Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Rywalizacja wagi ciężkiej

O wyścigach ciężarówek można powiedzieć tylko jedno: Rywalizacja wagi ciężkiej.

Oglądając zmagania kierowców tych potworów na Slovakia Ringu, do głowy przyszło jedno pytanie. Jak znane z cywilnych dróg maszyny są w stanie rozwijać takie prędkości na torze? Z odpowiedzią przychodzi Carlos Barros, delegat techniczny FIA w European Truck Racing Championship.Portugalczyk współpracuje z FIA od 2013 roku, a w swoim CV ma m.in. pracę dla Peugeot Sport, do którego dołączył w 1977 roku. Brał on udział w projektach samochodów rajdowych, terenowych przygotowywanych na rajd Paryż-Dakar oraz wyścigowych, które walczyły w 24-godzinnym wyścigu Le Mans na początku lat 90.- Samochody są prototypami. Są wykonane z wielu elementów cywilnych pojazdów, ale nie są one łączone ze sobą w taki sam sposób. Silnik w sportowej wersji jest umieszczony centralnie, gdzie w normalnej ciężarówce znajduje się on z przodu. Minimalna masa pojazdu wynosi 5300 kg, ale nacisk na przednią oś nie może być mniejszy niż 3150 kg. Ma to wykluczyć możliwości przemieszczenia głównych podzespołów na tył samochodu - wyjaśniał Barros.Podwozie ciężarówki wyścigowej musi wytrzymywać dużo większe obciążenia niż ich cywilne odpowiedniki, dlatego sztywna rama jest podstawą konstrukcji. Do głównej szyny zamontowana jest rama pomocnicza. By zachować wygląd cywilnej ciężarówki, wymagane jest posiadanie siodła.- Regulamin określa rozmiary siodła i trzeba je respektować. To uniemożliwia zespołom prace nad aerodynamiką w tym obszarze - tłumaczył Portugalczyk.Sama konstrukcja jednak nie zapewnia wyników i należy wspomnieć kilka słów o silnikach ciężarówek, które są zdecydowanie mocniejsze od ich cywilnych odpowiedników. Mimo znacznego wzrostu, moc jest przenoszona na koła za pomocą seryjnych skrzyni biegów.- Drogowe ciężarówki mają około 400-600 KM. Samochody wyścigowe mają około 1200 KM. Maksymalna pojemność silnika wynosi 13000 cm sześciennych. Większość pojazdów ma sześciocylindrowe silniki z turbodoładowaniem. W przeszłości używano również jednostek V8 i V10, ale obecnie sześciocylindrowe motory są standardowe i z punktu widzenia rozłożenia masy sprawdzają się najlepiej. Skrzynia biegów pochodzi z seryjnej ciężarówki, ale jest wystarczająco wytrzymała, by poradzić sobie z taką mocą - informował Barros.Mimo ogromnej mocy prędkość maksymalna ciężarówek wynosi 160 km/h. Jest ona wymuszona ogranicznikiem, by zwiększyć poziom bezpieczeństwa. Co ciekawe w brazylijskim odpowiedniku ETRC prędkość maksymalna oscyluje w granicach 200 km/h.Najciekawszym aspektem konstrukcyjnym są zbiorniki wody, które przechowują ciecz potrzebną do chłodzenia tarczowych hamulców. Wydawać mogłoby się, że motorsport opiera się na spalaniu ogromnych ilości paliwa, ale w przypadku wyścigów ciężarówek większe jest zużycie wody. W trakcie jednego wyścigu, który na Slovakia Ringu miał dystans ośmiu okrążeń (ponad 47 km), zużywane jest do 200 litrów wody.- Niektóre ciężarówki posiadają wloty powietrza, ale najważniejsze jest chłodzenie wodą. Podczas wyścigów wymagających dla układu hamulcowego ciężarówki przewożą w zbiornikach do 200 litrów wody - dodał.Czołowy kierowca serii, obecny lider klasyfikacji sezonu, Adam Lacko, zaznaczył także, że hamulec nie stawia oporu podczas naciskania go. Ponadto nie czuć żadnej blokady kół, co jeszcze bardziej utrudnia precyzyjne hamowanie. Niektórzy kierowcy wykorzystują swoje doświadczenia z symulatorów, gdzie pedał hamulca również nie stawia oporu takiego jak w "normalnej" wyścigówce, a do precyzyjnego hamowania zapamiętuje się kąty pochylenia pedału na danym fragmencie toru. Bez względu na warunki panujące na torze używany jest jeden rodzaj ogumienia.- Niektórzy ludzie twierdzą, że widok ciężarówek na torze jest dziwny. W rzeczywistości to bardzo atrakcyjne. Osobiście to dla mnie najbardziej atrakcyjne wyścigi w motorsporcie - zakończył Barros.

fot. FIA ETRC

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mówią po Poznaniu
Następny artykuł Bruni po raz pierwszy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska