Puchar Suzuki w rallycrossie.
W weekend na torze rallycrossowym w Słomczynie odbyła się impreza, na której zaproszeni zawodnicy i dziennikarze mieli okazję przetestować samochody Suzuki Wagon R+ z napędem na cztery koła.
Generalny importer tej marki chce, bowiem w tym sezonie uruchomić Puchar Suzuki w rallycrossie – w zawodach startowałoby dziesięć dwuosobowych zespołów złożonych z utytułowanego zawodnika i sponsora.
„Propozycja jest taka, aby pięć zawodów rallycrossowych (MP i ME), które są organizowane na torze w Słomczynie były jednocześnie eliminacjami w Pucharze Suzuki. Chcemy wystawić dziesięć samochodów Suzuki Wagon R+ z silnikami o pojemności 1,3 i mocy 75 KM ze stałym napędem na cztery koła. W Pucharze startowaliby mistrzowie lub wicemistrzowie z różnych dyscyplin sportów samochodowych wraz ze sponsorami. Wspólny czas jednego i drugiego decydowałby o kolejności. Na razie sondujemy jakie byłoby zainteresowanie tymi zawodami. Szukamy sponsorów. Mam nadzieję, że ich znajdziemy, bo pomysł jest ciekawy. Samochód jest dobry, nieźle spisuje się na torze i jest niezbyt drogi. Myślę, że w ciągu miesiąca będą konkretne decyzje, co do uruchomienia tego pucharu” – mówi Tomasz Jaskłowski, pomysłodawca zawodów.
„Impreza miała na celu wysondowanie czy zawodnikom spodoba się pomysł organizacji takiego pucharu. Wydaje się, że wszyscy dobrze przyjęli ten pomysł. Samochody spisują się dobrze na torze. Mam nadzieję, że wystartujemy z pucharem w tym sezonie” – powiedział Marcin Zoll, dyrektor generalny Suzuki Motor Poland.
Na torze w Słomczynie pojawiło się wiele znanych twarzy. Obok kilku czołowych kierowców rallycrossowych i wyścigowych, swoich sił za kierownicą Suzuki próbowali znani rajdowcy: Dariusz Poletyło i Paweł Przybylski. Ten ostatni, na tradycyjne już pytania o powrót do sportu odpowiedział z uśmiechem: - „Cały czas uprawiam z synem sport. Ostatnio bardzo dużo gramy w golfa!”
foto: Mirosław Rutkowski
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.