Druga runda Rajdowych Mistrzostw Świata odbędzie się już w przyszłym tygodniu.Zespół będzie testował przez cztery dni, po dość trudnych doświadczeniach z zeszłorocznej edycji rajdu.Kierowcy nie byli zbytnio zadowoleni z C3 WRC na śniegu. Głównym problemem była nadsterowność przy wejściu w zakręty.W 2017 roku w Rajdzie Szwecji Craig Breen był piąty, prawie trzy minuty za zwycięzcą. Meeke w pewnym momencie podążał na trzeciej pozycji. Wypadł jednak z drogi na odcinku Vargåsen i zawody ostatecznie zakończył na dwunastej pozycjiDyrektor techniczny Citroen Racing - Christophe Besse, w rozmowie z Motorsport News przyznał, że postępy dokonane przy ustawieniach C3 w warunkach niskiej przyczepności, szczególnie w zakresie układu transmisyjnego oraz zawieszenia, pomogą im w drugiej rundzie WRC.- Poprawiliśmy samochód na szutrze, więc powinniśmy dysponować autem, które jest lepsze na śniegu - powiedział Besse.- W tym tygodniu poszukamy dobrych ustawień dla samochodu, który jest kompletnie inny od tego zeszłorocznego na śniegu - kontynuował.- Jestem pewien, że to nie wystarczy, ale to zawsze kompromis. Jeśli rzucasz jednym pomysłem, na jeden rajd, to nie jest dobre - odparł czy cztery dni testów będą dostateczne na dojście do porozumienia z C3 WRC.- Zachowujemy rozsądek. To jedyny rajd na tej nawierzchni. Dajemy sobie cztery dni, a potem będziemy pracowali więcej na szutrze. Mamy jednak nadzieję, że zrobimy jak najwięcej przez cztery dni. Musimy być wydajni i wykonać lepszą robotę niż w zeszłym roku - podsumował.
fot. Tomasz Kaliński
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze