Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Po kwalifikacjach w Szanghaju

NICO ROSBERG: - To wspaniale zdobyć moje pierwsze pole position w roku.

Zawsze lepiej jest startować z przodu i jestem bardzo zadowolony z tego, że znowu będę miał taką okazję. Oczywiście nie jest dobrze, ponieważ popsuł się samochód Lewisa. Szkoda, bo nie mogliśmy powalczyć o pierwsze pole. Jako team, musimy zbadać przyczynę awarii. Jestem przekonany, że Lewis będzie się jutro przebijał przez stawkę. Popełniłem parę błędów w pierwszej próbie w Q3, ale moje końcowe okrążenie było całkiem dobre. Kimi powiedział, że przytrafił mu się błąd na ostatnim okrążeniu. Biorąc to pod uwagę nie sądzę, żeby nasza przewaga była tak duża, jak widać to na papierze. W piątek Ferrari były na takim samym poziomie jak my, a zatem musimy być przygotowani na ostrą walkę z czerownymi samochodami. W wyścigu możemy zobaczyć kilka niespodzianek. Będzie wiele różnych taktyk, a do końca jeszcze daleko. Mam jednak dobre wyczucie samochodu i czekam na walkę.

Daniel Ricciardo | Fot. RBR

DANIEL RICCIARDO: - Nie rozpoczęliśmy najlepiej Q1. Sesja została przerwana, a zbalansowanie samochodu nie wyglądało na tyle dobrze, żebyśmy mogli powalczyć o czołowe rzędy. Potem w Q3 znaleźliśmy trochę tempa. Trudno tutaj kontrolować zużycie supermiękkich opon. Nie jest łatwo przejechać jedno szybkie okrążenie, bo pod koniec opony przestają trzymać. Zrozumieliśmy to podczas kwalifikacji. Inżynier wprowadził zmiany w ciśnieniach i w ustawieniu przedniego skrzydła. Pod koniec miałem dobry pakiet. Drugie miejsce jest dosyć sensacyjne. Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku.

Kimi Räikkönen | Fot. Ferrari

KIMI RÄIKKÖNEN: - Odczuwam głównie rozczarowanie, bo dzisiaj mieliśmy szanse na lepszy wynik. Nie wiem, czy możliwe było pole position, ale z pewnością łatwo mogłem zająć drugie miejsce. Przejechałem szeroko przedostatni zakręt i straciłem dużo czasu. Po tym błędzie rezultat mógł być znacznie gorsze. Nadal mam trzecią lokatę i nie jest to najgorsze pole do rozpoczęcia wyścigu. Trudno przewidzieć, co się jutro wydarzy. Będzie to zależało od tak wielu czynników - pogody, różnych taktyk zespołów. W wyścigu będzie inaczej. Postaramy się uzyskać maksimum. Pojedziemy jak najszybciej i zobaczymy, co to przyniesie.

Sebastian Vettel | Fot. Ferrari

SEBASTIAN VETTEL: - Dzisiaj nie zasłużyłem na miejsce w pierwszej trójce. Zaoszczędziliśmy komplet opon, więc jutro startujemy na supermiękkich. Sądziłem, że dokonam tego na ostatnim okrążeniu, ale to nie był specjalnie dobry przejazd. Już na początku za dużo wymagałem od opon, a potem popełniłem małe błędy tu i tam, co kosztowało mnie dużo czasu. W końcu okrążenie nie było zbyt dobre. Jest tak, jak jest i już nie możemy tego zmienić. Sądzę, że ogólnie to dla nas jak dotąd dobry weekend. Myślę, że jutro może być jeszcze lepiej. Zespoły przygotowują różne taktyki na wyścig, więc będzie interesująco. Być może uda się wystrzelić ze startu. W Australii było bardzo dobrze. Teraz liczymy na powtórkę. Naszym celem jest pójście do przodu w porównaniu z pozycjami startowymi.

Poprzedni artykuł Rosberg pierwszy, Hamilton ostatni
Następny artykuł Szanghaj szczęśliwy dla Rosberga

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry