Rebellion skupia się na sobie
Rebellion Racing nie będzie w stanie powalczyć z Toyotą podczas Le Mans 24h, mimo że jest najlepszym niehybrydowym zespołem w LMP1.

Tak twierdzi kierowca zespołu - Neel Jani.Szwajcar mówi, że celem jego ekipy jest bycie najlepszymi z reszty stawki, a jego jedyną nadzieją na pokonanie Toyoty jest to, że japoński producent napotka problemy.- Wiemy, że nie wygramy z nimi w bezpośredniej walce. Naszym celem jest bycie najszybszymi wśród niehybrydowych zespołów - powiedział Neel Jani dla sportscar365.com. - To jest logiczne. Są producentem. My nie możemy mieć takiego tempa. Skupiamy się na sobie.Neel Jani ma teraz okazję do porównania pracy w zespole producenckim i prywatnym do którego trafił wraz z Andre Lottererem po wcześniejszej współpracy z Porsche.- To znacznie mniejsza operacja - powiedział Lotterer. - Audi miało 300 pracowników i wydawało 200 mln euro rocznie. Tu jest mały projekt, ale za to bardzo mocny.Obaj kierowcy podkreślają , że Rebellion koncentruje się na sobie i byciu najszybszym niehybrydowym zespołem, niż na ściganiu się z Toyotą.- Skupianie się na Toyocie nie pomoże nam - dodał Jani. - W normalnych okolicznościach nie możemy ich pokonać, ale Le Mans już wiele razy pokazało swoje zasady. Dlatego skupiamy się na sobie i maksymalizujemy nasze szanse.fot. facebook.com/rebellionracing | AutoWebbb - Eric Fabre

Poprzedni artykuł
Le Mans nie rywalizuje z GP Francji
Następny artykuł
Faggioli testował na Pikes Peak

O tym artykule
Serie | Wyścigi |