Bez presji na Perezie
Helmut Marko zaprzeczył, by Red Bull Racing w jakikolwiek sposób wywierał presję na Sergio Perezie.
Perez dołączył do ekipy z Milton Keynes przed rozpoczęciem ubiegłorocznego sezonu. W maju tego roku dostał umowę na kolejne dwa lata.
Choć chwilami Perez nie ukrywał żalu, że w niektórych sytuacjach promowany jest Verstappen - jak w Grand Prix Hiszpanii - relacje między oboma kierowcami załamały się dopiero w samej końcówce sezonu, kiedy w Brazylii pewny już mistrzowskiego tytułu Holender nie chciał przepuścić Meksykanina.
Red Bull Racing w roli trzeciego kierowcy - z zadaniami głównie marketingowymi - zatrudnił Daniela Ricciardo.
- Nie możemy zapominać, że jesteśmy bardzo, bardzo dużym zespołem - stwierdził Marko. - Mamy więcej sponsorów niż jakakolwiek inna ekipa, a to wiąże się z wieloma obowiązkami.
- Chcemy również zwiększyć naszą obecność na rynku amerykańskim, a nikt nie zrobi tego lepiej niż Ricciardo. Ma wielki uśmiech, a jego „shoey” jest znane wszędzie. Ma też wielkie doświadczenie i umie w pełni wykorzystać samochód.
Marko zapewnia, że obecność Ricciardo nie jest sposobem wywarcia presji na Perezie.
- Absolutnie nie próbujemy wywierać presji na Sergio. On już pokazał, że może jeździć na bardzo wysokim poziomie. Jeśli Max ma gorszy wyścig, zastępuje go Perez.
- Jeśli z kolei to Max ciśnie na maksimum, nikt nie robi tego tak jak on. Perez jest bardzo dobrym kierowcą Formuły 1. Ale nie jest Verstappenem.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.