Sergio Perez kandydatem do Haas F1 Team

Bardzo słaby początek sezonu 2019 i tylko dwa zdobyte punkty, mocno zachwiały pozycją Grosjeana w Haasie. Do tego kolizja z kolegą zespołowym podczas pierwszego okrążenia na Silverstone, doprowadziła do szału szefa ekipy Gunthera Steinera.

Pojawiła się nawet plotka, że już w Niemczech miejsce Grosjeana w amerykańskiej ekipie zajmie Esteban Ocon, zostając partnerem Kevina Magnussena. Jednak w ostatnich dniach rzecznik zespołu zdementował te spekulacje zapewniając, że w najbliższym grand prix nie dojdzie do żadnej zmiany składu.

Nie należy jednak zapominać, że rok temu Grosjean był już w podobnej sytuacji. Zdołał odwrócić negatywny trend i zaliczył kilka mocnych wyścigów.

Natomiast na kandydata do Haas F1 Team w sezonie 2020 wyrasta Sergio Perez, jeżdżący aktualnie w ekipie Racing Point.

Perez dzięki swoim meksykańskim sponsorom, nie kosztowałby zespół ani grosza, a do tego zwiększyłby budżet ekipy. Ponadto jego narodowość jest bardzo ważna. W przypadku braku amerykańskich zawodników w F1, przedstawiciel sąsiedniego kraju byłby bardzo przydatny dla Haasa, ponieważ ma wielu fanów wśród ludności latynoskiej na południowym zachodzie Stanów Zjednoczonych. To bardzo istotne w zakresie marketingu.

Na padoku krążą informacje o wstępnych negocjacjach Pereza oraz Haasa. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że strony już się porozumiały i dogadywane są tylko szczegóły.

- Muszę zastanowić się co z tym zrobić - odniósł się jeszcze Steiner do kolizji jego zawodników w GP Wielkiej Brytanii. - Trzeba podjąć jakąś decyzję jak to rozwiązać, ponieważ to jest nie do przyjęcia. Zastanowimy się, jak tego uniknąć.