Kuzi dzielnie walczy
Pieter Tsjoen w Corolli WRC, nie potrafi znaleźć sposobu na N-kową Imprezę Leszka Kuzaja podczas drugiego etapu Ardenne Bleue Rally.
Mistrz Polski wygrał OS 15, 16 i 17, oddalając się od mistrza Belgii na 41 sekund przed kończącą rajd, powtórką pięciu odcinków.
Po nocnych opadach śniegu, na dwóch porannych próbach mierzących w sumie 22 km, Tsjoen odrobił zaledwie 3 sekundy. Kuzaj przecierał szlak, mogąc korzystać jedynie ze śladów zerówki Bruno Thiry'ego. Kiedy wrócono na Circuit de Spa-Francorchamps, by zaliczyć 20-minutowy serwis, przewaga Leszka Kuzaja nad kierowcą Corolli z Future World, wynosiła 11 sekund. Bernard Munster, następny w wynikach, tracił do krakowianina 1.16.
Belgijscy organizatorzy nie radzą sobie z zimą. Rano opóźnienie w programie sięgnęło 20 minut. Po przerwie, rzeczywistość rozjechała się z harmonogramem już o 32 minuty. Kuzaj uzyskał najlepszy czas na Barissart, czyli sobotnim Spa, dokładając Tsjoenowi 10 sekund. Munster stracił 2 i 5 bieg w Imprezie WRC, co spowodowało 33-sekundową porażkę. Na Hockai, wczoraj przejeżdżanym jako Ster - z szybkim początkiem i słynną hopką, Kuzaj pokonał Tsjoena o 14 sekund.
Pętlę zakończył Raidillon, ze startem w tym samym miejscu co Chicane, ale zmienioną trasą przez wewnętrzną część wyścigowego toru. Impreza z numerem 1 okazała się lepsza o 6 sekund od Corolli z dwójką, a zatem na półmetku etapu "Kuzi" wyprzedza Tsjoena (+41), Munstera (+2.18), Colsoula (+7.37), Bodsona (+11.18) i Princena (+13.48). Jest dobrze!
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.