Wiśniowski zdobywa Avalę

Trasa zlokalizowana jest na górze Avala, położonej w południowo-wschodniej części miasta z przepiękną panoramą na stolicę Serbii. Trasa liczy 3910 m, a różnica wzniesień to 190 m.Bartek pojawi się w Belgradzie swoim Mitsubishi Lancerem Evo w grupie N w barwach GARDBIS i Bramy Wiśniowski oraz pod szyldem Duda Motorsport.- Za mną pierwsze szlify na górskich trasach - mówi Bartłomiej Wiśniowski. - Tym razem jedziemy do Serbii, gdzie rozgrywane będą ostatnie rundy mistrzostw tego kraju. Otrzymaliśmy wraz z Duda Motorsport zaproszenie na ten wyścig, więc chcieliśmy skorzystać z możliwości treningu. Muszę sporo jeździć, żeby do przyszłego sezonu zdobyć choćby ciut doświadczenia. Auto po przygodach w Cividale jest już gotowe. Mechanicy zamontowali nowy dyfer i szperę i akurat dzisiaj mieliśmy okazję potrenować przed wyjazdem i sprawdzić auto. Nasze zgłoszenie na zawody jest potwierdzone, więc w czwartkowe popołudnie pakujemy się i jedziemy na południe, gdzie powinno być jeszcze stosunkowo ciepło. W sobotę będziemy mieli cztery podjazdy, czyli jedną pełną rundę, tak samo zapowiada się niedziela, a więc stosunkowo dużo jazdy, bo aż 32 kilometry do przejechania w warunkach bojowych. Chciałbym oczywiście dojechać do mety i zaliczyć dobrą pozycję, bo to z pewnością poprawi mi humor. No ale i sam Belgrad, który jest przepięknym miejscem, będzie dla mnie czymś ciekawym. Zapraszam wszystkich na stronę www.rally-rezultati.com, gdzie podczas weekendu będzie można śledzić wyniki na żywo. Wszystkich zapraszam na fale radia Eska Małopolska w piątek na poranne wiadomości, gdzie posłuchacie wywiadu ze mną przed tak egzotycznym występem. Najświeższe informacje z pewnością przeczytacie na www.wyscigigorskie.pl już podczas wyścigowego weekendu, 27 i 28 października. Czekam na godzinę 16 w niedzielę, bo wtedy będzie już wszystko jasne. Dziękuję oczywiście moim sponsorom, firmie GARDBIS i Bramy WIŚNIOWSKI za wsparcie. Trzymajcie za mnie kciuki.