WRC w Pałacu

Oprócz samochodów zostaną pokazane akcesoria: zarówno części techniczne, jak i specjalistyczny ubiór zawodnika.

Dla miłośników sportu samochodowego organizatorzy przygotowali pojazdy, z jakimi zawodnik zetknie się na kolejnych etapach kariery: karty, szayowóz, samochody rajdowe i wyścigowe. Nie zabraknie rajdowego Citroena C2 R2, Mitsubishi Lancera Evo IX, wyścigowego Seata Leona Supercopa czy dakarowego Mitsubishi Pajero.

Szczególną atrakcją będzie Peugeot 206 WRC, którego firma Peugeot Polska przekazała do zbiorów Muzeum Techniki. Przed Muzeum będzie stał samochód dla najtwardszych - MAN TGA - ciężarówka, którą Grzegorz Baran miał pojechać w tegorocznym Rajdzie Dakar. Właściciel wypożyczył bezpłatnie swój pojazd, ale wobec wysokich opłat za postój, jakich zażądał zarząd PKiN organizatorzy zostali zmuszeni do ograniczenia prezentacji do trzech dni: 9, 10 i 17 lutego.

Wystawie towarzyszyć będą dwie konferencje:

10 lutego o godz. 14:00 - Tylko dla zuchwałej - spotkanie z zawodniczkami, które opowiedzą, jak kobieta radzi sobie w sporcie samochodowym. Spotkanie to jest adresowane nie tylko do płci pięknej.

17 lutego o godz. 12:00 - Czy to koniec Rajdu Dakar? - spotkanie z uczestnikami Rajdu Dakar: Grzegorzem Baranem, Andrzejem Grigorjewem i Klaudią Podkalicką, którzy opowiedzą o dotychczasowych edycjach rajdu, jego niebezpieczeństwach oraz jego przyszłości.

W celu zwiększenia emocji wyświetlane będą widowiskowe filmy z zawodów, w których nie zabraknie ujęć z wypadków, a także on-boardów, czyli ujęć z wnętrza kabiny. Pokazowi towarzyszyć będzie wystawa fotografii rajdowej agencji rallyart.pl.

Ale sport samochodowy to nie tylko zawodnicy. Nad przebiegiem imprezy czuwa cały sztab sędziów, którzy pilnują, aby wszystko było zgodne z regulaminem. Nie zabraknie zatem ich narzędzi pracy łącznie z demonstracją aparatury startowej Polskiego Związku Motorowego.

Wszystko (poza ryzykiem), co jest chlebem powszednim dla ludzi sportu samochodowego, będzie czekało na gości Muzeum Techniki, tak, aby każdy mógł choć przez chwilę poczuć się jak zawodnik.