Ricciardo pokonywał własne oczekiwania
Daniel Ricciardo, który w minionym sezonie bronił barw zespołu Red Bull Racing, przyznał, że był to jego najlepszy rok w dotychczasowej karierze kierowcy wyścigowego.
Australijczyk zakończył rywalizację na trzecim miejscu w klasyfikacji kierowców.- Zająłem trzecie miejsce w 2014 roku i wówczas wygrałem trzy wyścigi. W tym roku wygrałem tylko raz, ale czuję się dużo lepiej. Ten rok jest bardziej przekonujący, ponieważ był równiejszy. W 2014 roku trudno było przyczepić się o coś, ale w tym roku dałem z siebie wszystko. Trzy lata temu byłem na wysokim poziomie kiedy bardzo mocno atakowałem. W tym roku mieliśmy weekendy, gdzie Max [Verstappen-red.] był szybszy w Q1 i Q2 o pół sekundy, ale gdy przyspieszyłem w Q3 potrafiłem być 0,4 sekundy szybszy. Udało mi się znaleźć dobry poziom na cały sezon. Kilka razy przekroczyłem własne oczekiwania i zaskakiwałem siebie - mówił Ricciardo.Australijczyk jako najlepsze wspomnienie z tego roku wybrał pole position w Monako, które jest jego pierwszym w karierze na ulicznym torze. Podkreślił on, że wówczas był pod ogromną presją.- Miałem kilka wielkich kwalifikacji w tym roku. Chiny to jedne z tych które przychodzą mi do głowy. Była też Barcelona i Monako. Obydwie sesje były niesamowite. Monako było najlepsze z nich. Okrążenie, które dało mi pole position najmocniej wryło mi się w pamięć z tego roku, nawet bardziej niż wygrana w Malezji. Zawsze jestem podekscytowany jazdą w Monako. Mówiłem moim trenerom i bliskim, że pole position jest możliwe i zdobyłem je wywierając pewną presję na sobie. To było całkiem fajne. Sekcja przy basenie to było najlepsze pięć sekund w tym roku! To dobra motywacja na kolejny sezon - dodał.- Gdybym nie wygrał w Malezji to patrzyłbym wstecz i mówił, że kilka razy byłem blisko zwycięstwa. Teraz gdy je mam nie mogę mówić, że lepsze byłoby posiadanie ich dwóch lub trzech. Zdobyłem pole position, którego nie miałem wcześniej i wróciłem na najwyższy stopień podium, więc to jest dla mnie niesamowite - zakończył.fot. Red Bull
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.