Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mówią po Rajdzie Baborowa

SZYMON ŻARŁOK: -Czwarte miejsce, mimo że nadal wysokie, to pozostawia jednak duży niedosyt, zwłaszcza, gdy traci się do niego mniej niż pół sekundy.

To jednak najlepiej pokazuje, jak dynamiczny i szybki był to rajd. Szkoda straty z pierwszej pętli, którą pojechaliśmy z dużym marginesem bezpieczeństwa. Rano zabrakło trochę pewności siebie, a potem ciężko było już wszystko nadrobić. Mimo to jestem zadowolony z wyniku, bo to dobra zaliczka na sezon. Złapanie odpowiedniego tempa wymagało trochę czasu, ale końcówka rajdu była już naprawdę dobra. Do kolejnego rajdu ruszymy już dużo lepiej przygotowani. Co ważne, w Baborowie samochód działał świetnie, a dzięki pracy zespołu nie mieliśmyżadnych problemów. Po weekendzie zostaje w nas sportowa złość, ale w Bochni wykorzystamy to na naszą korzyść. Dziękuje partnerom Kubala i QBL, ekipie Car Speed Racing i wszystkim kibicom za gorący doping na odcinkach!DAMIAN KARGOL (Car Speed Racing): - Rajd Baborowa prześladowały pewne problemy, ale i tak to był dobry debiut. Trzeba przede wszystkim docenić część sportową i świetnie skonfigurowane 0dcinki specjalne. Te trasy były wymagające nawet dla bardzo doświadczonych załóg. Nasi zawodnicy z różnym szczęściem walczyły na kolejnych odcinkach, a niestety szybko z rajdem musieli pożegnać się Teter i Grzywaczewski. Nie dotarliśmy do mety w pełnym składzie, ale przez dwa dni trwania rajdu chłopaki dostarczyli kibicom i nam sporo wrażeń. Nie wszystkie wyniku udało się obronić, ale cały czas utrzymywali tempo blisko podium. Mateusz Gołek i Adam Wrocławski zaliczyli ważne kilometry i po tym weekendzie dużo lepiej zapoznali się ze swoimi nowymi samochodami. Mamy powody do zadowolenia i do kolejnej rundy staniemy jeszcze mocniejsi. Dziękujemy załogom i kibicom za emocje Rajdu Baborowa. Zapowiada się bardzo ciekawy sezon! fot. Grzegorz Rybarski.ŁUKASZ GODULA: - Pierwszy rajd sezonu to zawsze wiele niewiadomych, ale po tym weekendzie mamy wiele powodów do zadowolenia. Udanie debiutowaliśmy na trasach Rajdu Baborowa, a mimo, że nie udało się w klasyfikacji dogonić Bartka to cały dzień utrzymywaliśmy wysokie i równe tempo. Co najważniejsze nie popełnialiśmy żadnych błędów. Kilka sekund uciekło, gdy Peugeot przerywał przez problemy z pompą paliwa, ale na wynikach rajdu to zaważyło. Jazda dała nam masę przyjemności, tak samo jak cała walka. Nie tylko Bartek i Maciek, ale cała stawka prezentowała bardzo dobre tempo i już nie mogę się doczekać kolejnego pojedynku. Wywozimy z Baborowa cenny puchar, ważne punkty i piękne sportowe wspomnienia. Dziękuje firmom Bud-Tor, Autotest, GoWest i Quercu, całemu zespołowi i kibicom za wyjątkowy rajdowy weekend. DANIEL NOWAK: - To był jeden z najszybszych, jeśli nie najszybszy rajd w moim życiu. Jesteśmy pod dużym wrażeniem odcinków, jakie przygotował organizator. Szkoda, że nie wszystkie mogliśmy pokonać w trybie sportowym, ale rajd uważam za bardzo udany. Łukasz znów zaprezentował doskonałą i skuteczną jazdę. Wynik wywalczony w piątek jeszcze bardziej nas zmotywował. Takie otwarcie sezonu cieszy, ale przed nami jeszcze wiele wyzwań i emocji. Dziękujemy tym, którzy trzymali za nas kciuki. Widzimy się na kultowych odcinkach w Bochni. fot. Jakub RozmusMACIEJ HAWRO: - Rajd Baborów przyniósł mi jeden z najbardziej udanych początków sezonu ze wszystkich moich rajdowych lat. Szkoda, że zabrakło tych dwóch przejazdów, bo mielibyśmy szansę odrobić te 2,8 sekundy do Łukasza, ale mimo wszystko jestem bardzo szczęśliwy z wyniku. Odcinki były imponujące, znacznie szybsze i techniczne niż wydawało się na onboardach. Utrzymanie konkurencyjnego tempa momentami wymagało dużo odwagi. Dobrze jednak z Patrykiem odrobiliśmy zadanie na zapoznaniu i to dało nam duży komfort i zaprocentowało w wyniku. Mieliśmy w ten weekend naprawdę wymagających rywali, dlatego to „oesowe” zwycięstwo cieszy szczególnie. Złapaliśmy naprawdę dobry rytm.  Widać, że nie zaszkodziła nam zimowa przerwa w jeżdżeniu. Samochód też świetnie pracował. Baborów dał nam puchary i ważne punkty, ale przede wszystkim ogromną dawkę pozytywnych wrażeń. W pucharze znów otrzymaliśmy to co najlepsze – wyrównaną walkę i przyjacielską atmosferę. Dziękuje kibicom i naszym partnerom Haw-Med Centrum Medycyny Pracy, Tesla Spółdzielnia Socjalna, Racing Shop, HRX, Rosso Racing, Lizart studio reklamy i Buchti.pl Promotion. fot. Jakub RozmusDAMIAN KOSTKA (1. miejsce, Honda Civic): -Wygraliśmy nasz pierwszy rajd, jednak pomogło nam szczęście, a konkretnie pech Piotrka Barana, który cały czas prowadził i to on powinien świętować zwycięstwo. Jestem jednak zadowolony ze swojej jazdy, zwłaszcza że udało nam się zgrać z Mateuszem, z którym ostatni raz jeździłem cztery lata temu. Dojechaliśmy do mety, mamy komplet punktów i jesteśmy zadowoleni. GRACJAN GRELA (2. miejsce, Honda Civic): -Drugie miejsce jest powodem do radości, zwłaszcza że nie byliśmy wjeżdżeni po zimowej przerwie, a w dodatku Marta jest chora. Przykro mi jednak z powodu Piotrka Barana, zwłaszcza że wiem jak bardzo boli usterka silnika. My nie nastawialiśmy się na jakieś konkretne miejsce na mecie, gdyż przede wszystkim chcieliśmy sprawdzić trasy i nabrać tempa. Nie szarżowaliśmy nawet, kiedy opadł Piotrek, bo stwierdziliśmy, że strata czasowa do liderów będzie bardzo trudna do odrobienia.MATEUSZ BOJANOWSKI (3. miejsce, Honda Civic): -Jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza że to nasz dopiero czwarty start w mistrzostwach Śląska. Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać wysokie tempo i w kolejnych rundach będzie równie dobrze, a może nawet i lepiej. Po tak efektownym wyniku nie wypada wręcz finiszować na niższych pozycjach. BARTŁOMIEJ BĘBENEK (zwycięzca klasyfikacji PPC, Citroen Saxo): -Jestem bardzo zadowolony z naszego pierwszego zwycięstwa w klasie. W dodatku mieliśmy całkiem niezłą przewagę, gdyż oddaliśmy zwycięstwo tylko na jednym oesie. Od początku jechaliśmy swoim tempem, więc jest to jak najbardziej udany rajd. Trasy mi się podobały – wysokie prędkości połączone z technicznymi partiami. Bardzo chciałbym utrzymać skuteczność podczas kolejnych rajdów, ale na pewno nie będzie to łatwe, gdyż konkurencja w Pucharze Peugeota i Citroena jest bardzo mocna. SŁAWOMIR STRYCHALSKI (zwycięstwo w klasie Gość 2WD): -Wygraliśmy klasę Gość, po tym, jak Darek Poloński miał problemy techniczne. Pokonaliśmy wiele załóg, jednak trzeba przyznać, że nasz Nissan ma dużą moc i te oesy mocno mu pasowały. My nie odpuszczaliśmy, mieliśmy dobre tempo przez cały dzień, nie zaliczyliśmy żadnych przygód, a i pogoda dopisała. Za tydzień będziemy startować w mistrzostwach Polski, gdzie poprzeczka na pewno będzie zawieszona trochę wyżej. Zobaczymy czy tam uda się pokonać przednionapędowe auta, ale na pewno nie będziemy ściągać nogi z gazu.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Fuster czekał trzy lata
Następny artykuł Solo Paddona

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska