Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Vanina, Vertigo i Pikes Peak

Vanina Ickx, która ostatnio regularnie ścigała się na torze w sezonie 2011 (mistrzostwa świata GT1), zaliczy w tym roku Pikes Peak International Hill Climb.

Córka Jacky Ickxa poprowadzi belgijski samochód Gillet Vertigo. Były kierowca wyścigowy Tony Gillet od 1992 roku produkuje w Isnes ultralekkie, sportowe coupé Vertigo.Projekt Gillet Vertigo Pikes Peak został dzisiaj zaprezentowany podczas brukselskiego Salon de l'Auto. Start wspiera Belgian VW Club. Rodzina Ickxów jest związana z Volkswagen AG. Do napędu zostanie wykorzystany dwulitrowy silnik VW TFSI o mocy 350 KM, maksymalnym momencie obrotowym 400 Nm.Na prezentacji obecny był premier Belgii Charles Michel. Władze zamierzają promować z okazji Pikes Peak walory turystyczne tego kraju i sponsorują start Vaniny w ramach kampanii La Belgique, autrement phénoménale (www.uniquelyphenomenal.be).  - Teraz możemy powiedzieć, że przygoda naprawdę się rozpoczyna - stwierdził menedżer projektu, Jean-Michel Delporte. - Czekaliśmy na zielone światło od organizatorów, aby znaleźć się na liście zgłoszeń Pikes Peak 2018. Od paru godzin na niej jesteśmy! Żółte Vertigo Vaniny Ickx pojedzie z numerem 25, ponieważ firma Tony'ego Gilleta działa już ćwierć wieku. W Kolorado zintegrujemy się z zespołem Romaina Dumasa, trzykrotnego zwycięzcy Pikes Peak, perfekcyjnie znającego tajniki tej trasy. To dla nas dodatkowy poważny atut.- Czujemy, że wszystko idzie naprzód - powiedziała Vanina Ickx. - Z mojej strony rozpoczęłam przygotowania do tego wyjątkowego startu. Na początek, kiedy samochód jest jeszcze w fazie budowy, priorytetem będzie jak najlepsze poznanie trudnego podjazdu na Pikes Peak. Aby to osiągnąć, skorzystam z mocnego wyścigowego symulatora. Zawarliśmy umowę z firmą Simtag i tak jak podczas testów na Pikes Peak, będę poznawać trasę krok po kroku. To duże wyzwanie, ponieważ ten podjazd nie jest tylko zwykłą kombinacją nawrotów. Niektóre fragmenty są wyjątkowo szybkie, w niektórych miejscach słońce oślepia kierowcę. To tysiąc rzeczy, które muszę poznać w nadchodzących tygodniach. Szczególnie ważna będzie moja motywacja.Fot. Raphaëlle Bonnet

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Rekordowy czas Müllera
Następny artykuł Faggioli na Pikes Peak

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska