Głosy przed Oschersleben

Przed zbliżającym się startem czuję się dobrze przygotowany zarówno pod względem kondycyjnym, jak i psychicznym. Pozostanie tylko dobrze ustawić samochód pod panujące warunki. Przy odrobienie szczęścia wynik przyjdzie sam. W Zandvoort poza kontaktem z Damianem było super, a współpraca z moim nowym inżynierem, Piotrem Żukowskim, bardzo dobrze się układała. Myślę, że na Oschersleben jesteśmy w stanie razem dużo zdziałać. Sam tor jest bardzo ciekawy. Najfajniejszym jego miejscem jest szykana, którą przelatuje się bardzo szybko. Trzeba jednak uważać, aby auto nie uciekło. Obiekt jest atrakcyjny także dla fanów, bowiem z trybun widać większość zakrętów. Runda na Oschersleben będzie blisko naszego kraju. Liczę więc na doping polskich kibiców, których w wolnych chwilach zapraszam pod namiot naszego zespołu. Do zobaczenia!

PATRYK PACHURA: - Oschersleben to fajny, techniczny tor. Podczas zawodów będziemy testować nowy set up. Jest to nasz nowy, niekonwencjonalny pomysł. W tym sezonie już dużo w klasyfikacji generalnej nie osiągniemy. Mieliśmy trochę pecha podczas ostatnich rund, tak więc mamy okazję teraz poeksperymentować. Oschersleben ma kilka trudnych i bardzo ważnych dla czasu sekcji zakrętów, jak na przykład jeden potrójny zakręt. Ważne jest także wyjście na prostą start-meta, gdzie po dobrym rozpędzeniu można przed dohamowaniem do szykany wyprzedzić rywali. Tym razem tor będzie znał także Mateusz. Nie ma to jednak większego dla nas znaczenia, bowiem obaj jesteśmy zawodnikami, którzy i tak szybko uczą się nowych torów. Najważniejszy będzie dobry set up dla naszych samochodów. Tor w Oschersleben sprzyja walce, więc zapowiada się ciekawy weekend – mam nadzieję, że w obecności polskich kibiców, których serdecznie zapraszam.

MACIEK STEINHOF: - Nie jest to najprzyjemniejsze uczucie gdy spadasz na 2 miejsce, ale zdaję sobie sprawę, że przed nami jeszcze 3 wyścigi i 180 punktów do zdobycia. Teraz trzeba się skoncentrować na każdym okrążeniu i dać z siebie wszystko. Przed każdym wyścigiem tryb przygotowań jest podobny - trening fizyczny i mentalny w odpowiednich dawkach. Muszę zachować spokój i po prostu robić swoje. Nie ma co zaprzątać sobie głowy ostatnim wyścigiem. Został dokładnie przeanalizowany, wnioski zostały wyciągnięte i teraz trzeba iść do przodu. Oschersleben znam bardzo dobrze. W tym roku mieliśmy tam 2 dni oficjalnych treningów przed sezonem. Osobiście lubię ten tor. Są na nim zakręty każdego typu - od wolnych po bardzo szybkie. Zapowiada się naprawdę zacięta walka o czołowe lokaty. Oczywiście, chciałbym walczyć w każdym wyścigu o wygraną ale czas pokaże, jak będzie. Na pewno będę dawał z siebie wszystko. Pozdrowienia dla kibiców i trzymajcie za mnie kciuki.

ADAM GŁADYSZ: - To kolejny i już przedostatni w tym sezonie, wyścigowy weekend w serii VW Scirocco R-Cup. W Magdeburgu zmierzymy się z podwójnym wyścigiem - tak, jak miało to miejsce na Nürburgringu. Piątek to wolny trening, w sobotę mamy kwalifikacje i pierwszy wyścig. Do niedzielnych wyścigów startujemy w odwróconej kolejności i wszystko może się jeszcze wydarzyć. Cieszę się, że wyścig na torze Oschersleben jest już za kilka dni. Lubię ten tor, znam jego specyfikę i rywalizacja z moimi kolegami sprawi mi wiele przyjemności. Strategia jest prosta - ukończyć dwa wyścigi w czołówce i przesunąć się w klasyfikacji generalnej na wyższą pozycję przed ostatnią rundą Scirocco R-Cup. Zapraszam wszystkich kibiców na tor. Wyścigowe emocje oglądane bezpośrednio z trybun dają dużo więcej emocji i adrenaliny. Dla tych, którzy nie będą mogli pojawić się na wyścigowym obiekcie, Volkswagen przygotował relacje w kanele Sport 1 w sobotę i niedzielę o godzinie 21.00 oraz całość zmagań zobaczycie w TVP Sport w niedzielę, 19 września o godzinie 21.55. Dziękuję moim sponsorom za pierwszą połowę sezonu. Teraz przed nami ostatnie trzy wyścigi i postaram się jak tylko mogę, żeby usatysfakcjonować tych, którzy we mnie uwierzyli.