Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

F1 musi być kreatywna

Nico Rosberg wezwał Formułę 1 do „kreatywności” w obliczu kryzysu związanego z koronawirusem.

Nico Rosberg, retired world champion and Sky pundit

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

MotoGP przyznaje, że całe mistrzostwa mogą zostać odwołane, dyrektor F1 - Chase Carey wierzy w rozegranie aż osiemnastu grand prix, a szef UFC Dana White twierdzi, że ma prywatną wyspę, na której będą odbywać profesjonalne walki.

Mistrz świata F1 z 2016 roku - Rosberg uważa, że mogą istnieć różne sposoby na ponowne uruchomienie F1.

- Może mogą być trochę kreatywni i robić weekendy z dwiema rundami. W sobotę można pojechać w jednym kierunku toru, a w niedzielę puścić wyścig w drugim - mówił dla Deutsche Welle.

- Pomoże zorganizowanie wyścigów bez widzów. Pozwoli to na wcześniejsze rozegranie niektórych rund - kontynuował były kierowca Mercedesa.

Za kulisami kierowcy i zespoły gorączkowo starają się poradzić sobie z kryzysem.

- Największym problemem w tej chwili jest sytuacja finansowa niektórych mniejszych zespołów, ponieważ cyrk F1 wymaga udziału wszystkich ekip - powiedział Rosberg. - Jeśli odpadną dwie lub trzy mniejsze drużyny, to nie będzie dobra sytuacja dla tego sportu.

Jednak duże zespoły jak dotąd nie zgodziły się z propozycjami obniżenia limitu budżetowego na 2021 rok do zaledwie 100 milionów dolarów, a nawet 125 milionów dolarów, a pomysł Red Bulla dotyczący dalszego odroczenia nowych zasad do 2023 roku został odrzucony.

Rosberg powiedział: - Mocno spadną dochody, ale jednocześnie wdrożono już środki pozwalające zaoszczędzić dużo pieniędzy.

- Rozwój został wstrzymany, a wprowadzenie nowych przepisów odroczono, dzięki czemu zaoszczędzą sporo pieniędzy. Dyskutują o wielu innych sprawach. Wykonują właściwe ruchy.

Dyrektor GP Holandii - Jan Lammers zachęca do kreatywności i elastyczności w projektowaniu nowego kalendarza, aby zorganizować jak najwięcej wyścigów. Na przykład proponuje zastanowienie się nad zawodami we wtorki lub środy zamiast w weekendy.

- Dlaczego grand prix nie może się odbyć we wtorek lub środę wieczorem, podobnie jak mecze Ligi Mistrzów? - pyta Lammers.

Przyznaje, że krążą różne ciekawe pomysły: - Tor w Portimão w Portugalii nagle otrzymał licencję Formuły 1. Być może uda się tam zorganizować wyścig. Myślą też o trzech różnych konfiguracjach toru Silverstone.

- Sądzę, że kryzys spowodowany koronawirusem, gospodarczy, jak i sportowy, sprawia, że robimy trzy kroki do tyłu, ale również dwa kroki naprzód. Wszyscy wyciągamy wnioski z tej sytuacji. Uczymy się również, jakie nagłe decyzje możemy podejmować - dodał.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Grosjean nie ukrywa swoich aspiracji
Następny artykuł Latifi musi poczekać

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska