Szcześniak w Audi Sport Seyffarth R8 LMS Cup 2019

Hockenheim to obok Nurburgringu tor z najbogatszą historią wśród niemieckich obiektów wyścigowych - pierwsze wyścigi w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia rozgrywane były już w roku 1932. Od roku 1984, kiedy powstała seria DTM, Hockenheim na stałe wpisało się do kalendarza popularnej na całym świecie niemieckiej serii – wyjątkiem był tylko 1985, gdy cykl Deutsche Tourenwagen Masters nie ścigał się na zakrętach Nordkurve, Parabolika, Mobil 1, Sachs, czy Sudkurve.

Cykl Audi Sport Seyffarth R8 LMS Cup w sezonie 2019 będzie składał się z 7 rund. Po wizycie na Hockenheimringu reprezentant zespołu Daftracing będzie ścigać się na włoskim Misano, niemieckich Nurburgringu i Lausitzring oraz czeskim Moście. Łącznie w sezonie 2019 odbędzie się 14 wyścigów, a zakończenie sezonu zaplanowano na weekend 4-6 października w towarzystwie prestiżowego DTM.

Do samego końca reprezentant Daftracing nie wiedział, czy ostatecznie uda się dołączyć do stawki pucharu w sezonie 2019. Z tego powodu Szcześniak ma na swoim koncie tylko jedną sesję testową właśnie na torze Hockenheim. Mimo braku intensywnych przygotowań, zawodnik z Warszawy z optymizmem czeka na pierwszą rundę nowego sezonu.

Pierwsza sesja treningowa rozpocznie się w najbliższy piątek o godzinie 11:00 – będzie to idealna okazja do zapoznania się z torem, a także znalezienia optymalnych ustawień Audi R8 LMS GT4. Wyścigowy samochód wyposażony jest w benzynowy silnik V10 osiągający moc 495 KM, która na tylne koła przenoszona jest dzięki 7-stopniowej skrzyni biegów.

Jędrzej Szcześniak: - Mam ogromną przyjemność poinformować, że wspólnie z naszym zespołem Daftracing wystartujemy w pełnym cyklu Audi Sport Seyffarth R8 LMS Cup. Pierwsza runda na torze znanym z organizacji wyścigów F1, Hockenheim, już w najbliższy weekend. Do samego końca nie wiedzieliśmy, czy ostatecznie uda się nam wystartować, więc za nami tylko jedna sesja testowa z pucharowym Audi R8, właśnie na torze Hockenheim. Była to świetna okazja do rozprostowania kości, przypomnienia sobie jak podróżować wyścigowym samochodem i przede wszystkim do bliższego zapoznania się z nowym dla mnie torem. O co będziemy walczyć? To pokaże dopiero pierwsza runda - wymiar pucharu zmienił się nieco względem zeszłego roku, będziemy mieli więcej rund w Niemczech. Ponadto, do stawki dołączyło dużo nowych, szybkich kierowców, więc nie możemy szacować jakie pozycje zajmiemy na podstawie tego, co było w zeszłym roku. Czeka nas zupełnie nowa rywalizacja, w nowym gronie, a my jesteśmy dobrze nastawieni. Puchar Audi Sport Seyffarth R8 LMS Cup znów będzie towarzyszył niemal przy każdej rundzie cyklowi DTM, raz dołączymy do Mistrzostw Europy Ciężarówek, a raz do 24-godzinnego wyścigu na słynnym Nurburgringu. Każdy z tych eventów będzie nie lada gratką dla kibiców, co zawsze dodatkowo dobrze nastraja do walki. W piątek rozpoczynamy sezon na Hockenheimringu - to tor, na którym pod koniec lipca będzie miało miejsce Grand Prix Niemiec. To świetne miejsce na rozpoczęcie sezonu. Obiekt jest świetnie przygotowany, ciekawy, z długimi prostymi. Trzeba walczyć o dobre wyjście z zakrętów - tylko dzięki temu można urwać na okrążeniu 0,3, 0,4 sekundy. Najmniejszy uślizg przy wyjściu na prostą może być bardzo cenny. W naszym garażu nie zabraknie niezawodnego Michała Ratajczyka, który pomoże mi pełniąc rolę inżyniera wyścigowego. Trzymajcie kciuki!

(informacja prasowa)