Gwiazdy pojawiły się na czerwonym dywanie premierowego pokazu filmu The Heroes
Gwiazdy filmu The Heroes oraz Jean Todt i Bernie Ecclestone pojawili się na czerwonym dywanie podczas premierowego pokazu w Londynie, gdzie zbierano również środki na ICM Brain and Spine Institute.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Film opowiada o życiu dwukrotnego mistrza Formuły 1: Miki Hakkinena, dziewięciokrotnego zwycięzcy 24-godzinnego wyścigu Le Mans: Toma Kristensena, byłego kierowcy Ferrari w F1: Felipe Massy, zwyciężczyni czterech rund WRC: Michele Mouton oraz legendy F1: Michaela Schumachera. Reżyserem jest Manish Pandey, który był scenarzystą i producentem wykonawczym filmu Senna.
Premiera, która odbyła się w Curzon Mayfair, pomogła również zebrać środki dla ICM, organizacji charytatywnej założonej przez Todta, Schumachera oraz profesora chirurgii ortopedycznej i traumatologii: Gerarda Saillanta. Podobnie jak Hakkinen, Kristensen, Massa i Mouton, również Todt i Saillant pojawili się na premierze jako VIP-owie.
- Film został wspaniale zrobiony. Nie znam się na kinematografii, ale odkryłem, że wymaga ona ogromnej ilości pracy. Jesteśmy małą częścią tego. Wspaniale jest być w filmie - mówił Hakkinen.
- To niewiarygodne. Cały zespół był wyjątkowy. Trudno było nie płakać, gdy oglądało się to pierwszy raz - dodał Massa.
- Jestem bardzo wzruszony. Gratuluję wszystkim, którzy stworzyli ten fantastyczny film. Jestem bardzo szczęśliwy z możliwości reprezentowania wyścigów samochodowych i Le Mans. Myślę, że nadszedł czas, by podziękować Manishowi - komentował Kristensen.
- Manish był bardzo dobry, ponieważ spotkaliśmy się w spokojnych warunkach. Byliśmy tak zrelaksowani, że zapomnieliśmy o tym, że nagrywamy. Wolałabym jednak dziś wieczorem pojawić się tu w pięć osób, a nie w cztery - zakończyła Mouton wspominając Michaela Schumachera.
Film został bardzo dobrze przyjęty i po zakończeniu pokazu pojawił się gromki aplauz. Następnie głównie bohaterowie odpowiadali na pytania widzów.
Mark Deschamps, który był jednym z gości pokazu, podsumował film następująco: - Jest bardzo ludzki i przejmujący. Z pewnością poruszy każdego. W motorsporcie chodzi o samochody, mistrzostwa, maszyny, ale za tym wszystkim stoją ludzie. Mamy wzloty, upadki, rozmowy telefoniczne, które wszystko rozpoczęły. To nie jest tylko historia sportów motorowych. To historia ludzkiego życia. Pod wieloma względami to może być historia wielu osób. Pokazano, że granica między zwycięstwem i porażką w sporcie motorowym jest bardzo cienka.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze