Williams podekscytowana składem swojego zespołu
Mieszanka młodości i doświadczenia, to krótkie podsumowanie zupełnie nowego składu Williamsa na sezon 2019.
W tym roku bowiem za kierownicą FW42 będą zasiadali Robert Kubica oraz George Russell.- To będzie naprawdę świetna walka. Jesteśmy podekscytowani naszym składem - mówiła szefowa ekipy z Grove, Claire Williams, dla Sky Sports News. - Debiutant George, ze swoimi umiejętnościami zdominował wszystkie mistrzostwa, w których brał udział. Przychodzi do nas po zwycięstwie w F2, ma świetną osobowość i jest zespołowym graczem. Rozmawiamy też o Robercie. To kombinacja, która jest kwintesencją Williamsa, który zmierza w kierunku przyszłości, jasnej i bardzo zrównoważonej.- Tak, jak powiedział Robert, w zasadzie znów jest debiutantem. Był prawdziwym talentem będąc w Formule 1 osiem lat temu - kontynuowała. - Nie posadzilibyśmy w naszym samochodzie kogoś, do kogo nie mamy zaufania, jeśli chodzi o wyniki na torze. Do tego dochodzą umiejętności inżynieryjne Roberta, a potrzebujemy kierowcy, który pomoże w rozwoju samochodu współpracując z naszym sztabem technicznym, poprawiając osiągi bolidu. Czujemy, że Robert spełnia te dwie rzeczy.Odniosła się również do aktualnego tematu, że zespoły Formuły 1 powinny być całkowicie niezależne. Sugeruje, że bliskie związki mniejszych ekip z producentami, zepchnęły Williamsa na ostatnią pozycję w sezonie 2018, po odrodzeniu, które miało miejsce w latach 2014-17.Liczy, że zmiany w regulaminie F1, planowane na 2021 rok, zakładające, że zespoły muszą same produkować więcej części, przy równoczesnych ograniczeniach budżetowych, ochronią niezależne ekipy.Williams, korzystający z jednostki napędowej Mercedesa, w głównej mierze opiera się na elementach, które sam produkuje.- Nie jest łatwo w przypadku przepisów dotyczących niezależnych zespołów - mówiła dla motorsport.com. - To prawdopodobnie był jeden z powodów, w wyniku którego w zeszłym roku spadliśmy na dziesiąte miejsce, w oparciu o współpracę pomiędzy danymi zespołami.- To jest jednak zgodne z obowiązującymi regulaminami i dlatego wspieramy pracę FIA i FOM, w celu zmian w liście dostępnych części. Jesteśmy dużymi zwolennikami tego. Wiemy, że to zmieni wygląd F1 w 2021 roku i później,- Sami produkujemy wszystkie nasze samochody wyścigowe, z czego jesteśmy niesamowicie dumni – podkreśliła.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze