Podwójny finał w Misano
W najbliższy weekend Karol Basz powróci do rywalizacji w Lamborghini Super Trofeo Europe. Tym razem seria zawita na włoskie Misano, gdzie odbędzie się ostatnia runda cyklu, a także zwieńczenie sezonu wszystkich edycji pucharu,
Karol Basz, Andrzej Lewandowski
Krakowianin jest obecnie wiceliderem cyklu w klasie Pro-Am i w ostatniej rundzie pucharu ponownie utworzy parę z Andrzejem Lewandowskim. Polski duet będzie więc celował w najwyższe lokaty, zwłaszcza że Ci kierowcy są urzędującymi mistrzami włoskiego czempionatu.
Na Światowy Finał Karol przeskoczy jednak do klasy Pro! Tym razem jego zmiennikiem będzie Mattia Michelotto, a celem oczywiście będzie walka o tytuł najlepszych na świecie. Basz już wielokrotnie w tym sezonie pokazywał, że bez problemów może sięgać po czołowe lokaty w generalce, a Włoch ma na swoim koncie międzynarodowe zwycięstwa, więc duet jest bardziej niż przygotowany do tego wyzwania. Nie można także zapominać, że w obu przypadkach przygotowaniem samochodu zajmie się ekipa VSR, z którą Karol sięgał po zwycięstwa.
Podwójny weekend rozpocznie się już w czwartek o 10:10, kiedy zawodnicy wyjadą na tor, aby sprawdzić swoje samochody podczas sesji treningowej. Tego samego dnia zostanie rozegrany także drugi trening, a jak i również kwalifikacje, które zaplanowano na godzinę 17:30. W piątek zostaną natomiast rozegrane oba wyścigi Lamborghini Super Trofeo Europe – pierwszy o 12:05, a drugi o 16:50.
Zmagania podczas Światowego Finału ruszą w sobotę, praktycznie od razu od kwalifikacji, które zostaną poprzedzone jedynie krótką, 15-minutową, sesją rozgrzewkową. Walka o pola na starcie rozpocznie się o 13:00, zaś światła przed pierwszym wyścigiem zgasną o 17:55. W niedzielę zostanie rozegrany natomiast drugi wyścig o 14:25.
- Przed nami zwieńczenie sezonu w Lamborghini i niezwykle się cieszę z podwójnego weekendu. Razem z Andrzejem będziemy celować w zwycięstwa podczas ostatniej rundy Lamborghini Super Trofeo Europe, aby postawić „kropkę nad i” tego wybornego roku. W World Final będę miał innego zmiennika, jednak współpraca z nowym kierowcą zawsze jest ekscytująca, a ekipa wielokrotnie przygotowywała nam fantastyczne auto, więc jestem dobrej myśli. Trzymajcie kciuki, bo na pewno będzie się działo - powiedział Karol Basz.
informacja prasowa
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze