Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Bezapelacyjny sukces Gratów

MT Rally zakończył się bezapelacyjnym zwycięstwem Gratów, które triumfowały zarówno w samochodowej klasie Sport (dwa pierwsze miejsca: Roberta Kufla i Pawła Kado), jak i Cross-Country 1 (Marcin Łukaszewski).

Kufel i Łukaszewski tym razem nie starli się w bezpośrednim, bratobójczym pojedynku jak przed rokiem, a dzięki temu obaj mogą świętować sukces, którego ojcem jest Dominik Samosiuk - konstruktor auta i zarazem pilot Kufla. Należy żałować, że przypadki losowe przedwcześnie wyeliminowały z walki ich najgroźniejszych rywali: Pawła Oleszczaka i Artura Owczarka, bo gdyby nie one, zapewne walka o zwycięstwo toczyłaby się aż do samej mety.W samochodowej klasie Cross-Country 2 (auta seryjne) zwyciężył ostatecznie Piotr Krawczyk, a wśród ekip ciężarowych triumfował niemiecki duet Ralf i Guido Neubert. Wśród quadowców najlepsi byli Polacy: Krzysztof Kolasiński (klasa CC) oraz Mariusz Sipa (Sport). Motocyklową klasę CC wygrał Michał Żukowski, a Sport - Austriak Beat Juen. Najszybszym kierowcą UTV był Jarosław Małkus.- Rajd był bardzo trudny - podsumowuje Marcin Łukaszewski, zwycięzca samochodowej klasy Cross-Country. - Siedemset kilometrów w terenie wymaga znakomicie przygotowanego sprzętu. Było to widać wyraźnie - wiele załóg nie ukończyło rajdu z powodu awarii, które miały również wpływ na wygląd końcowej klasyfikacji. Nas też nie ominęły problemy. Już na pierwszym etapie dziennym zaliczyliśmy spektakularny lot, w czasie którego dachem ścinaliśmy gałęzie. A na 50 kilometrów przed metą pogięliśmy wahacze. Dużo trudu kosztował nas również przedostatni etap nocny. Chlapiąca woda na silnik i gorące podzespoły powodowała całkowite zaparowanie szyb. Kompletnie nic nie widziałem! Musiałem rozpiąć się z górnych pasów i przez 40 kilometrów jechałem z głową na zewnątrz! Innej rady nie było. Myślałem, że będziemy mieć katastrofalną stratę, ale później okazało się, że zerwany pasek wyeliminował z walki o zwycięstwo Pawła Oleszczaka i ostatecznie wszystko poukładało się po naszej myśli...MT Rally 2012 zwieńczyła nocna feta, której towarzyszyła muzyka kapeli rockowej, lał się szampan, a zmordowani zawodnicy pałaszowali torty ufundowane przez jednego z francuskich kierowców, który akurat w trakcie rajdu świętował swe 40. urodziny. Do domu nikomu się nie spieszyło...

Arek Kwiecień (fot. autora)

MT Rally | Fot. Arek Kwiecień

MT Rally | Fot. Arek Kwiecień

MT Rally | Fot. Arek Kwiecień

Poprzedni artykuł Znowu 1-2-3 Chevroleta
Następny artykuł Dąbski czwarty w Sarno

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry