Po raz pierwszy jednak zawodnicy jeździli w odwrotną stronę, niż zwykle podczas zawodów Drift Open.W klasie Master na starcie kwalifikacji stanęło 17 kierowców. Z wynikiem 98 punktów najlepszy okazał się Bartosz Stolarski. Aż czterech kierowców uzyskało wynik 90pkt – Mateusz Włodarczyk, Krzysztofowie Terej i Romanowski, oraz Marcin  Carzasty. O wyższych pozycjach decydował więc drugi najlepszy wynik. Okazję do treningu przed rundą DMP w Płocku postanowili wykorzystać również m.in. Jakub Skomorucha (13), Piotr Jankowski (14) i Jakub Przygoński (15).Finały stanowiło od razu TOP8. W pierwszej parze Bartosz Stolarski pokonał Macieja Jarkiewicza, a następnie Mateusz Włodarczyk okazał się lepszy od Pawła Kalotki. Testujący zmiany w swojej Maździe Krzysztof Terej musiał uznać wyższość Marka Wartałowicza. Marcina Carzastego wyeliminował z kolei Krzysztof Romanowski.W TOP4 świetnie dysponowany tego dnia Romanowski wygrał ze Stolarskim. Drugi pojedynek, między Wartałowiczem i Włodarczykiem rozstrzygnął na swoją korzyść kierowca BMW E21. W walce o trzecie miejsce Włodar w pożyczonym od Jarkiewicza samochodzie nie poradził sobie ze Stolarskim. Na 3:0 wynik team’owych pojedynków pomiędzy PUZ Drift Team i STW Drift Team podniósł Romanowski, pokonując w finale Wartałowicza.W klasie Challenge równych sobie nie miał Sławomir Walter, dominując zarówno w kwalifikacjach, jak i podczas samych zawodów. Kierowca BMW E30 pokonał w finale szesnastoletniego Sebastiana Matuszewskiego, dla którego był to drugi w karierze start w zawodach. Najniższy stopień podium przypadł Kajetanowi Rutynie, drugiemu w kwalifikacjach. W walce o podium pokonał on Rafała Kazanę.Na koniec zawodów zostały rozegrane jeszcze cztery pojedynki w klasie Adagio. Uczestniczyło w nich dwóch najlepszych kierowców z klasy Master i Challenge. Zwycięzcą okazał się Marek Wartałowicz, który pokonał Sebastiana Matuszewskiego. Na podium stanął również Krzysztof Romanowski, lepszy od Sławomira Waltera.