Padł rekord Le Mans

Neel Jani wyprzedził o 0,880 sekundy Timo Bernharda, o 2,410 s Nicka Tandy'ego. Kolejne trzy miejsca zajęli kierowcy Audi - Loïc Duval (+2,979), Marco Bonanomi (+4,194) i Benoît Tréluyer (+4,952), który dwukrotnie wypadł z toru. Czołową ósemkę uzupełnili Stéphane Sarrazin (+6,656) i Kazuki Nakajima (+6,880) z Toyoty. Kuba Giermaziak, najszybszy z trójki JMW Motorsport, uzyskał jedenasty czas w GTE-Am.Timo Bernhard od razu uzyskał 3.17,767. Stéphane Sarrazin stracił rekord w kwalifikacjach, ustanowiony Peugeotem w 2008 roku (3.18,513). Neelowi Janiemu zmierzono imponujące 3.16,887 na pierwszym szybkim kółku. W 22 minucie Nick Tandy skompletował wynik 1-2-3 dla Porsche. Kuba Giermaziak jako pierwszy prowadził Ferrari z numerem 66. Na czwartym okrążeniu zszedł do 4.00,632, na ósmym poprawił się o 81 tysięcznych. Po 10 kółkach Kuba przekazał samochód Michaelowi Avenattiemu.W 35 minucie wywieszono podwójną żółtą flagę na Tertre Rouge. Kirył Ładygin wpadł w żwir nowym rosyjskim prototypem BR01. Duncan Cameron przebił oponę w Ferrari i wykonał obrót na zakręcie Mulsanne. W 56 minucie Benoît Tréluyer tłumaczący się nadsterownością Audi, opuścił tor na pierwszej szykanie na prostej Hunaudières. Po przygodzie Gaëtana Paletou na Mulsanne, wywieszono czerwoną flagę. Już po przerwaniu sesji, poza torem znalazło się Audi z numerem 9. René Rast wypadł na Mulsanne. BR01 z numerem 27 i Rebellion nr 12 wyprzedzały przy czerwonej fladze.Zieloną flagą machnięto o 23.25. W związku z lokalnymi przepisami, kwalifikacje musiały zakończyć się o północy. Abdulaziz al-Faisal jako ostatni wsiadł do Ferrari JMW. Benoît Tréluyer cztery razy poprawił czas, a po fladze w szachownicę ponownie znalazł się w żwirze na pierwszej szykanie.Najszybszy w LMP2, Richard Bradley z zespołu KCMG (3.38,032) zajął 11 miejsce w generalce wyprzedzając Janna Mardenborough, najlepszego z Nissan Motorsports (3.38,468). Obydwie klasy GT wygrał Aston Martin Racing. W GTE-Pro górą był Richie Stanaway (3.54,928), w GTE-Am - Pedro Lamy (3.55,102).

- Rozpoczęliśmy weekend nie nastawiając się na kręcenie najlepszych wyników - mowi Kuba Giermaziak. - Wyścigi długodystansowe to zupełnie inny świat i tutaj nie wygrywa się zawodów na jednym kółku. Dlatego też trenowaliśmy wszystko, co pomoże nam na długim dystansie. Nie martwimy się o tempo, gdyż moje najszybsze okrążenie w pierwszych kwalifikacjach mogło być znacznie lepsze. Wszyscy w zespole są niesamowicie zmotywowani i skupieni na swojej pracy. Mały błąd może przysporzyć wiele kłopotów, dlatego jestem niezwykle zadowolony z bezproblemowego początku mojego debiutu w Le Mans.

                                                                                                                
KWALIFIKACJE 1
1. Romain Dumas/Neel Jani/Marc Lieb (F/CH/D) Porsche 919 Hybrid 3.16,887
2. Timo Bernhard/Mark Webber/Brendon Hartley (D/AUS/NZ) Porsche 919 Hybrid 3.17,767
3. Nico Hülkenberg/Earl Bamber/Nick Tandy (D/NZ/GB) Porsche 919 Hybrid 3.19,297
4. Lucas Di Grassi/Loïc Duval/Oliver Jarvis (BR/F/GB) Audi R18 e-tron quattro 3.19,866
5. Filipe Albuquerque/Marco Bonanomi/René Rast (P/I/D) Audi R18 e-tron quattro 3.21,081
6. Marcel Fässler/André Lotterer/Benoît Tréluyer (CH/D/F) Audi R18 e-tron quattro 3.21,839
7. Alex Wurz/Stéphane Sarrazin/Mike Conway (A/F/GB) Toyota TS040 Hybrid 3.23,543
8. Anthony Davidson/Sébastien Buemi/Kazuki Nakajima (GB/CH/J) Toyota TS040 Hybrid 3.23,767
9. Nicolas Prost/Nick Heidfeld/Mathias Beche (F/D/CH) Rebellion R-One-AER 3.26,874
10. Alexandre Imperatori/Dominik Kraihamer/Daniel Abt (CH/A/D) Rebellion R-One-AER 3.31,933
53. Abdulaziz al-Faisal/Kuba Giermaziak/Michael Avenatti (SA/PL/USA) Ferrari 458 Italia 4.00,551 (11. GTE-Am)

Fot. twitter.com/neeljani / Audi Sport / Toyota Racing