Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Norris dokonał samokrytyki

Lando Norris stwierdził po wyścigu, że powinien wygrać Grand Prix Kanady. Kierowca McLarena uważa, że wraz z zespołem popełnili błąd, nie reagując zdecydowanie na pierwszy samochód bezpieczeństwa.

Lando Norris, McLaren F1 Team, 2nd position, lifts his trophy

Brytyjczyk podczas niedzielnego wyścigu wyprzedził zarówno Maxa Verstappena, jak i startującego z pole position George'a Russella, obejmując prowadzenie podczas Grand Prix Kanady. Kierowca McLarena miał podczas pierwszego stintu rewelacyjne tempo, dzięki czemu szybko uciekł rywalom.

Jego ucieczka została zduszona w zarodku, gdy pojawił się pierwszy z dwóch samochodów bezpieczeństwa, gdy Logan Sargeant uderzył w ścianę na wyjściu z piątego zakrętu. Okazało się, że Anglik przejechał wjazd do pit stopu przed wezwaniem  samochodu bezpieczeństwa.

Wyjaśnienia Norrisa były jednak sprzeczne z tym stwierdzeniem. Brytyjczyk stwierdził, że miał mnóstwo czasu, aby zjechać na zmianę opon po świeże przejściówki i wyjechać przed Verstappenem oraz Russellem. Zamiast tego przejechał dodatkowe okrążenie, co spowodowało spadek na trzecią pozycję.

- Powinniśmy byli wygrać dzisiejszy wyścig, a nie wygraliśmy. To frustrujące. Mieliśmy bardzo dobre tempo, poza końcową fazą wyścigu na suchej nawierzchni. Okazało się, że nie miało to większego znaczenia, ale powinniśmy byli dziś wygrać - to oczywiste.

- Nie wykonaliśmy wystarczająco dobrej pracy jako zespół. Powinniśmy zjechać na pit stop wcześniej, przez co nie utknęlibyśmy za samochodem bezpieczeństwa. Nie sądzę więc, że było to szczęście lub pech.

- Tutaj nie było tak samo jak w Miami. To była po prostu zła decyzja. To moja wina i wina zespołu, ale potem o tym porozmawiamy.

- Myślę, że jesteśmy teraz na poziomie, na którym nie jesteśmy zadowoleni z drugiego miejsca. Celem jest zwycięstwo, a tego nie zrobiliśmy.

- To nie był problem timingu pierwszego samochodu bezpieczeństwa. Miałem wystarczająco dużo czasu, aby zjechać do boksu, a tego nie zrobiliśmy.

Norris dodał, że późniejsza decyzja o pozostawieniu go na przejściowych oponach przez dodatkowe dwa okrążenia przed przejściem na opony na suchą nawierzchnię prawie umożliwiła mu wyprzedzenie zarówno Verstappena, jak i Russella. Ostatecznie stracił pozycję na rzecz obu, próbując rozgrzać opony.

Zanim Norris wyjaśnił początkową kwestię zjazdu do pit stopu, Verstappen zażartował, że była to zemsta za Miami.

- Oczywiście czasami działa to na twoją korzyść, a czasami na niekorzyść - przyznał Verstappen.

- Tym razem zadziałało to na naszą korzyść. Myślę, że w tym pojedynku jest teraz 1-1 w tym roku! Ale takie są wyścigi, to też ich część.

- Starasz się być tak spokojny, jak to tylko możliwe, a także utrzymywać komunikację z pit wallem, a oni z tobą, aby zapytać, jakie są warunki. Zdecydowanie uważam, że jako zespół podjęliśmy dziś właściwe decyzje.

Przeczytaj również:
Poprzedni artykuł Rozczarowany Hamilton
Następny artykuł Horner: McLaren mógł wygrać w Kanadzie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry