Heikkila bardzo rozczarowany
Mikko Heikkila nie ukrywa, że trudno mu było przełknąć gorzką pigułkę w postaci utraty szans na zwycięstwo w końcówce Rajdu Węgier.
Heikkila zamierza łączyć w tym sezonie występy przede wszystkim w szutrowych mistrzostwach Włoch oraz w europejskim czempionacie.
Rozgrywki FIA ERC nie są dla niego nowością. W ubiegłym roku Heikkila zaliczył sześć z ośmiu odsłon. Teraz zamienił jednak Skodę Fabię Rally2 evo na Toyotę GR Yaris Rally2. Program w mistrzostwach Starego Kontynentu rozpoczął od szutrowego Rajdu Węgier.
Na wymagających i nierzadko bardzo zniszczonych próbach w okolicach Veszprem Heikkila spisywał się bardzo dobrze. Pilotowany przez Kristiana Temonena, mistrz Finlandii z 2022 roku, utrzymywał równe tempo i mimo że pierwszego dnia zawodów nie wygrał żadnego odcinka, prowadził. Przewaga nad Martinsem Sesksem i Renarsem Francisem wynosiła jednak tylko 2,3 s.
Drugi etap Heikkila i Temonen rozpoczęli od dwóch oesowych zwycięstw z rzędu i oddalili się od rywali na 10 s. Marzenia o trumfie prysły jednak na zamykającym poranną pętlę odcinku Nagyloter. Po serii dużych hop nie wytrzymała felga i z GR Yarisa Rally2 odpadło lewe przednie koło.
Heikkila musiał więc przełknąć gorzką pigułkę. Kolejny raz „na ostatniej prostej” stracił szansę na premierowe zwycięstwo w rundzie FIA ERC. Nieco ponad rok temu prowadził w Rally Serras de Fafe. Kapeć złapany na finałowej próbie zepchnął go na ósmą pozycję.
Mikko Heikkila, Kristian Temonen, Toyota GR Yaris Rally2
Autor zdjęcia: Tomasz Kaliński
- To zdarzenie naprawdę mocno mnie dotknęło – powiedział Heikkila. - Byliśmy tak blisko świetnego wyniku, który wyparował w mgnieniu oka... Dokonaliśmy złego wyboru felg na ten rajd i drogo nas to kosztowało. Nie łatwo jest się z tym pogonić, gdy z taką pasją podchodzi się do rajdów.
- W podobnych sytuacjach byłem już kilka razy, ale ta jest zdecydowanie najtrudniejsza. Wierzę jednak, że nasz dzień w końcu nadejdzie.
- Chciałbym podziękować Kristianowi, Step Five Motorsport oraz wszystkim moim partnerom za świetną pracę w miniony weekend. Praca w takim otoczeniu to przywilej. Wielkie brawa dla Simone'a Tempestiniego i Sergiu Itu, którzy zaliczyli genialny weekend i mieli świetne tempo. Ich zwycięstwo jest w pełni zasłużone.
Drugą odsłoną sezonu FIA ERC 2024 będzie Rajd Wysp Kanaryjskich (2-4 maja).
Filmowe podsumowanie:
Oglądaj: Rajd Węgier 2024 - Podsumowanie
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.