Oprócz imprezy organizowanej przez SSS w Warszawie, w tym samym czasie na tor Poznań zjechała cała europejska czołówka na pierwszą rundę King of Europe. Słoneczna niedziela przyniosła kilka nietypowych rozstrzygnięć w pojedynkach tsuiso, a zwyciężył powracający do formy sprzed dwóch lat, kiedy zdobywał mistrzostwo Polski Maciej Bochenek. Pierwszą niespodzianką było odpadnięcie Marcina Mospinka już w TOP32! Zawodnik Valvoline PUZ Drift Team po kontakcie z Francuzem Benjaminem Boulbesem przegrał bieg 10-0 i odpadł z dalszej rywalizacji. W TOP16 z zawodami pożegnał się jeden z faworytów, zwycięzca kwalifikacji, Paweł Trela. Po błędzie na wjeździe w karting urzędujący Mistrz Polski uszkodził chłodnicę oleju i oddał miejsce w TOP8 Marcinowi Carzastemu. W najlepszej ósemce jednym z ciekawszych pojedynków była walka team’owych kolegów BudMat Auto RBTeam – Stolarskiego i Więcka. Zwycięsko wyszedł z niej kierowca popularnego „Fiołka”. Po dogrywce z Adrianem Pelcem zakończonej wynikiem 6-4 i 3-7, do dalszej części rozgrywek przeszedł także Maciej Bochenek. W TOP4 spotkali Stolarski z Contim, oraz Jarkiewicz z Bochenkiem. W pierwszym pojedynku Stolarski musiał uznać wyższość zagranicznego kolegi, natomiast drugi zakończył się wygraną Bochenka. W pojedynku o trzecie miejsce Jarkiewicz debiutujący w nowym BMW E46 nie sprostał wściekle atakującemu Stolarskiemu, któremu przypadł najniższy stopień podium. W ostatnim pojedynku dnia niegościnny okazał się Bochenek, pokonując Contiego i wygrywając pierwszą rundę King of Europe. fot. facebook.com/Lukasz.Zuchowski.Automotive