Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wypowiedzi przed Prządkami

ŁUKASZ KRASOWSKI: - Marzenia się spełniają! Dokładnie pamiętam, kiedy jako nastolatek kibicowałem zawodnikom startującym w pierwszej edycji Wyścigu Górskiego Prządki i nieśmiało marzyłem o tym, żeby móc kiedyś wziąć udział w tych zawodach.

Wydarzenia ułożyły się tak, że startuję w Korczynie już po raz drugi, ale pierwszy w profesjonalnym samochodzie, jakim z pewnością jest Citroën C2-R2 ze stajni Chmielewski Rally Rent. Tak naprawdę decyzja o tym, że wystąpię w tej imprezie zapadła na dzień przed upływem terminu zgłoszeń i praktycznie do ostatnich godzin trwały prace przy „Cedwójce”, którą w dodatku nigdy wcześniej nie miałem okazji jeździć. Nie ukrywam, że sama możliwość startu w wyścigu jest efektem wsparcia i ciężkiej pracy wielu osób, których nie sposób w tej chwili wymienić. Każdej z osobna serdecznie dziękuję i nisko się kłaniam. Tylko mając dookoła tak wspaniałych ludzi można dokonywać rzeczy, o których kiedyś się marzyło.RADEK ĆWIĘCZEK: - Ten sezon minął bardzo szybko! Dopiero robiłem pierwsze kilometry w R2 w Załużu, a już jedziemy ostatni wyścig. Po naszej absencji w Sopocie, przywozimy do Korczyny naszą dobrze znaną Hondę Civic. Niestety nachodzą się terminy i Mateusz Gołek jedzie Peugeotem w ten weekend Rajd Wisły a my zmuszeni byliśmy skorzystać z własnego Type-R 'a. Teoretycznie mamy jeszcze szansę na tytuł w grupie A i przyjeżdżamy powalczyć. Ostatni start naszym samochodem w 2016 roku w Prządkach był niezbyt szczęśliwy, wtedy wypadłem z trasy. W tym roku mam nadzieję jechać szybko, ale być na mecie! Sam jestem ciekawy, ile zajmie mi ponowne "dogranie się" z Hondą, to jednak zupełnie inny samochód niż Peugeot 208 R2. Ale muszę powiedzieć, że już nie mogę się doczekać soboty i pierwszych podjazdów. Głód rywalizacji i jazdy jest już we mnie ogromny! Bardzo dziękuje wszystkim moim partnerom za możliwość pojawienia się w okolicach Krosna, zrobię wszystko, żeby to było dobre podsumowanie całego tego roku! Wspólnie z całym zespołem mamy też szansę na tytuł mistrzowski w klasie A-1600, więc będziemy mocno trzymać kciuki za Łukasza Krasowskiego w Citroenie C2.

Waldemar Kluza

WALDEMAR KLUZA: - Nie będę ukrywał, że przede mną najtrudniejszy weekend całego tegorocznego sezonu. Dwa najbliższe dni rozstrzygną wszystko. Domyślam się, że wielu kibiców będzie zaskoczonych decyzją o zmianie samochodu w tak ważnym momencie, ale długo z partnerami rozważaliśmy wszystkie możliwe scenariusze i jestem pewien, że to jest najlepsze możliwe rozwiązanie. Rozpoczęliśmy ten sezon z ogromnym optymizmem i zmotywowani, do tego, żeby powtórzyć zeszłoroczny sukces. Niestety przebieg kolejnych rund był daleki od naszych sportowych ambicji. Mieliśmy kilka dobrych startów, ale momentów, gdy nie byłem w stanie nawiązać równej walki było więcej. Straciliśmy wypracowaną przewagę, a przebieg weekendu w Sopocie tylko nas utwierdził w tym, że jeśli chcemy nadal liczyć się w walce o tytuł, to zespołowi potrzebna jest radykalna zmiana. Z pomocą przyszła ekipa Profiko i mocno wierzę w to, że wspólnymi siłami sięgniemy po to najcenniejsze trofeum. Z Rexteam, w takich okolicznościach niestety kończymy współpracę. Za dużo pojawiło się niepewności w to, jak przygotowany będzie samochód, a wiele punktów wcześniejszej umowy nie zostało dotrzymanych. To nie są warunki do wspólnej walki o tytuł, a w takiej atmosferze nie da się w 100% skupić na jeździe. Wielu ludzi na nas liczy i teraz musimy postawić wszystko na jedną kartę. To dzięki mocnemu wsparciu partnerów i kibiców po raz kolejny w swojej karierze staje przed tak ogromną szansą i nie mogę ich zawieść. Dla mnie to też nie jest komfortowa sytuacja, żeby w tak ważnym momencie wsiadać do nowego samochodu, ale jestem bardzo zmotywowany podołać temu wyzwaniu. Muszę wykorzystać wszystkie możliwości, żeby stanąć do pojedynku z Michałem jak najmocniejszy. Wiem, że będzie doskonale przygotowany, a my musimy być jeszcze lepsi. To będzie ogromna próba nerwów dla nas dwóch, ale całym zespołem damy radę. Trzymajcie mocno kciuki i bądźcie w ten weekend z nami. Wspólnie z ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT- Bergmann, AutoCzesciValdi.pl, Solne Miasto Wieliczka, Powiat Wielicki, UMA Fotografia i Buchti.pl Promotion jedziemy podbić Korczynę!

Michał Tochowicz

MICHAŁ TOCHOWICZ:
- Szkoda, że ten sezon już się kończy, bo kilka ostatnich weekendów to dla mnie sama przyjemność. Wspólnie z chłopakami z EvoTech wykonaliśmy kawał dobrej roboty i teraz możemy cieszyć się efektami. Mamy szansę mocnym akcentem zakończyć tegoroczną rywalizację i na tym celu w pełni skupimy się w Korczynie. Zadanie nie będzie proste, ale jestem dobrej myśli. Zrobiliśmy ogromny krok do przodu, a perspektywy są optymistyczne. Wspólnie z ProfiAuto.pl, MOTO Flotą, Studiem Optycznym 44 i EvoTech zapraszam Was wszystkich do Korczyny. Trzymajcie kciuki!

Łukasz Kopiec

ŁUKASZ KOPIEC:
- Nie wszystko w tym roku poszło po mojej myśli, ale za to finisz zapowiada się ciekawie. Podejmując decyzję o przesiadce do Toyoty wiedziałem, że będzie to pracowity rok, ale idziemy z projektem w dobrym kierunku, a do tego stoimy przed szansą na cenny wynik. Miałem okazję już się przekonać, jak wymagająca jest trasa w Korczynie, zwłaszcza na mokrej nawierzchni, ale musimy z chłodną głową podejść do tego wyścigu. Dzięki wsparciu ProfiAuto.pl i MOTO Floty oraz pomocy Motoweld.pl i Stanlej Racing mogę kończyć swój drugi pełny sezon w GSMP.

Tomasz Fliśnik

TOMASZ FLIŚNIK:
- Wydaje się, że tak niedawno przygotowywaliśmy się do startu w Załużu, a już odliczamy godziny do ostatniego wyścigowego weekendu. Przed nami w kalendarzu GSMP pozostała już tylko Korczyna, ale zapowiada się najbardziej emocjonujący finisz „górskiego” sezonu od wielu lat. Dla naszego zespołu będzie to ważny start, bo mamy o co walczyć. Wygranie z Tomkiem nie wystarczy, żeby wyprzedzić go w punktacji, ale podwójne zwycięstwo było by pięknym zwieńczeniem całego tego wyjątkowego sezonu. Ta trasa jest jedną z najszybszych i najbardziej wymagających, ale po udanych startach w Banovcach i Sopocie jestem gotowy tu wrócić. W Lancerze będę musiał nauczyć się jej od nowa, więc taki też będzie plan na podjazdy treningowe. W wyścigu nie będzie taryfy ulgowej i damy z siebie 100 procent. Podobnie, jak w całym sezonie, teraz także będę mógł liczyć na wsparcie Delikatesów Metro i ekipy High-Tec oraz Buchti.pl Promotion.

Michał Bartuś

MICHAŁ BARTUŚ:
- W roli kibica byłem już na wielu wyścigach, ale w końcu nadszedł moment, żeby zrobić ten ważny krok. Trochę trwało, zanim udało się to zrealizować, ale jestem gotowy do debiutu w Korczynie. Dość nietypowo rozpoczynam swoją przygodę z wyścigami w momencie gdy sezon zbliża się do końca, ale takie rozwiązanie ma swoje plusy. Ten weekend będzie dla mnie jedną wielką nauką i możliwością i zapoznania się z tą dyscypliną z perspektywy zawodnika. Jako jeden z nielicznych, nie będę miał na linii startu żadnej presji wyniku, ale nawet bez tego emocje już teraz są ogromne. Będą to moje pierwsze zawody od chwili zdobycia licencji, więc nie brakuje nerwów. Stres przeplata się jednak z euforią, że już za kilka godzin zadebiutuje w GSMP i spełnię swoje marzenie. Nie udało by się to wszystko, gdyby nie zaufanie i pomoc partnerów, którym jestem bardzo wdzięczny. W debiucie wspierać mnie będą: Planeta-Budowlana.pl, Agregaty Tynkarskie Kaleta, firma Asteco - wyłączny dystrybutor marki AIRLESSCO, MAStermas, AutoCzesciValdi, ROWE Motor Oil i Buchti.pl Promotion. Widzimy się w Korczynie!

Szymon Piękoś

SZYMON PIĘKOŚ:
- Już przed zawodami w Korczynie zapewniłem sobie tytuł Mistrza Polski w grupie A, więc startują w moim "domowym" wyścigu chciałbym miłym akcentem zakończyć niezwykle udany dla mnie sezon i podziękować za całoroczne wsparcie mojemu zespołowi, sponsorom oraz wszystkim kibicom. Mimo, że najważniejsze rozstrzygnięcia już zapadły, nie zamierzam w Korczynie jechać zachowawczo. Na tej trasie, w sprzyjających warunkach, nawet A- grupowym samochodem można walczyć o wysokie pozycje w klasyfikacji generalnej i taki jest mój plan na najbliższy weekend.

Karol Krupa

KAROL KRUPA:
- W ubiegłorocznej edycji Wyścigu Górskiego Prządki otarłem się o podium w generalce, więc poprawienie tego rezultatu będzie niezwykle trudne, choć z pewnością nie niemożliwe. Wspólnie z Szymonem zaliczyliśmy świetny sezon i chciałbym dobrym wynikiem w Korczynie godnie ten rok zakończyć i podsumować. Do tytułu Mistrza Polski w grupie N brakuje mi tylko kilku punktów, więc mam nadzieję, że w niedzielę będziemy wspólnie świętować podwójne mistrzostwo Polski.

Marcin Wilusz

MARCIN WILUSZ:
- Przed nami decydujące rozstrzygnięcia zarówno w klasyfikacji generalnej Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, ale także w poszczególnych klasach. Podczas ostatniego w tym sezonie weekendu GSMP naszym celem jest tytuł mistrzowski w klasie N-2000, o który powalczymy z Marcinem Popielą w bliźniaczej Hondzie Civic. Z pewnością smaczku tej rywalizacji doda największa w tym sezonie frekwencja w klasie, która liczy w Korczynie sześciu zawodników. Wyjątkowo podczas Wyścigu Górskiego Prządki w barwach zespołu Revline Racing Team będzie można zobaczyć dwa samochody, z których jednym, jako auto funkcyjne, pojedzie Wojciech Witkowski. Dla naszego zespołu „domowy” wyścig będzie też swego rodzaju poligonem doświadczalnym, ponieważ silniki startujących samochodów zalane będą zupełnie nowym olejem Revline Racing, a ponieważ na podobny krok zdecydowało się kilku innych zawodników, w Korczynie będziemy mieli wspólnie okazję wykazać walory nowego produktu Rafinerii w Jaśle. Zapraszamy wszystkich kibiców na sobotnio-niedzielne zawody i w najważniejszym punkcie sezonu 2018 obiecujemy walkę o każdy ułamek sekundy.

Marcin Wrona

MARCIN WRONA:
- Chciałbym pojechać równie czyste zawody tak jak rok temu, kiedy w ramach jednorazowego startu za sterami Opla Adama R2 udało mi się zdobyć  komplet punktów w Korczynie. Bardzo lubię tę trasę po suchej nawierzchni, więc mam nadzieję, że pogoda wytrzyma i będą słoneczne warunki zarówno dla nas jak i dla kibiców. W klasyfikacji końcowej mam dużą przewagę, ale chcę uzyskiwać jak najlepsze czasy podczas całego weekendu oraz świętować zdobycie drugiego w karierze tytułu Mistrza Polski. Zapraszam wszystkich kibiców na zwieńczenie sezonu w Korczynie 15-16 września, a ja postaram się wycisnąć z mojego auta 100%!

Szymon Łukaszczyk

SZYMON ŁUKASZCZYK:
- Już w ten weekend wracamy do Korczyny. Niestety wydarzenia w Sopocie sporo zmieniło w klasyfikacji. Mieliśmy szansę walczyć o mistrzostwo, ale trzecie miejsce to nadal wynik, którego w pierwszym pełnym sezonie startów nie można się wstydzić. Nadal mamy o co walczyć i dlatego do tego weekendu przystąpimy bardzo zmobilizowani. Wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski z tego co się stało i dużo mnie to nauczyło. Teraz trzeba skupić się na celu i dać z siebie 100%. Cieszę się z perspektywy powrotu na trasę GSMP Prządki, bo to tutaj zaczęła się cała przygoda. To jednak będzie zupełnie inny weekend, a my też jesteśmy bogatsi o doświadczenia całego tego sezonu. Wrażeń i emocji nie brakowało, ale został do wykonania jeszcze jeden ważny punkt. Wspólnie z Tatra Invest i AMS Stopka Race & Rally Car Service chcemy pożegnać ten sezon dobrym wynikiem w Korczynie i mocno liczę na to, że będziecie wspierać nas w tej walce.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł W Korczynie poznamy mistrzów
Następny artykuł Polski projekt Le Mans

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska