Vettel z pole position, Q3 bez Kubicy
- Grande, grande, grandissimo! - wrzeszczał przez radio Sebastian Vettel po zdobyciu pole position na deszczowej Monzy.
Włoska Scuderia Toro Rosso po raz pierwszy wygrała kwalifikacje, a w Q3 po raz pierwszy w tym roku nie było kierowcy McLarena (Hamilton) i Roberta Kubicy. Robertowi zabrakło 21 tysięcznych do czołowej dziesiątki. Drugi raz w karierze - po Japonii 2006 - nie wszedł do Q3. 21-letni Vettel jest najmłodszym posiadaczem pole position w historii F1. O ponad 5 miesięcy pobił rekord, należący do Fernando Alonso.
Obok Vettela, z pierwszego rzędu startuje Heikki Kovalainen, wolniejszy o 0,076 sekundy. W drugiej linii ustawią samochody Mark Webber i Sebastien Bourdais - trzy pojazdy Red Bulla znalazły się w czołowej czwórce. Felipe Massa rozpocznie Grand Prix Włoch z 6, Nick Heidfeld z 10, Robert Kubica z 11, Kimi Räikkönen z 14, Lewis Hamilton z 15 pola.
Zaczęło padać 20 minut przed rozpoczęciem kwalifikacji - i czasówka przebiegła w deszczu. Cała dwudziestka od razu wyjechała na Q1, korzystając z ekstremalnych deszczówek. Nick Heidfeld kręcił się na Parabolice, ale miał szczęście i pozostał na asfalcie. W dramatycznej końcówce Fisichella wyrzucił z piętnastki Buttona, Piquet Coultharda, Barrichello Alonso, Alonso Piqueta, wreszcie Fisichella wypchnął Barrichello. Do Q2 nie weszli także Piquet, Nakajima, Button i Sutil. Najlepsze czasy uzyskali Kovalainen (1.35,214), Hamilton i Vettel. Kubica był siódmy (1.35,553) - przed Heidfeldem.
Od początku Q2 również odnotowano wyjątkowy ruch na torze. Siedem minut przed końcem, gdy nasilił się deszcz, czołową dziesiątkę zamykał Robert Kubica, a poza top 10 widnieli Massa, Räikkönen i Hamilton. Jedynie Felipe Massa zdołał jeszcze poprawić czas - 6 minut przed upływem kwadransa przebił wynik Kubicy o 0,021 sekundy. Hamilton kręcił się na Ascari, Massa wypadł na Lesmo. Na ostatnim mierzonym okrążeniu, po drugim sektorze Kubicy brakowało do szczęścia 0,8 sekundy. Potem Robert wykonał piruet na Ascari. Odpadł wraz z Fisichellą, Coulthardem, Räikkönenem i Hamiltonem. - Mam dla ciebie dobrą i złą wiadomość - przekazał inżynier Davidowi Coulthardowi. - Startujesz przed Räikkönenem i Hamiltonem, ale z P13!
Sebastian Vettel był najszybszy w Q2 (1.35,837). Wyprzedził Kovalainena, Rosberga, Trullego i Bourdaisa. Drugi raz z rzędu Toro Rosso wprowadziło obydwu kierowców do Q3.
Po pierwszym mierzonym okrążeniu w Q3 prowadził Kovalainen (1.38,694), po drugim Vettel (1.37,555). Ten czas okazał się równoznaczny z pole position. Na trzecim miejscu zmieniali się Rosberg, Webber i Bourdais, który w ostatniej próbie wykonał piruet na szykanie Ascari. Na finiszu trzecie pole przejął Mark Webber. Kovalainen do końca walczył z Vettelem - ostatnie szybkie kółko przejechał w 1.37,631.
- Niewiarygodne, niesamowite! - mówił Sebastian Vettel. - Żartowałem z moimi inżynierami, że jeżeli będzie mokro, to musimy pojechać po pole position. Warunki były dzisiaj bardzo trudne. Na mokrym torze nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Na Ascari było tyle wody, że tylko dzięki szczęściu nie wpadłem w aquaplaning. Marzyłem o zdobyciu pole position. W F1 są dwa włoskie teamy. Większość ludzi zna ten duży zespół, ale teraz będą wiedzieli również o mniejszym - Scuderii Toro Rosso.
- Nie straciłem dużo do Sebastiana - zauważył Heikki Kovalainen. - Zabrakło mi trochę na początku sesji. Moje pierwsze okrążenie nie było zbyt dobre, a pod koniec mocniej padało. Próbowałem jeszcze na ostatnim okrążeniu, jednak poziom przyczepności stale spadał. Tak czy owak, to dobra pozycja startowa. Nie wiem, co się działo z Lewisem i jego inżynierami. My zostaliśmy na tym samym komplecie opon w pierwszej części kwalifikacji. Lewis sądził, że będzie wystarczająco sucho na intermediate, tymczasem kiedy wyjechał, zaczęło padać.
- Nie pojechałem najlepiej pierwszego okrążenia w Q3 i myślałem, że popsułem sesję, bo powiedzieli mi o nadciągającym deszczu - opowiadał Mark Webber. - W tych warunkach trudno było pod koniec wykonać szybkie okrążenie, jednak wiedziałem, że muszę to zrobić. Ważne było, żeby właściwie przejechać obydwie szykany. Skoncentrowałem się na Ascari, bo tam jechało się jak po szynach. Jakoś ją przeszedłem i to pomogło mi uzyskać dobry czas. Jeżeli warunki będą podobne, czeka nas jutro dość interesujący wyścig!
- To było trochę zwariowane - uznał Sebastien Bourdais. - Seb wykonał wielkie okrążenie i zdobył fantastyczne pole position dla siebie i dla teamu. Umieszczenie dwóch samochodów w pierwszych dwóch rzędach też jest fantastyczne. Chwilowo byłem nawet trzeci, ale nie narzekam. Biorąc pod uwagę to, jak nam szło na suchym torze, z pewnością nie mogliśmy liczyć na więcej. Takie warunki wszystko wyrównują i jeżeli dobrze wyczuwasz samochód, możesz atakować. Tak zrobiliśmy i to się opłaciło. Team zapewnił nam samochód, który jest wyjątkowo niezawodny i łatwy w prowadzeniu, szczególnie na mokrym.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.