Hyundai zbuduje prototyp DPi?
Szef marki Hyundai N Albert Biermann potwierdził, że rozważają dołączenie do IMSA WeatherTech SportsCar Championship, w kategorii prototypów DPi.Wg doniesień serwisu Sportscar365, koreański producent już rozpoczął rozmowy z czołowymi zespołami, odnośnie obsługi dwóch prototypów, które miałyby zadebiutować podczas Rolex 24 at Daytona w 2020 roku.- Nie ma żadnej decyzji w naszej firmie, czy w ogóle się na to zdecydujemy - powiedział Biermann.
- Zawsze są prowadzone rozmowy. (Hyundai) N prowadzi teraz swoją własną działalność, ma centralę i zespół. Pierwszym tego rezultatem było wejście do TCR.- Zbudowaliśmy zespół i są rozważane rożne opcje. Oczywiści DPi jest jedną z nich, ale nie ma jeszcze żadnej decyzjiWskazał, że potencjalny program DPi nie musi funkcjonować pod nazwą Hyundaia. Zamiast tego to może być marka Genesis lub KIA.- Myślę, że jeśli chodzi teraz o Hyundaia, wszystko układa się lepiej niż w porządku. To bardzo dobrze. Może powinniśmy coś wymyśleć dla naszych innych marek. Zobaczymy, jakie znajdziemy inne aspekty motosportu dla Hyundai Motor Group.Oprócz globalnego programu TCR, Hyundai jest obecny w WRC. Obydwa programy mają swoją bazę w Niemczech. Hyundai wchodzi też w skład grupy roboczej ACO ds. technologii wodorowej.ACO postawiło sobie za cel stworzenie kategorii wyścigowej o zerowej emisji spalin w Le Mans 24h w 2024 roku. W spotkaniach udział bierze również BMW.- Jest grupa robocza pracująca nad technologią wodorową i wchodzimy w jej skład - przyznał. - Jesteśmy wiodącą firmą pod tym względem, mamy już nasz samochód drugiej generacji z napędem wodorowym, Nexo.- Dysponuje najnowszą technologią wodorową, więc to może być coś interesującego.Wykluczył jednak udział producenta w Le Mans w oparciu o nowe przepisy Hypercar, które wejdą w życie od sezonu 2020.- Myślę, że bilet do Le Mans jest zbyt drogi – dodał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze