Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wypowiedzi przed Cisną

MARIUSZ MAŁYSZCZYCKI: - Tegoroczne zmagania w wyścigach górskich zapowiadają się bardzo interesująco.

Po moim ubiegłorocznym debiucie wyścigowym i niezłych wynikach w Sopocie i na Św Annie, postanowiłem, że w roku 2007 postaram się ścigać na poważnie, biorąc udział w pełnym cyklu GSMP. W tym roku nie ma już taryfy ulgowej, do końcowej klasyfikacji liczą się wyniki z wszystkich odbytych rund, bez możliwości odliczenia rundy, jak to było w zeszłym roku. Skoda Fabia WRC, którą wystartuję w Cisnej, jest wypożyczona z tej samej stajni, z której usług korzystałem w czasie Rajdu Barbórki, lecz jest to inny egzemplarz. To rozwiązanie przejściowe, samochód którym zamierzam docelowo startować w górach, jest w trakcie ostatniego etapu składania i nie chcieliśmy robić tego „na szybko”. Podejrzewam, że w stosunku do konkurentów dysponuję wolniejszym samochodem. Skoda jest w zwykłej specyfikacji WRC i ma ok. 300 KM. W przypadku nowej trasy w Cisnej ma to bardzo duże znaczenie, gdyż jest ona bardzo, bardzo szybka i samochody w specyfikacji wyścigowej mogą osiągać na niej większe prędkości. Tak naprawdę dopiero wyścig pokaże układ sił, nikt tu wcześniej nie jeździł i wszyscy będziemy uczyli się trasy. Myślę, że większe szanse mogę mieć na mokrej nawierzchni, ale pogoda jest zagadką.

Mój start jest możliwy dzięki pomocy firmy Uniset - Steel Pipes, za co bardzo dziękuję. Kibiców zapraszam do gorącego dopingu, przecież to również dla Was się ścigamy!!

PAWEŁ ZUBEK: - To mój debiut na wyścigowych trasach i zdaję sobie sprawę z tego, że przede mną sporo pracy. Samochód - Mitsubishi Lancer Evo jest dobrze przygotowany i mam nadzieję, że w Cisnej mnie nie zawiedzie. W „górach” startuję po raz pierwszy i ciężko mi uplasować się w stawce startujących tu zawodników. Pierwsze kilometry na pewno poświęcę na naukę a najważniejsze dla mnie jest to, by z każdym przejazdem regularnie kręcić coraz lepsze czasy. Konkurencja jest spora i bardzo mocna. Do tego szybka, trudna i bardzo rajdowa trasa gwarantuje spore emocje.

ROBERT SZELC: - Pół roku nie siedziałem w wyścigówce, ale myślę, że szybko sobie przypomnę jak się jeździ i wrócę do formy z końca ubiegłego roku. Podobnie jak w sezonie 2006, pojadę Lancerem Evo VIII grupy N, ale tym razem będzie to samochód od Michała Bębenka, serwisowany przez renomowany HIGH TEC z Krakowa.

Wyścig w Cisnej zapowiada się niezwykle ciekawie. Trasa po raz pierwszy jest w kalendarzu GSMP i dużym plusem jest fakt, że żaden z kolegów nigdy się po niej nie ścigał. Wszyscy zatem mają równe szanse, ponieważ nikt nie ma na niej żadnego doświadczenia. Niestety, co mi się nie podoba, trasa jest potwornie szybka - myślę, że jest dużo szybsza niż w Sopocie. Mam nadzieję, że organizator przygotował jakieś szykany, gdyż w przeciwnym wypadku średnie prędkości będą grubo przekraczać 130-140 km/godz., a to może być już bardzo niebezpieczne. Duża niewiadomą będzie pogoda. Ostatnie dni na Podkarpaciu to przelotne opady, a miejscami nawet burze. Mam nadzieję, że pogoda ulegnie poprawie, ponieważ wtedy będzie znacznie przyjemniej na całych zawodach. Do zobaczenia na trasie!

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Deszcz w Indianapolis
Następny artykuł Danica za Dixonem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska