Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Po Hessen Rallye Vogelsberg

JERZY TOMASZCZYK: - Chyba nikt z nas nie spodziewał się tak trudnego startu.

Rozpoczęliśmy od bardzo dobrych rezultatów i od pierwszych odcinków specjalnych byliśmy w ścisłej czołówce pucharowych Opli. Niestety, na ostatniej piątkowej próbie, rozgrywanej już po zmroku, popełniliśmy błąd – za szybko weszliśmy w zakręt i zsunęliśmy się z drogi. Nie uszkodziliśmy samochodu, ale przez blisko dwie minuty szukaliśmy możliwości powrotu na trasę. Spadliśmy na osiemnastą pozycję, ale nie poddaliśmy się. W sobotę szybko rozpoczęliśmy odrabianie strat i po kilku próbach awansowaliśmy o dwanaście miejsc! Niestety, na dziesiątym odcinku specjalnym mieliśmy ogromnego pecha - złapaliśmy kapcia w tylnym kole, na hamowaniu zaczęło obracać samochód, w konsekwencji czego wpadliśmy do rowu, wykonaliśmy salto i utknęliśmy na boku leżąc w rowie. Straciliśmy cztery minuty, notując duży spadek w klasyfikacji, ale nie poddaliśmy się i zdołaliśmy awansować na 10 pozycję. To zaskakujący rajd. Naprawdę wiele się na nim działo i patrząc na nasz start przez ten pryzmat, uważam nasz występ za bardzo dobry. Na mecie sam Sebastian Lindholm gratulował nam postawy i walki do samej mety. Wiemy, że nie można się poddawać – nigdy.ŁUKASZ WŁOCH: - To naprawdę budujące, bo przy tylu zwrotach akcji, kilkukrotnych spadkach na koniec tabeli, różnych kłopotach i chwilach zwątpienia, byliśmy w stanie za każdym razem zebrać siły i walczyć do samej mety. Było warto, a zdobyte punkty są dla nas niesamowicie cenne. Jeszcze bardziej wartościowe jest dla nas wsparcie od naszego zespołu i doping kibiców, którzy mocno trzymali za nas kciuki przez cały rajd. Odwiedza nas coraz więcej Polonii Niemieckiej, cieszą się że mają swoją załogę, pytają kiedy i gdzie następne starty obiecują, że będą przyjeżdżać. Pokazaliśmy, że liczymy się w Pucharze, utrzymaliśmy piąte miejsce w punktacji ADAC Opel Adam Cup. Wiemy że wynik jest na mecie i na następnym rajdzie poskładamy tą oesową układankę w całość.Dziękujemy firmom Ulter Sport – układy wydechowe, Nova Trading – dystrybutor stali szlachetnych, Motul – oleje, Olpol – dystrybutor marek olejowych najwyższej jakości, Dealer Opel Wawrosz, Darma i Interia.pl. Bez Was nasz start nie byłby możliwy.

Poprzedni artykuł Przed Rajdem Świdnickim-Krause
Następny artykuł Mówią po Mikołowskim

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry