Tymczasem w Bahrajnie
Kilkanaście godzin po przerwaniu kariery w F1 Fernando Alonso przymierzył się do wyścigowego samochodu innej kategorii.
Bicampeon jeździ dzisiaj na Bahrain International Circuit 850-konnym Chevroletem Camaro z Monster Energy NASCAR Cup Series.
Samochód Jimmiego Johnsona przywiózł Hendrick Motorsports. Johnson, obecny na Grand Prix Abu Zabi i wożony na torze przez Alonso McLarenem 570S, wsiądzie dzisiaj do McLarena MP4-28. Siedmiokrotny czempion pucharowej serii NASCAR przygotowywał się w symulatorze w Woking. Instalacyjne okrążenie zaliczył Alonso.
- Nasz Chevrolet jest w specyfikacji 2018 - poinformował Johnson. - Niestety, regulaminowe ograniczenia w Formule 1 oznaczają, że muszę jeździć 5-letnim samochodem. Na szczęście ma silnik V8! Tak jak wszystkim fanom F1, brakowało mi tego dźwięku, więc jestem podekscytowany! Ostatnio jeździłem single-seaterem w 1996, czy nawet w 1995, a zatem szaleństwem byłoby sądzić, że wsiądę i od razu będę szybki.
- W tej chwili chodzi o czystą frajdę - oświadczył Fernando Alonso. - Nie mogę jednak powiedzieć na sto procent, że jeżeli będzie mi się bardzo podobało to nie pomyślę o starcie w wyścigu. Na razie to tylko zabawa. Bahrajn jest torem, który znam. Nie jest to owal, na którym byłoby trudniej. Niecierpliwie czekam na ten test. Nowy samochód zawsze budzi w tobie instynkt i umiejętności kierowcy.
Nie mam planu, ani jasnej wizji tego, co będę robił w przyszłości. Moim priorytetem w przyszłym roku będzie Indianapolis 500. Oczywiście, planem jest również zdobycie mistrzostwa świata Endurance. Wszystkie moje pozostałe plany na 2019 mają trochę mniejszy priorytet.
Fot. Hendrick Motorsports
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze