Kolejne pochwały dla Verstappena

David Coulthard uważa, że Max Verstappen należy już do grona najlepszych kierowców w historii Formuły 1.

Max Verstappen, Red Bull Racing

Verstappen w dramatycznej końcówce ubiegłorocznego Grand Prix Abu Zabi zapewnił sobie wygraną w wyścigu i tym samym zdobył mistrzowski tytuł.

Holender po wznowieniu przerwanej rywalizacji znalazł się tuż za liderem Lewisem Hamiltonem. Nie czekał zbyt długo i już w pierwszym dogodnym miejscu - zakręcie numer 5 - skutecznie zaatakował Brytyjczyka.

Zdaniem Coultharda już miejsce do ataku pokazuje waleczne oblicze Verstappena.

- Wiedziałem, że albo się rozbije i zostanie mistrzem świata, albo go dogoni i zostanie mistrzem świata - powiedział Szkot w dokumencie opublikowanym przez holenderski Viaplay. - Nie spodziewałem się jednak, że wyprzedzi go tak szybko. To tylko pokazało jego ducha walki. Gdy tylko pojawia się luka, która nawet nie do końca jest luką, on idzie po swoje.

- To czyni go w moich oczach godnym mistrzem. Udało mu się wejść do wnętrza głowy Lewisa i Lewis jest świadomy, że musi zostawić miejsce. Żaden inny kierowca nie miał takiego wpływu na Lewisa.

- Lewis jest fantastycznym kierowcą i zasłużył na wygranie tamtego wyścigu, ale Max z powodu swojej woli walki zasłużył na tytuł.

Coulthard nie ma wątpliwości, że pomimo młodego wieku Verstappen jest już jednym z najlepszych kierowców w historii Formuły 1.

- Już jest. Naprawdę. Ja nie czułem się dojrzałym kierowcą aż pod trzydziestkę i myślę, że najwyższą formę osiągnąłem tuż po trzydziestce. Oznacza to, że możemy oczekiwać dużo więcej od Maxa.

- Jest niezwykle dojrzały jak na swój wiek. Nie zapominajmy, że dołączył do Formuły 1 gdy miał 17 lat, a pierwsze grand prix wygrał mając 18. To, że wykorzystał tamtą okazję i wygrał, czyni go wyjątkowym.

- Wszyscy kierowcy Formuły 1 są dobrzy. Tak jak piłkarze w Premier League. Chodzi jednak o znalezienie jednostek, które są wyjątkowe.

W czwartek poinformowano, że Verstappen podpisał nowy kontrakt z Red Bull Racing. Na jego mocy pozostanie w tych samych barwach aż do 2028 roku.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Netflix pod presją

Haas rozstał się z Mazepinem

Zaprenumeruj