Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Cee'dy na Slovakiaringu

Po krótkiej wakacyjnej przerwie, wracają do rywalizacji uczestnicy Kia Lotos Cup 2010.

Tegoroczny sezon to prawdziwe zwiedzanie Europy. Tym razem, na IV rundę wyścigów kierowcy przeniosą się na Słowację. Około 40 km od Bratysławy, w miejscowości Orechová Potôň otwarty został w tym roku nowoczesny tor wyścigowy i to właśnie na nim będą ścigać się pucharowicze. Zawody odbędą się w dniach 20-21 sierpnia.

Slovakiaring jest dla wszystkich swojego rodzaju zagadką. Nie tylko dla naszych zawodników będzie nowością - także słowaccy organizatorzy debiutują właściwie z dużymi imprezami. A IV runda KLC odbywać się będzie w ramach dwudniowych zawodów Prix of Slovakia - FIA Central European Zone Trophy. Oczywiście tor ma wszystkie konieczne międzynarodowe certyfikaty, szczególnie zaś wyróżnia się dbałością o bezpieczeństwo.

Warto na chwilę zatrzymać się przy konfiguracji toru. Jego projektant, Hans Roth z Austrii, zbudował obiekt bazujący na dwóch pierścieniach (jeden wewnątrz drugiego). łączniki pomiędzy nimi pozwalają na stworzenie aż sześciu różnych konfiguracji przejazdu. Wyścigi cee'dów będą się odbywać na najdłuższej pętli o długości 5922 m. Prosta startowa ma długość 900 m i szerokość 20 m. Szerokość toru na pozostałym dystansie wynosi 12 metrów. Warunki do ścigania są wprost idealne.

- Bardzo cieszę się, że nasi zawodnicy mają możliwość startowania na coraz nowocześniejszych i lepszych obiektach - mówi Wojciech Szyszko, dyrektor zarządzający Kia Motors Polska. - To podnosi nie tylko prestiż pucharu, ale i jego sportowe walory. Młodzi kierowcy stykają się z profesjonalnymi obiektami, obsługą, sędziowaniem. Dzięki naszemu pucharowi wchodzą w świat sportu samochodowego z górnej półki. Takie było nasze zamierzenie i widać, że obraliśmy słuszny kierunek działań.

Jako się rzekło - wyścigi Kia Lotos Cup odbywać się będą na najdłuższej pętli, dlatego też wyjątkowo tym razem oba wyścigi rundy będą miały dystans 10, a nie jak zwykle 12 okrążeń. Jednak liczba kilometrów do przejechania przez zawodników będzie zbliżona do pozostałych rund cyklu. Pozostałe zasady - bez zmian.

Zaczynamy drugą połowę rywalizacji. Wprawdzie czołówka klasyfikacji tegorocznego KLC wydaje się być ustalona, ale wiadomo, że w sporcie nie ma pewniaków. Może właśnie start na Slovakiaringu będzie dla wielu kierowców okazją do frontalnego ataku. Czy na nowym torze potrzebna jest nowa taktyka? Kamil Raczkowski jest liderem po półmetku i chce obronić swoją pozycję.

- Na pewno będzie bardzo ciekawie. Jak zawsze, kiedy wchodzi się na nowy obiekt. Słowackiego toru nie miałem jeszcze okazji widzieć z bliska - znam tylko jego konfigurację z rysunków. Wygląda na to, że jest szybki - na zakrętach także, ale tak naprawdę wszystko sprawdzimy dopiero na miejscu, po pierwszych treningach. Jedno jest pewne: na czasówce konieczna będzie maksymalna koncentracja, bo okrążenia są długie. Jak zwykle dam z siebie wszystko, co potrafię, ale naprawdę: na nieznanym obiekcie może być wiele niespodzianek.

Piotr Materzyński od początku sezonu walczy o czołowe miejsca. Czy nowy tor to szansa na przemeblowanie klasyfikacji?

- Chyba nikt nie zna tego obiektu i dla wszystkich Slovakiaring będzie zagadką, wielką niewiadomą. Widziałem tylko rysunek toru, wiem, że jest szeroki, ale sądzę, że jednak technicznie trudny. Wszystko zweryfikują pierwsze treningi, a tak naprawdę - wyścigi. Szansa na dobre miejsce jest zawsze, a jak będzie - zobaczymy!

Jakub Chmiel depcze po piętach prowadzącym w klasyfikacji i - chyba jako jedyny - jest już po pierwszych jazdach na Slovakiaringu.

- To bardzo fajny tor: bardzo szybki, szeroki, zachęca do walki. W niektóre zakręty wchodzi się nawet na "piątce"! Jest dużo miejsca do wyprzedzania, ale są takie łuki, gdzie trzeba bardzo uważać, bo każdy drobny błąd może się skończyć dużą stratą. Jestem pewien, że będzie się dużo działo, nikt z czołówki "nie odpuści", więc niespodzianki są murowane!

A zatem - przed nami festiwal niewiadomych. Bez wątpienia czeka nas wyjątkowa runda Kia Lotos Cup.

Treningi na Slovakiaring rozpoczną się w czwartek, 19 sierpnia o 14.00 i 16.30. O pozycjach startowych zadecydują kwalifikacje, które odbędą się 20 sierpnia, pierwsze o godzinie 13.30, drugie o 17.50. Start pierwszego wyścigu - w sobotę, 21 sierpnia o godzinie 15.00.

Kamil Raczkowski

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Z karta do Radicala
Następny artykuł Giermaziak z czwartego pola

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska