Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mówią przed Magurą Małastowską

SEBASTIAN DUBAI: - Mój start w 5 Wyścigu Górskim Magura Małostowska stoi pod znakiem zapytania.

Wszystko przez awarię silnika, do której doszło podczas zawodów na Słowacji w poprzedni weekend. Dopiero w czwartek rano skompletowaliśmy wszystkie części  niezbędne do złożenia silnika. Wyścig z czasem trwa, Witek Motorsport pracuje na pełnych obrotach abym mógł wystartować w Magurze. Jest cień szansy, że wystartuje. Chciałbym podziękować moim przyjaciołom, którzy pomogli w zdobywaniu części  oraz logistyce. W szczególności Łukaszowi Cieszko, Boczkowi oraz Witek Motorsport za heroiczną pracę. Pomimo wszystko postanowiliśmy przyjechać do Gorlic. Zapraszamy wszystkich kibiców na organizowane przez nas konkursy. Do wygrania będą koszulki i worki. Śledźcie mój profil na facebook-u i szukajcie nas w piątek w Gorlicach oraz sobotę w parku serwisowym. Trzymajcie kciuki, aby udało się złożyć mój samochód.DAMIAN KARGOL (Car Speed Racing): - W całym zespole nadal panuje pozytywna atmosfera po emocjach, jakie zapewniły nam nasze załogi na Rajdzie Ziemi Bocheńskiej. Tamten rajdowy weekend był dla nas po prostu perfekcyjny. Szymon Żarłok w pięknym stylu wywalczył swój życiowy wynik, ale ogromne gratulacje należą się każdemu z zawodników. Jesteśmy dumni, że mamy wkład w ten sukces. Z takim samym nastawieniem staniemy na linii startu w Magurze. Wiem, że zarówno Barta, jak i Radka stać na tej trasie na dobry wynik, a my dołożymy wszelkich starań, żeby im pomóc w osiągnięciu wytyczonych celów. Ten weekend to zupełnie inne wyzwanie niż to z Załuża, bo trasa jest dużo bardziej wymagająca, zwłaszcza jeśli sprawdzą się prognozy, że spadnie deszcz. Niezależnie od warunków jesteśmy gotowi i w pełni zmobilizowani do walki! Zapraszam na ten weekend do Małastowa, a w drodze na trasę do odwiedzenia naszej strefy serwisowej.ROMAN BARAN: - Mija już piąty weekend od pierwszych rund Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski sezonu 2018, które odbyły się w Załużu równo tydzień po rozpoczęciu sezonu zawitaliśmy wraz z moim zespołem na dobrze znaną Polskim kibicom trasę w Jahodnej gdzie zaliczyłem udany weekend zajmując 8 miejsce w klasyfikacji generalnej oraz 3 w klasie E1+2000. Na dwie kolejne eliminacje przenosimy się do Gorlic, gdzie będziemy się ścigać na Magurze Małastowskiej. Można powiedzieć, że to mój kolejny domowy wyścig, dlatego zapraszam wszystkich kibiców do odwiedzania mojego serwisu i zachęcam do dopingu na trasie. W swojej klasie mam siedmiu konkurentów, więc weekend zapowiada się bardzo ciekawie. Mój plan to pojechać lepiej i szybciej niż w Załużu i utrzymywać równe tempo.TOMASZ FILIŚNIK: - Od kilku lat planowałem swój powrót do motorsportu i w tym sezonie ten cel udało się zrealizować. Nowe auto i tak długa przerwa w ściganiu sprawiła, że ten sezon to spore, ale jednocześnie  fajne wyzwanie. Przez ostatnie lata mojej nieobecności w wyścigach górskich naprawdę sporo się zmieniło. Przybyło wielu nowych kierowców w mocnych samochodach co sprawia, że cykl GSMP staje się coraz bardziej atrakcyjny. Oprawa medialna jest również na wysokim poziomie, a dzięki temu kibice mogą na przykład śledzić rywalizację online, nawet nie wychodząc z domu. W tym roku nie tylko wracam, ale jednocześnie  realizuje jedno ze swoich sportowych marzeń. Zawsze chciałem mieć Lancera Evo VI, bo to kultowy samochód który odegrał ważną rolę w Rajdowych Mistrzostwach Świata i całym motorsporcie. Nie ukrywam, że na Magurę jadę z nastawieniem na naukę samochodu, który jest bardzo wymagający i trzeba poświęcić mu trochę czasu, żeby w pełni wykorzystać jego potencjał. Kibice na pewno od razu zobaczą zmianę barw, ale samochód przeszedł w firmie HighTec też kilka ważnych modyfikacji, dzięki którym między innymi udało się zwiększyć moc. Magurę znam, jak na razie tylko z onboardów, ale cieszę się na kolejne wyzwanie. Cel na ten weekend to nauka i poznanie samochodu, a przede wszystkim dotarcie do mety. Dołożymy wspólnie z zespołem wszelkich starań, żeby to był bardzo pozytywny wyścigowy weekend. Cieszę się, że mam szansę pracować z tak doświadczonym i profesjonalnym zespołem. Wspólnie z głównym sponsorem Delikatesy Metro zapraszamy na 5. Wyścig Górski Magura Małastowska. Trzymajcie kciuki za Metro Motorsport.RADEK ĆWIĘCZEK: - Już od tygodnia nie mogę się doczekać ponownego startu w R2! W ramach treningu wystartowałem w Rajdzie Festiwalowym i choć jechałem tam Hondą, to przejechane kilometry zawsze procentują. Magura jak i Załuż to również bardzo szybki wyścig z długimi prostymi, po których następują mocne dohamowania i wolne zakręty. Mam nadzieje, że po pierwszych rundach tego sezonu, jestem krok z przodu i będę coraz bardziej konkurencyjny względem innych A grupowych samochodów. Nadal jednak podstawowym celem jest nauka i zbieranie doświadczenia w jeździe samochodem R2! Magura to świetny wyścig, bardziej rajdowy niż pozostałe rundy. Ciekawy start, szybka leśna partia i końcowe przejście przez szczyt ze zjazdem w dół to charakterystyczne cechy rund w okolicach Gorlic. Jeśli będzie padać, to początek z nowego asfaltu może być śliski, ale czekam na to. Serdecznie wszystkich zapraszam do Małastowa, bo silna obsada gwarantuję duże emocje! Do zobaczenia w weekendKONRAD BIELA: - Zawsze cieszę się na start w Magurze, bo ta trasa należy do moich ulubionych. Mamy tu dwa bardzo szybkie proste fragmenty, ale nie brakuje też krętych partii. Zakrętów jest w sumie 25 i każdy z nich trzeba pokonać innym torem. To dobra informacja, że w początkowym, mocno dziurawym i ciężkim dla wyścigowych zawieszeń fragmencie pojawił się nowy asfalt, co na pewno pozytywnie wpłynie na rywalizację. W zeszłym roku wyjeżdżałem stąd z pucharami i w bardzo pozytywnym nastroju. Teraz fajnie byłoby ten wynik powtórzyć, chociaż dobrze wiem, że teraz będzie to jeszcze trudniejsze. Po Załużu dużo pewniej czuje się za kierownicą Clio i niecierpliwie czekam na kolejne kilometry, ale ta trasa wymaga znacznie bardziej precyzyjnego prowadzenia. Pierwsze wyzwanie dla mnie to znalezienie w nowym samochodzie odpowiednich punktów hamowania. Będę się cieszył, jeśli z każdym kolejnym podjazdem będę poprawiał tempo, a co do wyniku to zobaczymy, jak weekend się ułoży. Przede wszystkim liczę na ogromną frajdę z jazdy i nie ukrywam, że ciekawie by było gdyby prognozy o deszczu się sprawdziły, żebym mógł spróbować, jak w takich warunkach zachowuje się Clio. Głód jazdy jest ogromny, więc cieszę na kolejne wyścigowe wyzwanie, jakie mogę podjąć dzięki wsparciu sponsorów. Z satysfakcją mogę poinformować, że obok Kotelnica Białczańska, Firma Budowlana Hebda, Terma Bania, BielaPlast, Domalik folie samochodowe, Hotel Bania, Gmina Szaflary Serce Podhala, TVP 3 Kraków, Pinscher, Piotr Materniak Motorsport, Budmax, Professional Detaling Zakopane, Pralnia Białka, Lis Car, Podhale24.pl, Buchti.pl Promotion, AMS Race & Rally Car Service oraz STRAMA PALIWA Stacja i Myjnia Samochodowa z Szaflar do grona sponsorów dołącza też firma EnergoStar. W Magurze pojawimy się więc wzmocnieni!WALDEMAR KLUZA: - Początek sezonu nie był dla nas do końca udany, ale w Magurze mamy zamiar to wszystko nadrobić. W poprzednich latach zanotowaliśmy tu kilka doskonałych wyników i plan na ten weekend to utrzymać dobrą passę. Debiut w nowym samochodzie zawsze jest trudny, ale jesteśmy dobrze przygotowani na kolejny krok. Już nie mogę się doczekać pierwszego podjazdu, bo Skoda robi niesamowite wrażenie. Nasza dotychczasowa Fabia była świetna, a ta konstrukcja jest jeszcze lepiej dopracowana. Rexteam wykonało świetną robotę. Przygodę ze Skodą w 2017 rozpoczęliśmy od zwycięstwa i tym razem też tak wysoko zawieszamy sobie poprzeczkę. Magura to jedna z moich ulubionych tras. Średnie prędkości nie są tak duże, jak w Bieszczadach, ale trzeba pojechać bardzo precyzyjnie, zwłaszcza w kilku chytrych miejscach. Jazda tutaj daje wiele satysfakcji i jeszcze więcej adrenaliny. Pierwsze podjazdy będą dla mnie nauką samochodu, ale postaram się, jak najszybciej włączyć do walki – w końcu rekord trasy zobowiązuje. Liczę mocno na doping kibiców i ich wsparcie. Wspólnie z ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT- Bergmann, AutoCzesciValdi.pl, Solne Miasto Wieliczka, Powiat Wielicki, UMA Fotografia i Buchti.pl Promotion zapraszamy na 5. Wyścig Magura Małastowska. Korzystając z okazji przypominam również o konkursie, jaki ogłosiliśmy na naszym profilu fb.com/KluzaRT. Cały czas czekamy na wasze propozycje.GABRIEL GŁAZOWSKI: - Przede mną kolejne sportowe wyzwanie. Trasa Magury Malastowskiej, jak każda w tym sezonie, dla mnie jest zupełnie nieznana. W tym momencie wiem o niej tyle, co z onboardów konkurentów, ale już uważam że jest świetna!! Duża liczba szybkich zakrętów to to, co podoba mi się chyba najbardziej. Tutaj dużo bardziej liczą się umiejętności niż moc samochodu, a to duża różnica w porównaniu z trasą w Załużu. Po pierwszym weekendzie wyścigowym ekipa stajni EvoTech mocno pracowała nad samochodem. Do naszego Peugeota trafiły między innymi mniejsze koła, a przede wszystkim twardsze i niższe zawieszenie. Jestem ciekawy, jak bardzo wpłynie to na moje tempo, ale już nie mogę się doczekać, żeby wypróbować nowe możliwości Peugeota. Najbardziej motywująca dla mnie jest fakt, że mam szansę rozwijać się pod skrzydłami EvoTech. Poza świetnym przygotowaniem samochodu mogę liczyć na wsparcie doskonałych kierowców, jakimi są właściciele stajni. Zawsze mogę liczyć na doświadczenie i radę Wieśka Bąka i Pawła Wisełki, co do strategii i analizy trasy. Po każdym podjeździe oglądamy przejazd i wszystkie błędy, tak żeby na bieżąco je korygować. W analizie mogę też liczyć na pomoc i doświadczenie Michała Tochowicza. Moja kochana Ewelina, jak nikt inny dba o mój spokój psychiczny, gdy adrenalina za bardzo bierze górę. Dzięki nim przede wszystkim staram się unikać błędów, o które nietrudno na nowej trasie. Jako debiutant mam dużo szczęścia, że mogę pracować wśród tak świetnych ludzi. Dopełnieniem jest zaufanie i wsparcie partnerów. Ani modyfikacje w samochodzie, ani start w Magurze nie byłby możliwy gdyby nie wsparcie moich sponsorów na czele z ASC Auto System Complex i Limak Auto Spa oraz Machiko Sportswear, a także EvoTech, GŁAZOWSKI & ŁYCZKO - mistrzowie Polski we fryzjerstwie, BudaFest LANGOSZ, KAMELLEO wulkanizacja, Buchti.pl Promotion i bielsko.biala.pl.SZYMON PIĘKOŚ: - Po podwójnym zwycięstwie w grupie A podczas wyścigu w Załużu nie miałbym nic przeciwko temu, żeby ten wynik powtórzyć na trasie w Magurze Małastowskiej. Są to zawody o całkowicie odmiennej charakterystyce niż inauguracyjne rundy GSMP, więc nie grozi nam w ten weekend nuda. Będzie się liczyła odwaga, precyzja i wyczucie samochodu, a dość krótka i techniczna trasa nie zostawi nam marginesu błędu. To wszystko stwarza doskonałe warunki do ścigania i chciałbym, że w niedzielę wieczorem humory w naszym zespole były co najmniej tak dobre jak teraz.KAROL KRUPA: - Jak wymagająca jest trasa na Przełęcz Małastowską przekonałem się już w ubiegłym roku, kiedy to przy prędkości dwustu kilometrów na godzinę zaliczyłem groźne ratowanie. Mimo to bardzo lubię ten odcinek i z wielką radością oczekuję na pierwsze wyścigowe kilometry. Nie będę ukrywał, że celem na ten weekend jest zwycięstwo w grupie N, ale podchodzę z respektem zarówno do trasy, jak i do doświadczonych rywali, którzy z pewnością nie pozwolą na jazdę na mniej niż sto procent. Razem z całym zespołem liczymy także, że w przededniu wakacji nie zabraknie w Magurze kibiców, dla których przecież odbywa się to wyścigowe widowisko.MARCIN WILUSZ: - Wyścig w Magurze należy do moich ulubionych tras GSMP i nigdy tego nie ukrywałem. Z tego między innymi powodu niecierpliwie wyczekuję soboty i startu do pierwszego podjazdu na tej dość krótkiej, ale szybkiej trasie na Przełęcz Małastowską. Po usianym nawrotami Załużu tym razem przyjdzie nam zmierzyć się z techniczną Magurą, która nagradza trzymanie wyprostowanej prawej nogi, ale również nie wybacza błędów. Po problemach z przerywającym silnikiem, z którymi zmagaliśmy się w Załużu, nasza Honda przeszła solidną rewizję i mam nadzieję, że tym razem walczyć będę wyłącznie z czasem i rywalami w klasie N-2000.MARCIN WRONA: - Wyścig w Małastowie nie należy do łatwiejszych ze względu na bardzo szybkie partie w lesie pomiędzy drzewami przy prędkości 180 kmh, ale po mojej ostatniej wizycie w 2016 roku ta runda przypadła mi do gustu. Niestety nie miałem okazji ścigać się po niej w czasie deszczu i nie wiem na ile można sobie pozwolić w takich warunkach, a według prognoz może popadać. Natomiast dla mnie to będzie kolejne doświadczenie w nowym samochodzie, z którego można wycisnąć o wiele, wiele więcej. Cieszę się, że po wyścigu w Załużu jestem liderem w swojej klasie i chciałbym to utrzymać do końca sezonu!

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Gorące dni na Torze Poznań
Następny artykuł Dwie Toyoty i Rebellion

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska