Makinen jeździł już Lancerem WRC.

Kierowca Mitsubishi powiedział, że z pełną oceną samochodu chciałby wstrzymać się do czasu, kiedy spędzi za jego kółkiem kilka godzin, ale że pierwsze wrażenia są bardzo dobre. Dziewicza jazda lidera klasyfikacji mistrzostw świata miała miejsce na drodze położonej w pobliżu bazy Ralliartu w Rugby. Makinen zrobił samochodem tylko kilkanaście kilometrów, nie można więc mówić o pełnowartościowych testach.

Fin przyznał, że dobre wrażenie zrobiło na nim przede wszystkim przyspieszenie auta, ale narzekał nieco na nowe rozwiązanie deski rozdzielczej. Zdaniem Tommiego jest za wysoka i nieco ogranicza pole widzenia. Dobrym pomysłem natomiast wydało mu się cofnięcie turbosprężarki i skrzyni biegów, mające polepszyć rozłożenie wagi samochodu.

”Jest za wcześnie żeby cokolwiek powiedzieć. Przejechałem się dopiero pierwszym prototypem, w którym wiele się jeszcze zmieni, ale wrażenia były naprawdę przyjemne. Deska rozdzielcza jest mocno podniesiona i to jest pewien problem – jestem jednak przekonany, że zostanie on szybko rozwiązany. Dużo rozmawiałem o samochodzie z naszym kierowcą testowym Lasse Lampim i dzięki temu dowiedziałem się o tym samochodzie naprawdę wielu cennych rzeczy. Najważniejsze, że wszyscy mamy uczucie, jakbyśmy doskonale znali to auto.” – powiedział Makinen.