Volkswagen chce pobić rekord Goodwood

Niemiecka marka jak na razie ma trzeci czas na kultowej trasie, który uzyskała w 2018 roku. Rezultat ten jest o 1,45 sekundy gorszy od rekordu Nicka Heidlfeda, który w 1999 roku za kierownicą McLarena-Mercedesa MP4/13 uzyskał wynik 41,6 sekundy.

- Samochody elektryczne stają się coraz mocniejsze i od dawna osiągają ten sam poziom, co samochody z silnikami spalinowymi. W Goodwood chcemy pokazać, że elektryczny napęd ID.R może mierzyć się z Formułą 1. Niezależnie od tego, czy Romain Dumas z powodzeniem może przeciwstawić się osiągnięciom Nicka Heidfelda, niezwykle ważne będą warunki panujące w trakcie weekendu - mówił Smeets.

Dumas, który wraz z Volkswagenem pobił rekordy Nordschleife, Pikes Peak i ma zeszłoroczny rezultat z Goodwood, wyjaśnił, że wątpliwości dotyczące warunków dotyczą przyczepności: - To zmienia się przez cały weekend.

W próbie pobicia rekordu pomogą również opony Bridgestone. Marka zapewni specjalną miękką mieszankę, która zapewni dodatkową przyczepność. Francois-Xavier Demaison, dyrektor techniczny Volkswagen Motorsport, wyjaśnił również, że kluczem do sukcesu w biciu rekordów każdym autem są dwa czynniki: - W Goodwood liczą się tylko maksymalna moc i minimalna waga. Z kierowcą ID.R waży mniej niż 1000 kg.

Na tegorocznym Festival od Speed pojawi się także Nick Heidfeld, który za kierownicą auta Formuły E wyposażonego w napęd przeznaczony na sezon 2019/20 spróbuje pobić elektryczny rekord trasy.