Komentarze po Hell RX
Johan Kristoffersson w miniony weekend wygrał World RX of Norway.
To jego drugie zwycięstwo w tym sezonie FIA World Rallycross Championship. Prowadzi w klasyfikacji kierowców z przewagą ośmiu punktów nad obrońcą tytułu - Mattiasem Ekströmem.- To fantastyczne. Ciągle to powtarzam, ale ten zespół jest wyjątkowy. Sposób w jaki pracujemy i składamy wyniki, to wspaniałe - powiedział Johan Kristoffersson. - To był ciężki weekend, z mokrymi warunkami i nie było łatwo, ale Polo GTI Supercar jest rewelacyjne.- Finał był ok, od początku wszystko poszło zgodnie z planem - dodał. - Przykro mi z powodu Pettera, że nie dostał się do finału, szczególnie, że to jego domowy wyścig. Kolejny to ja jadę u siebie i liczę znów na taki sam rezultat. Jednak teraz świętujemy kolejne zwycięstwo.
Andreas Bakkerud z Ford Performance, nie zdołał powtórzyć zeszłorocznego zwycięstwa przed swoimi kibicami, ale stanął na drugim stopniu podium.
- Drugie miejsce w Hell RX, kolejne ciężko wywalczone pudło w FIA World Rallycross Championship - powiedział Bakkerud. - Jestem tym wzruszony, szczególnie, że to domowy wyścig tu w Norwegii. Nie było łatwo. Razem z Hoonigan Racing pracowaliśmy bardzo ciężko przez cały weekend, aby uzyskać dobre ustawienia na torze, gdzie warunki zmieniały się codziennie. Jestem wdzięczny, że miałem tak dobry zespół, który mnie wspierał. Bez nich bym tego nie zrobił.
Dla Team Peugeot Hansen to był weekend wzlotów i upadków. Sebastien Loeb zdołał jednak wprowadzić 208 WRX do czołowej trójki.
- Cieszę się, że zdobyłem podium na Hell - komentował Sebastien Loeb. - Miałem mocne rozpoczęcie weekendu z najlepszym czasem w pierwszym treningu, ale potem trochę straciłem w kwalifikacjach ze względu na to, jak ułożyły się wyścigi. Cieszyłem się, kiedy skończyły się kwalifikacje. Udało mi się to odwrócić dobrymi biegami w półfinałach, a potem w finale. To dobry wynik, ale wiem, że musimy dalej ciężko pracować.
- Byłem trochę zaskoczony, że byliśmy tak szybcy na mokrej nawierzchni, ale to była pogoda dla quattro - żartował Mattias Ekström, który musiał zadowolić się czwartym miejscem. - W niedzielę, kiedy było sucho, znów mieliśmy problemy z nawiązaniem do tempa rywali. W finale ponieśliśmy straty już na starcie. To był nasz błąd, który kosztował nas miejsce na podium.
Zawody w Norwegii stanowiły również rundę Euro RX. Te nie ułożyły się po myśli Martina Kaczmarskiego.
- To niestety nie były moje zawody – napisał na swoim fan page. - Do Norwegii jechałem bardzo pozytywnie nastawiony, ale ten sport, jak zresztą każdy inny, bywa mocno nieprzewidywalny. Słabszy wynik jest wypadkową trudności, jakie miałem ze złapaniem odpowiedniego tempa na tym torze, warunków pogodowych oraz problemów technicznych z napędem. Zbyt wiele elementów nie zagrało w ten weekend i to po prostu nie mogło się inaczej skończyć. Były przebłyski, jak wygrana wyścigu w Q3, ale 24. lokata w generalce jest daleka od tego, gdzie widzę swoje miejsce w Euro RX. Szczególnie po solidnych wynikach w mistrzostwach Świata w ostatnich dwóch miesiącach. Teraz więc musimy skupić się na wyciągnięciu odpowiednich wniosków. Takie potknięcia zazwyczaj mają nam wiele do powiedzenia o słabych stronach ;) Dzięki za wsparcie, będzie lepiej!
fot. World RX
fot. facebook.com/pg/MartinOfficial
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze