Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Górą Stańco i Gładysz

Maciej Stańco w D4+3500 oraz Adam Gładysz w D4-3500, prowadzą w Grand Prix Polski po pierwszym wyścigu na Hungaroringu.

Inaugurację FIA CEZ Trophy wygrał Miroslav Konopka w Saleenie S7R. Za słowacką GT1-ką finiszowali Stańco oraz Robert Lukas.

- Nie testowaliśmy zatrzymanego startu i okazało się, że przy niskich obrotach w Ferrari spada ciśnienie oleju - powiedział Maciej Stańco. - Zapaliła się kontrolka, a w programie Magneti Marelli nie ma resetu, tak jak w Motec'ku. Musiałem zgasić motor, tyczasem zapaliły się czerwone światła. Szybko włączyłem silnik, ale zepsułem start i znalazłem się na piątym miejscu. Potem wszystko było OK. Na drugim okrążeniu jechałem już za Saleenem.

Saleena nie dogonisz. GT1 i GT3 to dwa inne światy. Motor ciągnie, a poza tym Saleen jest lepszy aerodynamicznie. Idzie jak przyklejony, nie ma przechyłów na zakrętach. Dwa razy wyjeżdżał Safety Car i po restarcie siedziałem Konopce na plecach. Mogłem mu wleźć na hamowaniu, ale wolałem tego nie robić. To pierwsze zawody, on chciałby oddać i zrobiłaby się młócka. Na ostatnim okrążeniu zupełnie odpuściłem.

- Hungaroring jest bardzo fajnym torem - mówił Mariusz Miękoś, trzeci w D3+3500. - Im dłużej jeżdżę po tym obiekcie, to czuję się na nim lepiej. Wyścig pojechałem bezbłędnie. Było to takie moje wyścigowe 98 procent. Bardzo się cieszę, że udało mi się dobrze wystartować, mimo iż w sobotnim biegu był start stojący. Jest to nowość dla mnie, bo w zeszłym roku zarówno sprinty, jak i wyścigi długodystansowe odbywały się ze startu lotnego. Po starcie miałem dobre dohamowanie do pierwszego zakrętu. Co najważniejsze, nie wdałem się w żadne niepotrzebne potyczki "błotnikowe". Na początku stoczyłem walkę z Ultimą GTR. Auto to było bardzo szybkie na prostych, natomiast dobrze przejeżdżane przeze mnie szybkie zakręty pozwoliły zbudować przewagę. W trakcie wyścigu dwa razy wyjeżdżał Safety Car i tym samym zbliżyłem się do ścisłej czołówki. Za zadanie postawiłem sobie pokonanie bardzo mocnego Lancera. Byłem szybszy od tego zawodnika w czasówce, natomiast w wyścigu to on zbliżał się do mnie. W szczególności tyczyło się to zakrętów. Udało mi się jednak obronić przed jego atakami i później pilnowałem już szóstego miejsca w klasyfikacji CEZ oraz trzeciego w Mistrzostwach Polski. Cieszę się, że udało mi się opanować emocje i dojechać na tej pozycji do mety. Sobotnią czasówkę do niedzielnego wyścigu również możemy zaliczyć do udanych. Razem z zespołem wykonaliśmy kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o set up Porsche.

- Od startu prowadziłem w klasie - mówił Adam Gładysz, Jettą czwarty w polskiej generalce, trzynasty w wyścigu. - Ultima zaliczyła kraksę i przez trzy okrążenia podążaliśmy za Safety Carem. Kiedy zjechał, Porsche wpadło w piach i ponownie nastąpiła neutralizacja.

Karolina Lampel-Czapka, w kwalifikacjach najszybsza w D4-3500, startowała z depo. Megane ustronianki zakończyło jazdę na 4 okrążeniu. - Po wczorajszej awarii mechanicy pracowali przez całą noc - powiedziała Karolina. - Części dojechały, chłopcy poświęcili się, włożyli dużo serca w remont. O ósmej rano odpalili silnik i od razu wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. Prawdopodobnie uszkodzeniu uległ jeden z korbowodów. Silnik zaczął wydawać brzydkie dźwięki.

Poszliśmy w kierunku taktyki i wystartowałam z depo. Chciałam tylko dojechać po punkty, bo czasem brakuje ich na koniec sezonu. Początkowo wszystko było pięknie, ślicznie. Coś biło, uderzało, motor brzydko pracował, ale temperatura wody, ciśnienie oleju, wszystkie parametry były w porządku. Jechałam spokojnie, kręciłam silnik do 5000. Na czwartym okrążeniu zadymiło, rozległ się ogromny huk - i skończyłam wyścig.

WYŚCIG 1 (14 okrążeń)

1. Miro Konopka (SK) Saleen S7R 30.15,165

2. Maciej Stańco (PL) Ferrari 430 GT3 +6,592

3. Robert Lukas (PL) Porsche 997 GT3 Cup +11,801

4. Csaba Walter (H) Porsche 911 GT3 +15,869

5. Rudolf Machanek (SK) Porsche 997 GT3 RSR +20,897

6. Mariusz Miękoś (PL) Porsche 997 GT3 Cup +26,310

7. Gustav Herter (H) Mitsubishi Lancer Evo VI +29,164

8. Zoltan Perenyi (H) Porsche 911 GT3 +30,104

9. Zsolt Horvath (H) Ferrari 430 GT2 +31,480

10. Kalman Bodis (H) Silver Sting +33,328

13. Adam Gładysz (PL) VW Jetta +43,722

15. Marcin Gładysz (PL) SEAT Leon Supercopa +49,729

20. Krzysztof Spyra (PL) Renault Megane Trophy +1.11,802

Najszybsze okrążenie: Stańco 1.51,318.

PUNKTACJA GRAND PRIX POLSKI

D4+3500: 1. Stańco 10, 2. Lukas 8, 3. Miękoś 6.

D4-3500: 1. A. Gładysz 10, 2. M. Gładysz 8, 3. Spyra 6.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kraksy Doornbosa i Sharpa
Następny artykuł Awaria Lamborghini

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska