Nowe trasy rajdu sprawiają, że z dużą niecierpliwością czekamy aby pościgać po beskidzkich oesach. Mamy nadzieję, że odcinki będą dla nas łaskawe i będziemy mogli powalczyć z naszymi konkurentami w klasie o dziesiątki sekund - tak, jak podczas ostatniego Rajdu Karkonoskiego. Nie będzie to łatwe, ponieważ podczas długich górskich podjazdów nasza rajdowa Kuleczka nie zawsze jest w stanie złapać prawidłowy oddech, więc będziemy musieli wykorzystać naszą przewagę wagową nad konkurencją, która mamy nadzieję, nada naszej rajdówce większą prędkość podczas zjazdów z beskidzkich szczytów. Tym razem pogoda zapowiada trochę słonka, więc będzie super zabawa zarówno dla nas, jak i kibiców, których serdecznie zapraszamy na trasy wokół Wisły. Naszymi partnerami podczas tego rajdu jest nasz sponsor tytularny Hulakula - Rodzinne Centrum Rozrywki oraz Automobilklub Rzemieślnik, Wj Consulting oraz Alwar. Partnerem medialnym pozostał portal rajdowypuchar.pl Do zabaczenia w Beskidach! Fot. Maxxifoto.
ALEKS ZAWADA: - Już nie mogę doczekać się rajdu. Apetyt do walki złapaliśmy po Karkonoskim, gdzie przed nieszczęsną awarią na ostatnim OSie, mieliśmy drugie miejsce w klasie. To oznacza, że jesteśmy w stanie rywalizować z czołówką. Przyjmujemy zatem identyczną taktykę, czyli spokojnie i do mety po szalenie dla nas ważne punkty.
GRZEGORZ GOŁDA: - Na Wisłę jedziemy z bardzo optymistycznym nastawieniem a ponieważ trasa jest dosyć trudna, więc również z pewnym respektem. Najbardziej zależy nam na punktach, więc za wszelką cenę chcemy znaleźć się na mecie. Mam nadzieję, że bez przygód uda się zrealizować ten cel i zdobędziemy kolejne punkty. Podziękowania kierujemy do sponsora, firmy Techmatik z Radomia, która regularnie wspiera nasze starty - i ekipy MSZ Racing, która przygotowała naszą Hondę do walki.
MARIUSZ NOWOCIEŃ: - Uff, właśnie została dokręcona ostatnia śruba, można jechać na rajd. Po nieźle zakończonym Rajdzie Karkonoskim, z niecierpliwością odliczam godziny do naszej minuty w sobotni poranek. Na odcinkach specjalnych w okolicach Wisły zamierzam kolejny raz trenować i chociaż trochę zbliżyć się do formy z 2007 roku. Tym razem liczymy na ładną pogodę, bo mamy opony tylko na suchą nawierzchnię. Nawet jeśli spadnie deszcz, to i tak pojedziemy. Będziemy się przy tym dobrze bawić, a Kibice będą mogli nucić "daj nam ten bok". Pozdrawiamy Wszystkich i życzymy sobie i Kibicom udanego rajdu! Fot. Zbigniew Bury.
ŁUKASZ LEWANDOWSKI: - Po awarii alternatora na Rajdzie Karkonoskim pozostał duży niedosyt. Mamy zamiar odbić to sobie na Rajdzie Wisły. Czym trudniejszy ten rajd, tym lepiej dla nas. Najlepiej, żeby były same trudne zakręty, dużo syfu i mega ulewa. Uwielbiam jeździć w górach, a Wisła to przecież jeden z klasyków. Będziemy walczyć o pudełko w klasie, a jak się uda to także o pierwszą dziesiątkę generalki. Klasa jest jednak priorytetem. Jesteśmy głodni kilometrów, jeżdzenia i rywalizacji. Na szczęście to już w sobotę!
KRZYSZTOF ZELEK: - Cieszymy się z możliwości kolejnego startu, tym razem w Rajdzie Wisły. Liczna obsada w klasie to kolejny powód do zadowolenia. Odcinki będą nowe nie tylko dla nas, ale również dla większości naszych konkurentów, będzie więc możliwość miarodajnego porównania. Gdyby jeszcze popadał deszcz, to zatarłyby się trochę różnice sprzętowe! Wystartujemy dobrze już znanym Clio grupy N dzięki: P&K Bochnia, WID MAT Bochnia, Iwa Bochnia, AUTO-PARTNER ad Serwis Brzesko, MOTOPARTNER Brzesko, Znicze Zelek Stanisław, MM Serwis Marcin Mucha, Petromech Kraków, ART-BUD Bochnia. Wszystkich naszych fanów i nie tylko zapraszamy do gorącego i bezpiecznego kibicowania. Patronat medialny: rajdowypuchar.pl, Bochnianin.pl oraz Wiśniczanin.pl. Fot. Ewa Manasterska.
MATEUSZ TUTAJ: - Rajd Wisły będzie nowością dla naszej załogi, dlatego nie mogę się już doczekać najbliższej soboty. Mam nadzieję, że okolice Zwardonia mile nas zaskoczą. Wszystkie błędy, które popełniliśmy na Karkonoskim, postaramy się wyeliminować. Czasem tak się musi stać, żeby przypomnieć nam, że rajdy to nie są osiedlowe wyścigi tylko prawdziwy sport. Koniec sezonu zbliża się nieubłaganie, więc mamy świadomość, że każdy punkt staje się coraz bardziej cenny w walce o końcowe trofea. Zapraszamy wszystkich kibiców na odcinki, a my spróbujemy się odwdzięczyć w postaci szybkiej i efektownej jazdy. Do zobaczenia!
WIESŁAW INGRAM: - Choć miałem już okazję starować w Rajdzie Wisły, to tegoroczne odcinki będą dla mnie zupełną nowością. Organizator podkreśla ich skalę trudności, dlatego podstawą będzie przygotowanie dobrego opisu. Ważna będzie też pogoda - zmienna wprowadzi element oponiarskiej ruletki. Życzę więc sobie, jak i konkurencji, jednolitej aury. Lista zgłoszeń klasy N3 zawiera 11 pozycji. Trzeba będzie ostro walczyć o dobry wynik. Mam jednak nadzieję, że doświadczenie Krzyśka na tych trasach, moja dobra jazda oraz trochę szczęścia spowoduje, że uda się zameldować na podium klasy. Zapraszam gorąco wszystkich kibiców do dopingowania niebieskiego Clio na trasie rajdu, a wielkie podziękowania za możliwość startu kieruję do: PIZZERIA TORINO, GETIN Leasing, AUTO-HAL, EKF (Europejskie Konsorcjum Finansowe), BOSCH Diesiel Center Mroczek&Synowie, AQUER, AIR-TECH-BUD, FIVESTAR, FABRYKA WNĘTRZ Agnieszka Chmielewska. Patronat medialny: Radio ESKA, Bochnianin.pl, klasaN3.pl, InterMAKS.pl. Fot. Bartosz Broda.
KRZYSZTOF JANIK: - W Rajdzie Wisły startuję nieprzerwanie od roku 2005 i jak dotąd żadna edycja nie była dla mnie szczęśliwa. Mam nadzieję, że tym razem przy współudziale Wieśka przełamię tę passę. Rajd ten od pewnego czasu mogę nazwać "domowymi" zawodami. Poprzednie edycje zahaczały o Jastrzębie - w którym mieszkam, zaś w tym roku pojedziemy przez Żywiec - miasto, z którego pochodzę. Mam zatem nadzieję, że lokalni górale znani ze swego charakterystycznego temperamentu, będą żywiołowo dopingować nasze niebieskie Clio. Postaramy się odwdzięczyć efektowną i efektywną jazdą, ponieważ priorytetem będzie dla nas meta i kolejne punkty. Do zobaczenia więc na Żywiecczyźnie!
RYSZARD KIEWREL: - Ledwo zakończył się Rajd Karkonoski, a już w najbliższy weekend wybieramy się na trasy Rajdu Wisły. Dla nas będzie to rajdowy debiut na tych trasach. Mimo, że na poszczególnych edycjach Rajdu Wisły gościliśmy w ramach „oglądarki” niejednokrotnie, to - niestety - żaden z tegorocznych odcinków nie jest nam znany. Cieszy nas, że po raz kolejny w tym sezonie klasa N2 będzie tak mocno obsadzona. Na liście zgłoszeń są wszystkie załogi zajmujące miejsca od 1 do 5 w klasyfikacji rocznej, co daje pewność, że walka będzie zacięta. My na pewno nie odpuścimy i niezależnie od pogody, będziemy walczyć o każdą dziesiętną sekundy tak, aby i w tym rajdzie znaleźć się na podium klasy N2. Niestety, nie mieliśmy czasu, aby przejechać chociaż parę kilometrów naszą rajdówką w ramach treningu. Zaliczyliśmy jedynie treningi „na sucho” polegające na oglądaniu i wyciąganiu wniosków z naszej jazdy w Rajdzie Krakowskim i Rzeszowskim. Wiemy, na co musimy zwrócić uwagę i liczymy, że na Wiśle uda się skorygować dużą część popełnianych przez nas błędów. Fot. Jacek Mazur.
KATARZYNA KIEWREL: - Rajd Wisły nigdy do łatwych nie należał. Znamy odcinki: „Zameczek”, „Salmopol” czy też „Kocierz”, które wymagały od kierowcy i pilota dużych umiejętności i koncentracji. Tegoroczne trasy nie są nam znane, ale z zapowiedzi organizatorów wnioskujemy, że i w tym roku łatwo nie będzie. Po doświadczeniach z Rajdu Karkonoskiego, będziemy się starali jak najlepiej dopracować opis trasy. Przy zapoznaniu z trasą nie używamy kamery, stąd dobry opis jest w naszym przypadku kluczowy. Miło też będzie znowu spotkać się w tak szerokim i zacnym gronie N - dwójek. Siedem załóg w klasie gwarantuje emocje i … sporą presję psychiczną. Chcielibyśmy powtórzyć miejsce z Rajdu Karkonoskiego, ale mamy świadomość, że koleżeństwo nie będzie nam ułatwiać tego zadania. Samochód jest już przygotowany do boju przez kolegów z Ingram Garaż i liczymy, że w tym rajdzie po raz kolejny udowodnimy, że chcemy się liczyć w klasyfikacji sezonu 2010 w klasie N2. Patronat medialny: Radio ESKA i portal InterMAKS.pl
WITEK ZIMNY: - Rajd Wisły zapowiada się obiecująco. Z zapewnień organizatorów wynika, że będą bardzo trudne odcinki, z czego się bardzo cieszymy. Niestety, awarii uległa skrzynia biegów w naszym Peugeocie i musieliśmy ją zdemontować. Jeśli nie uda się jej naprawić, będziemy musieli wystartować bez skrzyni biegów. Na pewno bardzo to ucieszy Szczepana, który już nie będzie musiał przytrzymywać wypadającej dwójki. Znacząco zmniejszy to też masę naszego pojazdu, co powinno mieć odzwierciedlenie w niższym zużyciu paliwa. Nasz plan na ten rajd to jak najbardziej ekonomiczna jazda. Mamy nadzieję, że za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze pojedziemy jeszcze jakiś rajd w tym sezonie. Jesteśmy wielce radzi z obsady klasy N2 i mamy nadzieję, że walka będzie równie pasjonująca, jak na Rajdzie Rzeszowskim.
SZCZEPAN MIREK: - Rajd Wisły to mój drugi rodzinny rajd. Wychowałem się w Jaworzynce i dosyć często zwiedzałem okolice. Mniemam jednak, że przez 15 lat wiele się tam zmieniło. Mam nadzieję, że będziemy iść piecem, mimo braku skrzynki. Zapoznanie wiele wyjaśni w kwestii naszego dotarcia do mety. Wolelibyśmy gdyby wszystkie odcinki były z górki. Liczymy na ciekawą walkę w klasie, dobrej atmosfery jesteśmy pewni. Ciekawe, czy będzie padało… Za wsparcie dziękujemy Radiu Rzeszów, znajomym oraz: Casio, ProVision Grupa Reklamowa, Kager, Papirus Jarosław, UCCOI - Meble z plexi a zdjęcia jak zwykle, pstryka nam Jacek Kutta!
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
