużo samochodów w klasie Open. Zapowiada się ciekawa walka, a ponad 10 tysięcy widzów zapewni wspaniałą atmosferę. Cieszy mnie, że na liście startowej nie brakuje zawodników z Tarnowa. Zapraszam wszystkich kibiców do Załuża. Mam nadzieję, że będą to najciekawsze górskie zmagania od kilku sezonów w naszym krau (Fot. Tomasz Helman).
DARIUSZ ŁUCZYŃSKI: - Blisko pięciokilometrowa trasa w Załużu na pewno zaliczana jest do jednych z najbardziej technicznych i wymagających w całym cyklu Mistrzostw Polski. Startujemy z miejscowości Wujskie, by pokonać kilkanaście ostrych nawrotów i osiągnąć możliwie najlepszy czas przejazdu, a kończymy zmagania na szczycie Gór Słonnych. Wyścig w tym roku zapowiada się bardzo interesująco, ponieważ oprócz zawodników startujących w Mistrzostwach Polski obydwie rundy zaliczane są do rundy Pucharu Europy Centralnej. 35 Bieszczadzki Wyścig Górski zapewne będzie w rekordowej osadzie i zapewni nam rywalizacje na najwyższym poziomie, a kibicom da możliwość oglądania w akcji dodatkowych zagranicznych zawodników dysponujących chociażby bardzo mocnymi samochodami WRC. W mojej klasie (A-2000) startuje kilka nowych samochodów, więc walka zapowiada się bardzo ciekawie. Na pewno postaram się powalczyć, chociaż zdaję sobie sprawę, że w tak niedoinwestowanym moim Citroenie Xsara, jaki obecnie posiadam, zbyt wiele nie zwojuję. Ciężko będzie nawiązać jakąkolwiek walkę z kierowcami ze Słowacji, którzy zawsze dysponują mocnymi i dobrze przygotowanymi samochodami, czego doskonałym przykładem może być Jiri Theimer jadący Peugotem 306 Maxi. W każdym razie, w naszym polskim "piekiełku" nie zamierzam odpuszczać... Zapraszam serdecznie wszystkich sympatyków sportów samochodowych na weekend w Bieszczadach, bo czeka nas wspaniałe widowisko i moc sportowych wrażeń. Tradycyjnie chciałbym podziękować firmie Rosetex, Citroen Opole, Corotop oraz restauracji Salomon z Opola za wsparcie moich startów, a także moim stałym patronom medialnym: portalowi TopRally.pl, gazecie Auto-Moto Biznes, wyscigigorskie.pl i radiu Eska Opole. Zapraszam również na moją stronę internetową Europol Race Team, na której zawsze można znaleźć bieżące informacje oraz dużo zdjęć i filmików - www.europolteam.pl.
GRZEGORZ DUDA: - Wracamy do rywalizacji w GSMP - tym razem w Załużu, gdzie pościgam się po raz drugi w tym sezonie ze słowackimi zawodnikami. Oczywiście, Igor Drotar w Octavii WRC jest poza moim zasięgiem ale BMW, które zgłoszono do A+2000 jest jak najbardziej do objechania. Kolejnym mocnym zawodnikiem będzie Marcin Gładysz w VW Jetta w torowej specyfikacji - i z nim też będę musiał stoczyć zaciętą walkę. Zawody w Załużu jak zawsze przyciągają tysiące kibiców i liczę na to i tym razem. Pogoda została już zamówiona przez zespół Duda Motorsport i zapowiada się ładne słoneczko i około 20 stopni, a w takich warunkach nasze stalowe rumaki czuja się najlepiej. Trasa jest jak zawsze dobrze przygotowana, ładny równy asfalt - i to zagrzewa do walki. Bardzo chciałbym wyjeździć naprawdę dobre miejsce tym bardziej, że jest to można powiedzieć, mój domowy wyścig górski. Czekam na spotkanie z przyjaciółmi z GSMP, z którymi nie widziałem się już 2 miesiące i jestem ciekaw, jak ułoży się tabela po pierwszym dniu. Wiadomo, życzę zwycięstwa Mariuszowi Stecowi bo Martin Kois nie odpuści ani na chwilę po przegranej w Banovcach i będzie chciał zrewanżować się. Zapraszam wszystkich tych, którzy na najbliższy weekend nie mają jeszcze planów. Na pewno zobaczycie wyjątkowe widowisko i jedyne najszybsze w Polsce wyścigowe samochody osiagające ponad 600 koni, no i wspaniałe WRC.
SZYMON PIĘKOŚ: - Wyścig w Górach Słonnych to swoiste święto wyścigowe. Tysiące kibiców obecnych na trasie tworzy niepowtarzalny klimat, który bardzo dopinguje wszystkich zawodników. Warto też zaznaczyć, że tegoroczna edycja jest połączona z Mistrzostwami Słowacji, i Pucharem Europy Centralnej. Lista zgłoszeń jest imponująca, co gwarantuje niezapomniane wrażenia zarówno dla kibiców, jak i zawodników. Na chwilę obecną, sytuacja w klasie N-2000 jest sprzyjająca - jestem liderem, a planem na zawody jest zwiększenie przewagi. Ciekawie również może wyglądać rywalizacja z zawodnikami zagranicznymi, ale priorytetem są Mistrzostwa Polski i skupiał się będę na zdobyciu jak najlepszego miejsca w klasyfikacji generalnej. Niespodzianką będzie start drugiego samochodu Piękoś Racing Teamu - Peugeota 306, za sterami którego zasiądzie mój mechanik Paweł Brzęczek. Na chwilę obecną oba samochody są właściwie już przygotowane, ale chłopaki ostatnimi dniami bardzo ciężko pracowali nad tym, by wszystko było w jak najlepszym porządku. Pozostały tylko niewielkie poprawki i można uznać, że jesteśmy gotowi do startu.
Moje starty sponsorują firmy: Inwest-Profil, Aluprof, Nice oraz od niedawna "Jaś Wędrowniczek", którym chciałbym serdecznie podziękować za wsparcie (Fot. Wojciech Barański).
MAREK NYGA: - Wyścig w Załużu jest bardzo istotny dla mnie, ponieważ może nastąpić rozstrzygnięcie wyników w walce o Mistrzostwo Polski w grupie N oraz w klasyfikacji generalnej. Zamierzam jechać tempem, które pozwoli mi utrzymać przewagę punktową nad rywalami. Walczę o Mistrzostwo Polski w grupie N oraz o wicemistrzostwo Polski w klasyfikacji generalnej GSMP. To jest dla mnie wymarzony sezon. Przed pierwszym startem nie myślałem, że będę tak szybko podróżował po górskich trasach, dlatego ten wynik jest dla mnie miłym zaskoczeniem i bardzo się cieszę z tego powodu. Oczywiście, nie odbyłoby się to bez wsparcia Przyjaciół, Sponsorów, chłopaków z 4turbo.pl, dziennikarzy oraz kibiców, którzy bardzo dzielnie dopingują nas na każdych rundach GSMP. Zapraszam wszystkich w najbliższy weekend do Załuża, które będzie gościć niemal 100 zawodników w bardzo szybkich samochodach. Do zobaczenia! (Fot. Marcin Kaliszka).
ROMAN BARAN: - Już w najbliższy weekend będziemy świadkami największej imprezy w wyścigach górskich, jaką będzie można zobaczyć w Polsce od wielu lat. To wyjątkowe widowisko ściągnęło na trasę do Załuża 92 zawodników. Będziemy ścigać się ze Słowakami, Czechami i zawodnikami z Bośni i Hercegowiny. Zamierzam pojechać Załuż i powalczyć w grupie Open o 3 pozycję. Załuż to po raz kolejny duży ruch w Open-2000. Będę rywalizował z Filipem Mocie w Clio, Michałem Matuszykiem w BMW i Piotrem Ilnickim w Civicu. Zawsze fajnie jest ścigac się z chłopakami z klasy ale mój cel to jak zawsze, walka o generalkę. Tym razem 15 samochodów +2000 będzie stanowiło dla mnie wyzwanie. Zdecydowanie trasa Wujskie-Tyrawa Wołowska to odcinek dla bardzo szybkiego sprzętu. Tu samochody +2000 pokażą pazur i powalczą o zwycięstwo. Muszę przyznać, że stęskniłem się za atmosferą Załuża. Tłumy kibiców zasiadające na skarpach serpentyn zawsze wspaniale dopingują do szybkiej jazdy a jestem pewien, będzie tak i tym razem. Więc zapraszam wszystkich kibiców na święto wyścigów górskich i walkę w GSMP, Mistrzostwach Słowacji i FIA Central European Zone Trophy już w sobotę i niedzielę, 19 i 20 września. Sponsorami startu w Zalużu są: Szik Części Samochodowe, Grupa Handlopex, Bendiks Rzeszów, Placard, Korporacja VIP a Patronat medialny nad startami objęły Nowiny gazeta codzienna, Radio VIA 103,8 i www.wyscigigorskie.pl (Fot. Jan Zieliński).
Najciekawsze komentarze