Konkurencyjne czasy Ricciardo
Daniel Ricciardo, przejmujący w przyszłym tygodniu wyścigowy fotel w AlphaTauri, dobrze spisał się za kierownicą RB19 podczas testów opon Pirelli.
Ricciardo po przedwczesnym rozstaniu z McLarenem planował roczny rozbrat z rywalizacją w F1. Możliwość powrotu pojawiła się jednak jeszcze przed połową bieżącego sezonu. Australijczyk zastąpi w AlphaTauri spisującego się poniżej oczekiwań Nycka de Vriesa.
Jeszcze zanim ogłoszono zmianę we wspieranej przez PKN ORLEN ekipie, Red Bull Racing delegował Ricciardo na testy opon Pirelli, które w tym tygodniu odbywają się na Silverstone.
Chociaż żadnych czasów nie ujawniono, pojawiają się informacje, że podczas wtorkowych zajęć Ricciardo pokazał się z dobrej strony.
- W trakcie testów opon czasy osiągane przez Ricciardo na trzech mieszankach były bardzo konkurencyjne - zapewnił Helmut Marko na łamach dziennika De Telegraaf.
- Gdyby Ricciardo nie miał prędkości, musielibyśmy rozważyć coś innego. Jednak sytuacja AlphaTauri nie jest teraz najlepsza. Zespół jest ostatni w tabeli konstruktorów, więc musieliśmy coś zrobić, aby to zmienić.
- Dobry efekt często przynosi zmiana kierowcy, a Ricciardo wniesie do zespołu nową energię.
Niektórzy traktują awans Ricciardo - oraz jego udział w testach za kierownicą aktualnego RB19 - jako straszak dla Sergio Pereza. Meksykanin bowiem w ostatnim czasie znacząco obniżył formę. Nie idzie mu przede wszystkim w kwalifikacjach - pięć razy z rzędu nie awansował do Q3 - i w wyścigu musi przebijać się z dalszej pozycji.
- Checo jest drugi w tabeli, więc pozbycie się go teraz nie miałoby sensu - uważa Marko. - Wyścig na Silverstone miał dobry, ale musi poprawić kwalifikacje.
- Jeśli chodzi o Ricciardo, najpierw musimy zobaczyć, jak poradzi sobie z porównaniu z Yukim. Wydaje mi się, że wielu ludzi nie docenia Yukiego. AlphaTauri nie jest najłatwiejszym samochodem do jazdy, a Yuki udowodnił, że da się osiągać dobre wyniki.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.