Zwycięstwa Basza i Lewandowskiego
Karol Basz z mieszanymi odczuciami opuścił trzecią rundę Lamborghini Super Trofeo rozegraną w miniony weekend na torze w Misano.

Triumfując w pierwszym, a następnie w drugim wyścigu, Max Weering i Loris Spinelli z Bonaldi Motorsport zapisali się w historii Lamborghini Super Trofeo Europe, jako pierwszą załoga, która wygrała sześć kolejnych wyścigów w klasie Pro, bijąc poprzedni rekord Patricka Kujula z 2015 roku. W pierwszej części weekendu duet ten zmieniający się w Lamborghini Huracan Super Trofeo EVO2 triumfował po starcie z pole position. Drugie miejsce zajął Amaury Bonduel z BDR Competition, a na trzecim stopniu podium stanęli reprezentanci Target Racing - Marzio Moretti i Milan Teekens.
Bromek Formanek i Karol Basz, który w miniony weekend dołączył do Micanek Motorsport, wygrali klasę Pro Am. Andrzej Lewandowski pokonał Stephane'a Guerina w Am, gdzie Grzegorz Moczulski finiszował na siódmej pozycji, a Adrian Lewandowski na ósmej.
Podczas gdy początek pierwszego wyścigu przebiegł bez żadnych incydentów, tego samego nie można było powiedzieć o drugim niedzielnym spotkaniu, gdy Moretti uderzył w tył samochodu Basza powodując obrót auta ekipy Micanek Motorsport. Polak następnie otrzymał trafienie od Pedrosy, co zmusiło obu do wycofania się z zawodów.
W Pro Cup ponownie triumfowali Max Weering i Loris Spinelli, choć Weering tuż po starcie spadł aż na siódma pozycję. Spinelli zdołał jednak odrobić te straty i wyszedł na prowadzenie na siedem minut przed metą po wyprzedzeniu Stephane'a Tribaudiniego, z którym następnie uporał się również Bonduel. Wyścig zakończył się przedwcześnie po wywieszeniu czerwonej flagi po dwóch oddzielnych incydentach Bejarano i Watzingera oraz Mury i Moczulskiego.
Andrzej Lewandowski ponownie triumfował w Am Cup, a reprezentanci GT3 Poland Adrian Lewandowski i Grzegorz Moczulski zostali sklasyfikowani na pozycjach czwartej i piątej.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.