Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mówią po Prządkach

WALDEMAR KLUZA: - Przyjechaliśmy do Korczyny bez presji wyniku, żeby przede wszystkim cieszyć się ostatnim wyścigowym weekendem sezonu.

Pogoda i konkurenci zadbali jednak o to, żeby był to jeden z najbardziej emocjonujących wyścigów tego roku. Miałem przez te dwa dni dużo frajdy, ale wyciągnęliśmy też dużo nauki z jazdy na tak mokrej trasie. Okiełznać Skodę w deszczu to nie lada wyzwanie, ale w porównaniu z Limanową zrobiliśmy duży progres. Na koniec sezonu nie zabrakło przygód, takich jak na drugim niedzielnym treningu, gdy straciłem przyczepność, a Skoda dała mi do zrozumienia, że jeszcze potrafi mnie zaskoczyć. Wszystko jednak było w granicach bezpieczeństwa. Przekonałem się też, że można pokonać 1/3 trasy z awarią hamulców i to bez większych strat czasowych. Chłopaki mieli naprawdę mocno przygotowany sprzęt i wysoko postawili poprzeczkę, ale my też w pełni wykorzystaliśmy to, co mieliśmy do dyspozycji. Opony, mimo że był to wcześniej używany komplet, przy takich ilościach wody spisały się doskonale. Wszystko dla nas ułożyło się pozytywnie. Wszyscy wykonali kawał dobrej roboty, więc wyjechaliśmy z Korczyny dumni z wyniku. Mam nadzieję, że w dobrym stylu podziękowaliśmy kibicom i sponsorom, za zaufanie i całe wsparcie, na jakie mogliśmy liczyć przez te kilka minionych miesięcy. Dziękuje wszystkim, którzy mieli swój wkład w wywalczenie Mistrzostwa Polski i pomogli mi spełnić jedno ze sportowych marzeń: Solne Miasto Wieliczka, Powiat Wielicki, Stalco, Jania Construction, ROWE Motor Oil, AutoCzesciValdi.pl, Rexteam, UMA Fotografia i Buchti.pl Promotion. Wsparcie tak ogromnej rzeszy ludzi i wsparcie doskonałego zespołu dodało mi w tym roku skrzydeł. Dziękuje!RADEK ĆWIĘCZEK: - To były bardzo pozytywne dwa dni w GSMP! Mamy tytuł Mistrza Polski! Jestem mega szczęśliwy z zakończonego sezonu jak również z mojej dyspozycji podczas weekendu w Korczynie. Wygrane dwa dni w nowym aucie, do którego wsiadłem po raz pierwszy tuż przed podjazdami treningowymi w sobotę to chyba najlepsze zakończenie sezonu! Zwłaszcza pierwszy podjazd wyścigowy niedzielnych zawodów, kiedy to uzyskałem 4,5 sekundy przewagi nad drugim zawodnikiem, był przejechany bardzo dobrze i miałem dużego "banana" na twarzy po minięciu linii mety. Chciałem cieszyć się jazdą i tak było. Do tego niesamowita atmosfera w naszym zespole, którą będę pamiętał bardzo długo - polało się sporo szampana! Dodatkowo Arek Borczyk wygrał oba dni w N-2000 naszym samochodem, co bardzo mnie cieszy - to była świetna jazda! Dziękuję Stanlej Racing za perfekcyjny samochód i co równie ważne wszystkie trzy auta z tej stajni zgarniają całe podium w N-2000 w tym sezonie - Marcin Popiela i Łukasz Kopiec - Gratuluję! Szczególnie dziękuję moim partnerom - Catkop, Finish-A, Motologic i Słodko Słone Catering, bo to dzięki Wam mamy ten tytuł! Dziękuję mojemu zespołowi - Robertowi Duszykowi, mojej żonie i całej rodzinie za te lata wsparcia i jeżdżenia za mną po tych wszystkich rundach - marzenie spełnione! Teraz muszę się tym nacieszyć i już za chwilę zaczynamy pracę nad następnym sezonem, trzymajcie kciuki i do zobaczenia wkrótce! Partnerami zespołu Ćwięczek Sport w sezonie 2017 są CATKOP, Finish-A, Motologic oraz Słodko Słone Catering. Patroni medialni: portal TopRally.pl, telewizja TVP 3 Kraków, radio Eska oraz gazeta Auto Moto Biznes.KAROL KRUPA: - Plan na Wyścig Górski Prządki zrealizowaliśmy bardzo dobrze. W obu rundach zdobyłem pierwsze miejsce w grupie N oraz klasie N+2000, a wisienką na torcie było czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej! W sobotę szczęście sprzyjało mi do podjazdów treningowych, ponieważ na wyścigowe, kiedy nieco przeschło zabrakło mi już odpowiednich na te warunki opon; za to w niedzielę wszystko ułożyło się po mojej myśli i cały czas padał deszcz. Po pierwszym podjeździe wyścigowym udało się uzyskać drugi czas w generalce, ostatecznie wywalczyłem czwarte miejsce z dwiema sekundami straty do Mariusza Steca w 700-konnej Fieście Proto. Jestem bardzo zadowolony z przebiegu zawodów, ale choć była szansa na miejsce w TOP 3, to zdecydowałem nie podejmować takiego ryzyka. Zakończył się czwarty i jak dla mnie najtrudniejszy sezon w GSMP. Przesiadka do samochodu czteronapędowego kosztowała mnie wiele nauki. Pomimo dwóch nieukończonych z powodu awarii rund, finalnie zostałem Wicemistrzem Polski w Grupie N ze stratą 5 punktów. Gratuluję Rafałowi Serafinowiczowi zwycięstwa i dziękuję pozostałym chłopakom z "Enki" za rywalizację.SZYMON PIĘKOŚ: - W tym sezonie ustawiliśmy sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Nowe, czteronapędowe samochody, po piętnastu latach ścigania się autami z napędem na przód były skokiem na głęboką wodę i zupełną nowością. Z każdymi zawodami radziłem sobie coraz lepiej, ale mimo to pozostał niedosyt, bo jestem pewien, że można było jeździć szybciej. Z drugiej strony mam świadomość, że takim samochodem nie da się z marszu jechać na limicie i zdobyte w tym roku doświadczenie zaprocentuje w kolejnym sezonie. A jest to możliwe, patrząc chociażby na wyniki dwóch ostatnich wyścigów, kiedy nawiązywałem walkę ze ścisłą czołówką grupy A. Przed nami siedem miesięcy przerwy, którą trzeba solidnie przepracować, żeby w sezonie 2018 wrócić do walki jeszcze mocniejszym.Partnerami zespołu są: BorgWarner, Inwest – Profil oraz Primerol. Za obsługę techniczną samochodów odpowiadają Materniak Autosport oraz Auto Strefa, a patronat medialny sprawują TVP3 Rzeszów oraz portal Krosno112.pl. Szczegółowe informacje o startach zespołu można uzyskać na profilu www.facebook.com/BorgWarnerRacingTeam.MARCIN WILUSZ: - Lepszego zakończenia sezonu w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski nie mogłem sobie wymarzyć. Zwycięstwo w pierwszym i gościnnym starcie w E1-2000, czyli najmocniejszej klasie dla samochodów z napędem na jedną oś to coś wspaniałego! Na dodatek udało się tego dokonać na mojej "domowej" trasie w Korczynie, więc radość jest podwójna. Szkoda tylko, że w ciągu dwóch dni ścigania tylko raz miałem okazję założyć opony typu slick i w pełni wykorzystać możliwości E-grupowego Clio, które zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Ten sukces, podobnie jak zdobyty wcześniej tytuł Wicemistrza Polski w klasie A/PL-Clio nie byłby możliwy bez wsparcia dużej grupy osób, która była ze mną od początku sezonu. Dziękuję moim wspaniałym sponsorom, dzięki którym miałem możliwość ścigania się na tym poziomie; dziękuję niezawodnej ekipie serwisowej Materniak Autosport oraz wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób nam pomagali.Partnerami zespołu są: Rafineria Jasło - producent olejów Revline i Jasol; Stara Wędzarnia Frysztak, a także MarWil – dystrybutor drewna opałowego na trasie Sanok  - Krosno – Jasło. Za obsługę techniczną samochodów odpowiada Materniak Autosport, a patronat medialny sprawuje TVP 3 Rzeszów oraz portal Krosno112.pl. Więcej informacji o zespole można uzyskać na stronie internetowej www.marcinwilusz.pl oraz na profilu Facebook pod adresem: https://www.facebook.com/revlineracingteam.ŁUKASZ KRASOWSKI: - Choć udało mi się w tym roku wystartować tylko w połowie rozegranych rund Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, to jestem bardzo zadowolony z przebiegu sezonu, a przede wszystkim z bezcennego doświadczenia, które w swoim debiutanckim w tej dyscyplinie roku udało się zdobyć. W Korczynie odrabiałem lekcję jazdy po mokrej nawierzchni, bo nie licząc jednego podjazdu w Załużu, nie miałem dotąd okazji ścigać się w takich warunkach. Co najważniejsze, mimo niekorzystnej pogody, sukcesywnie udawało mi się poprawiać czasy, więc nauka nie poszła na marne. Na finiszu sezonu serdecznie dziękuję wszystkim, którzy mi pomagali i wspierali nasz zespół od początku przygody z motorsportem, bo bez Waszego wsparcia jakiekolwiek starty nie miałyby szans powodzenia. Mimo, że sezon GSMP już dobiegł końca, to nie odwieszamy kasków na kołek i wspólnie z Olą wystartujemy jeszcze w kilku rajdach. Trzymajcie za nas kciuki i do zobaczenia na oesach!Partnerami zespołu są: GLOB CARS – Autoryzowany Dealer i Serwis marek Opel i Ford, Serwis blacharsko – lakierniczy oraz Stacja Kontroli Pojazdów; Firma Ogrodnicza GARDENA www.gardenaogrody.pl; dystrybutor lakierów marki PPG; RACE CAGES – producent samochodowych klatek bezpieczeństwa, Racing Shop oraz Koncept Design – projektowanie wnętrz. Za obsługę techniczną samochodu odpowiada Materniak Autosport, a patronat medialny sprawują TVP3 Rzeszów oraz portal Krosno112.pl.MICHAŁ KAROLCZYK: - Weekend w Korczynie już za nami. Było ciężko, a nawet bardzo ciężko. Trasa Wyścigu Górskiego Prządki sama w sobie jest bardzo wymagająca, a dodatkowo przez cały weekend padał deszcz. Było bardzo ciężko, a miejscami miałem nawet wrażenie, że jeżdżę po lodzie. W sobotę co prawda w połowie dnia przestało padać i asfalt zaczął przesychać, ale i tak nie ułatwiło to zadania – trzeba było bardzo uważać na mokre plamy, które bardzo łatwo wprowadzały samochód w poślizg. Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem i udało się ukończyć sobotnią rundę z sukcesem. Niedziela przywitała nas jeszcze gorszą pogodą, ale o dziwo całe zawody przebiegały bardzo sprawnie. Aż do pierwszego podjazdu wyścigowego. Na ostatnim zakręcie przed metą tylne opony się poddały i samochód wpadł w bardzo duży poślizg. Mimo starań, nie udało mi się wyratować i wylądowałem w rowie. Na szczęście, jak na okoliczności zdarzenia, szkody w samochodzie były znikome i udało mi się wrócić do serwisu na własnych kołach. Po szybkiej naprawie, stanąłem na starcie do drugiego podjazdu wyścigowego. Niestety z powodu „pomocy osób trzecich” decyzją sędziów sportowych zostałem zdyskwalifikowany z niedzielnej rundy. Szkoda tego dnia, ale mimo wszystko jestem zadowolony z ostatnich zawodów w tym sezonie. Było bardzo ciężko, ale dzięki temu zdobyłem kolejne bardzo cenne doświadczenie i jest to ogromny plus. Teraz czas na zimową przerwę, choć mam nadzieję, że będzie ona aktywna i będę mógł się przygotowywać do przyszłego sezonu. Bardzo dziękuję moim Partnerom: Penrite, KAROL, Mniam Mniam Slow Food, Pro Racing Group, EcoStand, Sakura-JDM, Szybex oraz Hel Performance. To dzięki ich pomocy udało się wystartować w tym sezonie i mam ogromną nadzieję, że do zobaczenia już wkrótce!MARCIN WRONA: - Cieszę się i jestem zadowolony, że bez żadnych testów byłem w stanie nawiązać walkę z rywalami w klasie, a nawet wygrać obie rundy. Niestety pogoda nas w ten weekend nie rozpieszczała, ale mimo braku deszczowych opon udało się utrzymać bardzo dobre tempo przez cały weekend. Ekipa MV Cars Rally Team wykonała kawał dobrej roboty, a samochód był perfekcyjnie przygotowany. Chciałbym podziękować kibicom za doping, a w szczególności tym, którzy pojawili się na trasie! Dziękuję również sponsorom, bez których mój start nie byłby możliwy: www.lagrotta.pl, www.pawlowski.narzedziownia.org,ABC Prawo Jazdy, Marma Polskie Folie, Grupa reklamowa Greemi Miastu Rzeszów oraz za patronat medialny TVP!

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Finisz sezonu 2017 na Torze Poznań
Następny artykuł DTM bez balastu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska