Ciasno w wadze ciężkiej
Ales Loprais z problemami ukończył czwarty etap Rajdu Dakar.
To jednak mu nie przeszkodziło, aby za kierownicą swojej Tatry został liderem kategorii ciężarówek. Gerard de Rooy spadł na drugie miejsce w rajdzie. Kierowca Iveco traci do Czecha zaledwie 56 sekund. Trójkę uzupełnia Eduard Nikolaev ze stratą siedmiu minut do lidera.- Etap był bardzo interesujący - mówił Ales Loprais. - Wysokie wydmy, wyschnięte koryta rzek, pierwsze kaktusy i miękki piasek. Starałem się utrzymać moje tempo, ale też nie atakować bezmyślnie. Nie mam szybkiego serwisu jak inne zespoły. Cały odcinek poszedł dobrze oprócz jednego małego problemu. Około stu kilometrów przed metą uszkodziliśmy przednie zawieszenie i musiałem zwolnić. Bałem się, że urwę koło.- Pieszczę naszą księżniczkę i proszę ją, aby przeżyła. Mam dobry zespół, naprawimy ją i księżniczka otrzyma nowe zawieszenie - dodał.- To nie był mój dzień - powiedział Gerard de Rooy. - Na początku odcinka utknęliśmy na wydmach. Czekałem około dziesięciu minut na Biasiona, który pomógł nam się z nich wydostać. Potem zgubiliśmy się. Potem miałem kapcia, a następnie drugiego. Wszyscy nas mijali. Od tego czasu musiałem uważać, aby nie złapać trzeciego.


fot. Facebook
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.