Holenderska runda przyciągnęła 15 samochodów, a w stawce widnieje pięciu polskich kierowców. Maciej Marcinkiewicz, którego zmiennikiem w Maserati eSky WP Racing Team będzie Łukasz Kręski, ma szanse na mistrzostwo w AM. Po czterech rundach prowadzą Giuseppe Fascicolo i Romy Dall'Antonia (133) przed Iwanem Wlaczkowem (121) i Marcinkiewiczem (119). Łukasz Kręski zajmuje szóste miejsce.

- To chyba będzie dla nas najtrudniejszy weekend wyścigowy w sezonie - powiedział Autoklubowi Maciej Marcinkiewicz. - Duże ciśnienie, bo utrzymujemy jako zespół obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji. Tor w Zandvoort jest w wielu miejscach bardzo ciasny i kręty. Na pewno będziemy tam tracić do rywali ze względu na specyfikę Maserati, które lubi szybkie partie. Nie jest to wymarzone miejsce do ścigania się Maserati z innymi autami GT4, jednak walka zapowiada się bardzo ciekawie. Będziemy starali się atakować od samego początku i trzymać się celu, którym jest podium.

- Zandvoort to nowy dla nas tor - dodaje Łukasz Kręski. - Byliśmy tutaj we wrześniu tylko na krótkich testach. Udało się poznać specyfikę toru i obrać właściwą linię jazdy. Podczas treningów wolnych będziemy wdrażać opracowaną strategię. Dużo czasu spędziłem na symulatorze. Bardzo mi pomaga, zrobiłem nawet kilkanaście symulacji wyścigu, więc liczę, że to zaprocentuje w realu.

Po udanym debiucie na Slovakia Ringu, Adam Galas ponownie poprowadzi KTM X-Bow GT4 wystawiony przez Salag Racing. W Pro-Am powalczą Piotr i Antoni Chodzeniowie, reprezentujący Scuderię Villorba Corse. Polska dwójka w Maserati zajmuje szóstą lokatę w punktacji. Liderką jest Marylin Niederhauser.