Broniszewski w czwórce
Michał Broniszewski i Philipp Peter zmieniający się w Ferrari F430 GT2 zespołu Kessel Racing, zdobyli cenne punkty podczas drugiej rundy serii International GT Open, która odbyła się na Nürburgringu.
Po pechowym występie w Walencji przed dwoma tygodniami, kierowcy liczyli na udany start w Niemczech, ale i tym razem nie wszystko poszło zgodnie z planem
Początek weekendu był bardzo udany dla polsko-austriackiej dwójki. W piątek, po 6 miejscu w pierwszej sesji treningowej, Peter i Broniszewski wygrali drugi trening! Po tym udanym występie wywalczyli w dwóch sesjach kwalifikacyjnych odpowiednio trzecią i dziewiątą pozycję.
Philipp Peter poprowadził żółto-czarne Ferrari na pierwszej zmianie podczas
sobotniego wyścigu. Po starcie z trzeciego pola Austriak jechał doskonałym tempem i awansował na drugie miejsce. Była duża szansa na podium, niestety w końcówce zmiany Austriaka Ferrari zaczęło się gorzej prowadzić. Okazało się, że uszkodzeniu uległa opona i powoli uchodziło z niej powietrze. Gdy za kierownicą usiadł Michał Broniszewski, przejechał tylko jedno okrążenie i musiał ponownie zjechać do depo, aby zmienić koło (regulamin nie pozwala na zmianę koła podczas obowiązkowego pit stopu). Kosztowało to bardzo dużo czasu i spadek na odległą, 13 pozycję, siódmą w Super GT. Michał Broniszewski pojechał swoim najszybszym tempem, ale niewiele był w stanie zrobić.
Michał Broniszewski: - Straszny pech prześladuje nas w tym sezonie. Szło nam tak dobrze, gdy straciliśmy wielką szansę na podium i wiele punktów. Po prostu brakuje słów. W tej sytuacji naprawdę nie byliśmy w stanie zrobić nic więcej.
Philipp Peter: - Pomimo niepowodzenia widać, że idziemy w dobrym kierunku. Jesteśmy w stanie jechać tempem zbliżonym do czołówki. Bardzo poprawiliśmy także ustawienie samochodu. Ogromnie szkoda doskonałego wyniku, który był tak blisko. Miejsce na podium było w naszym zasięgu.
Dzisiaj Michał Broniszewski rozpoczął wyścig z dziewiątego pola. Nawierzchnia była mokra po ulewnym deszczu. Pomimo niezwykle trudnych warunków na bardzo śliskim torze, jadąc na oponach typu slick, nasz kierowca spisał się doskonale. Nie popełnił żadnego błędu i przejechał perfekcyjną zmianę. Jego zmiennik Philipp Peter jechał już w dużo lepszych warunkach, na wysychającej nawierzchni. Załoga żółto-czarnego Ferrari z numerem 11 zdołała wyprzedzić pięciu rywali i awansowała na czwarte miejsce. Widząc szansę na podium, Austriak jechał w końcówce bardzo agresywnie i uszkodził oponę, prawdopodobnie na krawężniku szykany. Na szczęście dowiózł czwarte miejsce do mety.
Michał Broniszewski: - Pierwsze okrążenia mojej zmiany to był prawdziwy horror! Opony slick na mokrej nawierzchni - jechałem jak po lodzie. Jestem bardzo zadowolony i nawet dumny z siebie, że w tych koszmarnych warunkach nie popełniłem żadnego błędu. Udało się przełamać pechową passę. Niezależnie od wyników, w ten weekend pokazaliśmy, że stać na wiele i z optymizmem patrzymy w przyszłość.
Philipp Peter: - To był udany wyścig. Zdobyliśmy sporo punktów. Dzisiaj jechało mi się naprawdę bardzo dobrze. Nasze Ferrari prowadziło się dużo lepiej, niż dwa tygodnie temu w Walencji. Gdyby nie pech w sobotę, mielibyśmy same powody do zadowolenia.
Już w najbliższy weekend Michał Broniszewski i Philipp Peter wystartują swoim Ferrari w rundzie włoskich mistrzostw GT na torze Vallelunga niedaleko Rzymu. - To mocno obsadzona seria, ale wynik nie będzie ważny. Chodzi nam o zrobienie kolejnych kilometrów wyścigowych nowym samochodem i lepsze poznanie jego możliwości. To doskonała okazja, lepsza niż testy, bo można się sprawdzić w prawdziwie bojowych warunkach - zakończył Michał Broniszewski.
Fot. gtsport.es
WYŚCIG 1 (34 okrążenia)
1. Patrick Pilet/Raymond Narac (F) Porsche 997 GT3 RSR 1:10.50,543
2. Chris Niarchos/Tim Mullen (CDN/GB) Ferrari 430 GT2 +2,526
3. Raffaele Giammaria/Enrico Toccacelo (I) Ferrari 430 GT2 +3,931
4. Richard Lietz/Gianluca Roda (A/I) Porsche 997 GT3 RSR +6,412
5. Stephane Ortelli/Jean-Philippe Dayraut (MC/F) Ferrari 430 GT3 +53,347 (1. GTS)
6. Marco Frezza/Pedro Couceiro (I/P) Ferrari 430 GT3 +1.07,973 (2. GTS)
7. Angelo Lancelotti/Gabriele Lancieri (I) Aston Martin DBRS9 +1.11,187 (3. GTS)
8. Johan-Boris Scheier/Michaël Petit (F) Ferrari 430 GT3 +1.11,360 (4. GTS)
9. Alvaro Barba/Pierre Kaffer (E/D) Ferrari 430 GT2 +1.11,813
10. Dimitris Deverikos/Thomas Gruber (GR/A) Porsche 997 GT3 R +1.12,239 (5. GTS)
11. Matt Griffin/Jack Gerber (IRL/ZA) Ferrari 430 GT2 +1.17,174
12. Marcel Tiemann/Jim Matthews (D/USA) Audi R8 LMS +1.33,698 (6. GTS)
13. Michał Broniszewski/Philipp Peter (PL/A) Ferrari 430 GT2 +1.39,258
WYŚCIG 2 (24 okrążenia)
1. Pierre Kaffer/Alvaro Barba (D/E) Ferrari 430 GT2 50.47,230
2. Gianluca Roda/Richard Lietz (I/A) Porsche 997 GT3 RSR +12,194
3. Raymond Narac/Patrick Pilet (F) Porsche 997 GT3 RSR +12,674
4. Philipp Peter/Michał Broniszewski (A/PL) Ferrari 430 GT2 +36,736.
5. Jack Gerber/Matt Griffin (ZA/IRL) Ferrari 430 GT2 +45,785
6. Max Wiser/Lucas Guerrero (I/E) Aston Martin Vantage +46,629
7. Jean-Philippe Dayraut/Stephane Ortelli (F/MC) Ferrari 430 GT3 +1.04,052 (1. GTS)
8. Michaël Petit/Johan-Boris Scheier (F) Ferrari 430 GT3 +1.04,774 (2. GTS)
9. Enrico Toccacelo/Raffaele Giammaria (I) Ferrari 430 GT2 +1.05,327.
10. Thomas Gruber/Dimitris Deverikos (A/GR) Porsche 997 GT3 R +1.08,842 (3. GTS)
PUNKTACJA GT OPEN
1. Barba/Kaffer 70, 2. Pilet/Narac 54, 3. Roda/Lietz 52, 4. Ortelli/Dayraut 36, 5. Toccacelo/Giammaria 33, 6. Niarchos/Mullen 26.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze