Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mówią przed Spa

TEODOR MYSZKOWSKI: - Po bardzo długiej, pięciotygodniowej przerwie nie możemy doczekać się powrotu za kierownicę naszego Lamborghini.

Do weekendu na Spa podchodzimy z takim samym nastawieniem, jak do ostatniej rundy we Francji. Całkiem dobrze znamy ten tor, ale po raz ostatni naszym pucharowym autem jeździliśmy tutaj rok temu, a przed wyścigami czeka nas dość mało treningów, więc zadanie nie będzie łatwe. Prowadzimy w tabeli i chcemy tę przewagę utrzymać, ale wiemy, że wszystko może się wydarzyć. Jesteśmy jednak zmotywowani i mamy za sobą świetny zespół, dlatego jak zwykle damy z siebie wszystko. Wszystkie tory, na których odbywają się wyścigi Super Trofeo są bardzo trudne i wymagające, a na wielu z nich ściga się także Formuła 1 – kontynuuje poznaniak. - Spa to jednak legendarne miejsce i choć jazda tutaj nie jest łatwa, to daje mnóstwo frajdy. Trzy fragmenty są szczególnie trudne. Po pierwsze Eau Rouge, który jest chyba jednym z najsłynniejszych zakrętów na świecie. Różnica poziomów wynosi tam ok. 70 metrów, a jazda z prędkością ponad 200 km/h przypomina szalony rollercoaster. Łatwo tutaj o błąd, który odbija się także na prędkości na długiej, kilometrowej prostej Kemmel, co może kosztować sporo czasu. Dwa kolejne wymagające miejsca to podwójny lewy prowadzący z górki w połowie okrążenia, Pouhon oraz szybki lewy przed ostatnią szykaną, Blanchimont. Pozostała część toru także nie jest łatwa, ale co ciekawe, miejscami pod względem prędkości w zakrętach przypomina mi tor Poznań, co nieco ułatwia jazdę. Tak czy inaczej weekend nie będzie łatwy. Zobaczymy, co pokażą rywale oraz tradycyjnie kapryśna tutaj pogoda i jak zwykle damy z siebie wszystko.JAN KISIEL: - Na torze Spa w tym roku jestem już 3 raz, ale pierwszy usiądę za kierownicą. Jest to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych a zarazem najfajniejszych torów wyścigowych. Runda zapowiada się ciężko nie tylko ze względu na planowane opady deszczu, (które mnie osobiście zupełnie nie przeszkadzają) ale głównie dlatego, że będę tam jechał pierwszy raz Lamborghini. W  ostatnich dniach trenowałęm w symulatorze na torze Spa, przejechałem około 60 okrążeń uzyskując równe czasy. Mam świetne samopoczucie i liczę na podium.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Polacy w X-Bow Battle
Następny artykuł Broniszewski czwarty w klasie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska